„Mieliśmy sposobność usłyszeć od pana premiera Kosiniaka-Kamysza, pana ministra Siemoniaka, jak istotne jest dziś stawianie na polską gospodarkę w zakresie współpracy pomiędzy przemysłem państwowym a przemysłem prywatnym” – mówił Tomasz Kusowski, odnosząc się do słów, które padły podczas wydarzenia i jednocześnie przypominając, że Polski Kongres Gospodarczy powrócił po 10 latach.
To jest nowość, coś, co się dopiero rozwija w naszym kraju, niezwykle potrzebne, mocno podkreślane dzisiaj, że nowe technologie, które tak dynamicznie zmieniają pole walki, muszą się rozwijać dużo szybciej, jeżeli chodzi o nadążanie za zagrożeniami. To jest możliwe - może nie tylko i wyłącznie - ale na pewno przy pomocy małych podmiotów takich, które sobie dużo szybciej radzą i właśnie współpraca pomiędzy prywatnym a państwowym przemysłem będzie skutkowała tym, że będziemy mogli dużo szybciej, efektywniej wdrażać takie technologie i Wojsko Polskie będzie mogło z nich dużo szybciej korzystać - dodał nasz rozmówca.
Widzieliśmy również otwartość Grupy PGZ. Pan prezes Arkadiusz Bąk bardzo mocno deklarował współpracę, jaką PGZ już rozwija z małymi podmiotami. Advanced Protection System został wymieniony jako, że tak powiem, bardzo pożądany partner do takiej współpracy. […] Pan prezes wspominał o tym, że nie zamierzają zawsze, za wszelką cenę rozwijać technologii w grupie PGZ - takich, które już właśnie istnieją u małych podmiotów, prywatnych podmiotów i zamierzają współpracować z takimi podmiotami po to, żeby wspierać rozwój tych nowych technologii i implementować jak najlepsze rozwiązania dla potrzeb Sił Zbrojnych RP.
Jednym z tematów, który został poruszony w trakcie rozmowy były także hamulce, które mogą spowalniać efektywną współpracę miedzy sektorem prywatny i sektorem państwowym w przemyśle zbrojeniowym.
Tymi wyzwaniami na pewno są tutaj, regulacje, które powodują, iż rozwój produktów mających szansę przebić się poprzez te procesy, które zajmują wiele lat, to jest coś, co zdecydowanie utrudnia proces wchodzenia na wyposażenie sił zbrojnych nowych technologii. My dzisiaj ze względu na takie procesy, obserwujemy wprowadzenie technologii przez wiele lat i ciężko trochę sobie wyobrazić, że można to robić inaczej w warunkach pokojowych. Mamy świetne przykłady z Ukrainy, jak to się robi. Już teraz nawet się mówi, że nie w miesiące, tylko nawet w tygodnie są w stanie wdrożyć nowe produkty na wyposażenie armii ukraińskiej nasi ukraińscy koledzy i tu naprawdę chapeau bas, ale wiemy, że sytuacja prawna w Polsce jest inna. Stąd pomysł deregulacji - podkreślił Tomasz Kusowski.
