Uroczystość przekazania (6 stycznia) była podniosła. Padły zapewnienia, że IRGC może otrzymać jeszcze trzy takie jednostki. Najnowszy katamaran rakietowy nosi imię generała, który zginął od amerykańskiej rakiety w Bagdadzie, w 2020 r. Jednostka nie jest duża, ma 47 m długości. Przeznaczona jest raczej do operowania niedaleko od wybrzeża. Jej promień operacyjny okrętu ma wynosić do 2 tys. mil morskich.
Katamaran może przebywać na morzu maksymalnie przez dwa tygodnie. I jak przystało na okręt takiej konstrukcji jest szybki – może płynąć z maksymalną szybkością 36 węzłów/h. Tu trzeba zauważyć, że amerykańskie katamarany-transportowe są znacznie szybsze od najnowszego nabytku irańskiej floty wojennej. „Irańczyk” jest silnie uzbrojony. W końcu jest katamaranem rakietowym, więc na pokładzie ma sześć obrotowych kontenerów-wyrzutni, na rakiety manewrujące przeciwwokrętowe, oczywiście irańskiej produkcji. Pociski Ghadir mają zasięg 300 km. W ośmiu (także obrotowych) kontenerach- wyrzutniach „Abu Mahdi Al-Muhandis” może mieć rakiety przeciwokrętowe lub przeciwlotnicze. Całości uzupelniają ultraszybostrzelne działka systemu Gatlinga (20 mm) i działo 2A42 (30 mm).
To circa tyle o nowej bojowym katamaranie. Przypomnieć należy, że jesienią 2022 r. irańska marynarka wojenna odebrała znacznie większy katamaran rakietowy. Shahid Soleimani to 65-metrowa jednostka, krajowej produkcji, wolniejsza od mniejszego (34 w/h), z podobną liczbą wyrzutni rakietowych i działek Gatlinga. Różnica jest taka, że z tego okrętu można strzelać rakietami o zasięgu nawet do 700 km. Okręt nazwano na cześć gen. Ghasema Soleimaniego, który zginął, wraz Al-Muhandisem, w amerykańskim ataku w Bagdadzie. Obecnie katamarany rakietowe (mają lądowiska dla helikopterów) są najnowocześniejszymi jednostkami w irańskiej flocie wojennej liczącej bez mała190 jednostek. Zdecydowana większość z nich (157) stanowią przybrzeżne patrolowce.
Jak widać bardzo, bardzo, bardzo daleko Marynarce Wojennej Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej do US Navy. Lotniskowców, nawet lekkich nie ma. A jeśli po wodach Zatoki Perskiej pływa taki okręt, to na 99,99 proc. będzie miał banderę Stanów Zjednoczonych. Iran planuje budowę kolejnych katamaranów rakietowych dla wzmocnienia i modernizacji floty. To nowoczesne jednostki (wykonane z aluminium), ale nie są one jakoś w swym rodzaju unikatowe.
Widać to w porównaniu do amerykańskich tzw. ekspedycyjnych szybkich okrętów transportowych klasy Spearhead. US Navy ma ich trzynaście (kilka następnych jest w budowie). Taki (aluminiowy) transportowiec (konstrukcji i budowy amerykańska spółka zależna australijskiej stoczni Austal) o wyporności ok. 2400 t ma 103 m długości i silniki potrafią nadać takiej masie maksymalną szybkość 42 w/h.
US Navy dysponuje katamaranami bojowymi. Taki, dla przykładu, USS Independence, który (podobnie jaki irańskie jednostki) działa w pobliżu wybrzeża, ma przy długości 127 m i szerokości (to atut katamaranów) 31 m wyporność ponad 3100 t. Jego maksymalna prędkość to 40 w/h. Okręt jest wyposażony w różne systemy uzbrojenia, nie tylko rakiety, ale także i torpedy, a także śmigłowce. Jednostka ma budowę modułową, dzięki czemu może być przystosowana do wykonywania różnych zadań.