Od piątku reakcje w Kijowie na kłótnię liderów głównie wahają się między dumą z prezydenta, który postawił się najsilniejszemu przywódcy na świecie, a obawami przed możliwymi konsekwencjami dla Ukrainy, jej wojska i szans kraju na powstrzymywanie rosyjskiej inwazji – napisano w amerykańskim periodyku.
Doradcy i sojusznicy Zełenskiego nie wydawali się zbyt zaskoczeni ani tym, co powiedział Trumpowi, ani tonem jego wypowiedzi. „Pod wieloma względami to był klasyczny Zełenski: dumny, uparty tak, że aż nieostrożny, rzadko zdolny do zniesienia obrazy w milczeniu” - podkreślił autor komentarza.
„A co innego miał zrobić? Jeśli ktoś wyciera sobie o ciebie nogi, to masz to po prostu znosić?" - odparł jeden z doradców Zełenskiego, zapytany przez autora.
Wielu Ukraińców w internecie wyrażało jednak wściekłość na Zełenskiego, podkreślając, że jego spór z Trumpem zagraża sojuszowi, który utrzymywał Ukrainę przy życiu w czasie wojny dzięki pomocy finansowej i wojskowej oraz informacjom wywiadowczym.„Wielu Ukraińców uważa, że Zełenski miał rację. W Gabinecie Owalnym i w Fox News przemawiał z całym przekonaniem i szacunkiem do samego siebie, jakich jego obywatele oczekują od swojego przywódcy” – podkreśla komentator.
Polityczni przeciwnicy ukraińskiego prezydenta i wielu niezależnych analityków ocenili kłótnię jako „dyplomatyczną katastrofę, bezprecedensową i niewybaczalną” - podkreśla „Time”.
Według tygodnika bliskie otoczenie Zełenskiego wie, że spór w Białym Domu nie stanowił precedensu, różnica polega jednak na tym, że poprzednie kłótnie rozgrywały się za zamkniętymi drzwiami.
W dziennikarskiej ocenie do podobnych sporów dochodziło między Zełenskim i poprzednikiem Trumpa, Joe Bidenem, na początku wojny. Latem 2022 r. USA zgodziły się na przekazanie Ukrainie dużego pakietu pomocy wojskowej, w tym zaawansowanego systemu rakietowego. Podczas rozmowy telefonicznej o pakiecie wartym ok. 1 mld USD Zełenski poświęcił ledwie minutę na podziękowanie Bidenowi, po czym zaczął prosić o dalsze wsparcie. Biden stracił wówczas cierpliwość i skrytykował Zełenskiego za to, że - jak ocenił - ten nie okazał wdzięczności.
Autor komentarza podkreślił, że wielu przyjaciół Zełenskiego w Kijowie jest z niego dumnych i uważa go za lidera o silnym charakterze. „Za każdym razem, gdy jedzie za granicę, bierze ze sobą to, co my odczuwamy tutaj. To część jego pracy: wyrażać te uczucia na świecie” - powiedział jeden z rozmówców „Time'a”.
PAP/abe
Polecany artykuł: