Zielony Okręg Przemysłowy Kaszubia. Nowe fabryki i bezpieczeństwo Bałtyku

Władysław Kosiniak-Kamysz ogłosił w Słupsku, że inicjatywa „Zielony Okręg Przemysłowy – Kaszubia” staje się faktem, otwierając drogę dla strategicznych inwestycji w przemyśle obronnym i energetyce. Projekt ma na celu wzmocnienie zdolności obronnych kraju i rozwój regionów pomorskiego, zachodniopomorskiego i kujawsko-pomorskiego. Równocześnie Norwegia dołączyła do Deklaracji Bałtyckiej, co jest kluczowym krokiem w budowaniu nowej architektury bezpieczeństwa Morza Bałtyckiego w obliczu rosnących zagrożeń ze strony Rosji. Inwestycje warte 200-250 milionów złotych w województwie pomorskim mają ruszyć w 2026 roku, co oznacza, że strategia WIN (Wielkich Inwestycji Narodowych) zaczyna przynosić konkretne rezultaty.

Projekt „Kaszubia – Zielony Okręg Przemysłowy” to strategiczna inicjatywa państwowa, której celem jest rozwój przemysłu, energetyki i infrastruktury krytycznej w północnych regionach Polski. Wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz podczas konferencji w Słupsku 20 listopada br. podkreślił, że inicjatywa ta ma kluczowe znaczenie dla wzmocnienia zdolności obronnych kraju. Projekt integruje nowoczesne technologie z budową przemysłowego i logistycznego zaplecza bezpieczeństwa państwa, uwzględniając jednocześnie dekarbonizację i transformację energetyczną.

„Bardzo dziękuję tym wszystkim, którzy przyczynili się do powstania inicjatywy "Zielony Okręg Przemysłowy - Kaszubia", której celem jest rozwój przemysłu, energetyki i infrastruktury krytycznej. To by nie powstało, gdyby nie odzew ludzi mieszkających na Pomorzu. Bardzo wam dziękuję - bo inspirujecie. Zielony okręg przemysłowy staje się faktem. Nie musi mieć wyznaczonych granic - bo mamy specjalną strefę ekonomiczną w całej Polsce. Ułatwiliśmy inwestycje w przemyśle zbrojeniowym, zmieniając rozporządzenie” – powiedział W. Kosiniak-Kamysz.

Projekt zakłada rozwój na terenie województw pomorskiego, zachodniopomorskiego i kujawsko-pomorskiego, stając się regionalnym centrum innowacji i bezpieczeństwa. Jest to odpowiedź na współczesne wyzwania geopolityczne i ekonomiczne, mająca na celu zwiększenie odporności strategicznej i konkurencyjności Polski na arenie międzynarodowej.

Forum 25: Kosiniak-Kamysz – Trzy filary bezpieczeństwa

Konkretne inwestycje i realizacja obietnic

Wicepremier Kosiniak-Kamysz wskazał na konkretne rezultaty inicjatywy, podkreślając szybkość, z jaką pojawiają się nowe inwestycje. Przykładem jest planowana inwestycja grupy Kongsberg, która ma ruszyć w dwóch lokalizacjach na Pomorzu.

„Jeżeli inwestycja na ponad 200 milionów zł w dwóch lokalizacjach w województwie pomorskim, o której powie więcej szef Kongsberga, pojawia się już pięć miesięcy od ogłoszenia inicjatywy Zielonego Okręgu Przemysłowego, a kolejni czekają na liście, to znaczy, że strategia wielkich inwestycji narodowych, strategia WIN - strategia zwycięstwa - zaczyna naprawdę działać. Bardzo dziękuję, że wspierają tę inicjatywę od samego początku. Kiedy dwa lata temu, jeszcze przed objęciem rządów, mówiliśmy: jeśli wygramy, jeśli będzie rządzić Koalicja Demokratyczna, to tutaj — pamiętam tę wypowiedź z Marii Wiernackiej w Płucku - będą wielkie inwestycje. Będzie droga czerwona, będziemy ściągać przemysł, również zbrojeniowy. I to stało się faktem. Spełniamy obietnice i będziemy je spełniać. Będziemy inwestować, będziemy łączyć bezpieczeństwo z gospodarką” – zaznaczył szef MON.

Samorządowcy z powiatów słupskiego, wejherowskiego i miasta Rumii podpisali listy intencyjne z norweskim inwestorem, grupą Kongsberg. Firma planuje zakupić około 200 tys. m kw. ziemi i zbudować fabryki produkcji wieżyczek średniego kalibru oraz bezzałogowych morskich pojazdów. Szacowany koszt tej inwestycji, która ma ruszyć w 2026 roku, wynosi 200-250 milionów złotych. Kosiniak-Kamysz podkreślił, że projekt „Kaszubia” to pierwszy strategiczny, regionalny projekt łączący zieloną, nowoczesną gospodarkę z inwestycjami w bezpieczeństwo Polski i Europy.

Deklaracja Bałtycka: Wzmocnienie bezpieczeństwa regionalnego

Kluczowym elementem konferencji było ogłoszenie przystąpienia Norwegii do Deklaracji Bałtyckiej. Ten przełomowy dokument, zainicjowany przez polskie Ministerstwo Obrony Narodowej, ma na celu nadanie nowej dynamiki współpracy wojskowej i strategicznej w regionie Morza Bałtyckiego.

„Deklaracja Bałtycka jest czymś innowacyjnym, zaproponowanym przez Polskę kilka miesięcy temu. Pod Deklaracją Bałtycką podpisały się już państwa z basenu Morza Bałtyckiego – Litwa, Łotwa, Estonia, Finlandia, Szwecja, Dania, Niemcy, a dziś dołącza Norwegia, bardzo ważny partner. (…) Dzisiejsze dołączenie do Deklaracji Bałtyckiej oraz działania na rzecz budowy siły i odporności Sojuszu Północnoatlantyckiego oraz państw należących do NATO, w ramach współpracy bilateralnej, jest odpowiedzią na zagrożenia ze strony Rosji” – powiedział wicepremier W. Kosiniak-Kamysz.

Marte Gerhardsen, sekretarz stanu w Ministerstwie Obrony Królestwa Norwegii, otrzymała podziękowania od szefa MON za wsparcie, jakiego Norwegia udziela Polsce. Kosiniak-Kamysz podkreślił rolę Norwegii jako „żelaznego sojusznika” i „bardzo dobrego partnera gospodarczego i partnera naszego bezpieczeństwa”. Przypomniał również o wsparciu norweskich pilotów F-35, którzy chronili polskie niebo, oraz o rozmieszczeniu norweskich systemów obrony przeciwlotniczej NASAMS w Polsce.

Wyzwania i przyszłość bezpieczeństwa Bałtyku

Władysław Kosiniak-Kamysz ocenił, że bezpieczeństwo Bałtyku jest dziś jednym z kluczowych zadań NATO, zwłaszcza w obliczu rosnących zagrożeń ze strony Rosji. Wskazał na liczne incydenty, takie jak przecinanie podmorskich kabli, zakłócanie GPS oraz częste naruszenia przestrzeni powietrznej państw Sojuszu przez rosyjskie drony i samoloty.

„Bezpieczeństwo Bałtyku, bezpieczeństwo akwenu będącego wewnętrznym morzem Sojuszu Północnoatlantyckiego, z jednym niebezpiecznym wyjątkiem – Federacją Rosyjską – jest kluczowe. To ochrona szlaków komunikacyjnych, infrastruktury krytycznej, farm wiatrowych. (…) Niebezpieczeństwo na Bałtyku widzimy każdego dnia. To przecinanie kabli biegnących po jego dnie, zagrożenia dla infrastruktury krytycznej, zakłócanie GPS-u utrudniające poruszanie się jednostek pływających czy statków powietrznych, obserwacja, naruszanie przestrzeni powietrznej. Nie ma państwa NATO-skiego, któremu Rosja w obszarze Bałtyku nie naruszyłaby przestrzeni powietrznej – czy to dronami, czy samolotami. (…) To pokazuje, w jak niebezpiecznych czasach żyjemy i jak musimy budować nową architekturę bezpieczeństwa Bałtyku. Wspólnie z Norwegią jesteśmy jej autorami. (…) Bałtyk jest kluczowy. Zapewnienie stabilności, komunikacji, transportu, handlu i dostaw energii – to jest nasze najważniejsze zadanie” – dodał szef MON.

Minister podkreślił konieczność budowy nowej architektury bezpieczeństwa oraz ochrony infrastruktury krytycznej i farm wiatrowych. Przypomniał również o trwającej w parlamencie debacie nad ustawą „Bezpieczny Bałtyk”, która ma ułatwić działanie wojska i Straży Granicznej w polskiej wyłącznej strefie ekonomicznej. Wezwał UE i NATO do szybszego podejmowania decyzji, zaznaczając, że biurokracja nie może osłabiać bezpieczeństwa ani gospodarki.

Portal Obronny SE Google News