Czy Donald Trump ma za złe Wołodymyrowi Zełenskiemu, że woli Gripeny od F-16?

2025-10-24 16:16

Po blisko czterech latach wojny z Rosją Ukraina nadal utrzymuje i rozbudowuje swoje siły powietrzne. Kijów zmierza do ich wzmocnienia. To ma stać się dzięki umowie ze Szwecją na transfer myśliwców Gripen najnowszej generacji. Redaktor prowadzący Portalu Obronnego, w wypowiedzi dla PAP podkreśla, że tak szybko 100 samolotów nie zasili ukraińskich sił powietrznych. W sumie wydaje się, że Kijów zrobił dobry interes. Jednak niekoniecznie dobry z politycznego punktu widzenia...

Trump_banknoty_pieniądze

i

Autor: pixabay.com/Biały Dom/ Pixabay.com

• Ukraina dysponuje kilkudziesięcioma sztukami używanych F-16.

• Kijów postanowił oprzeć swoją flotę bojową na szwedzkich Gripenach.

• Koszt zakupu 100 F-16 wynosi 10–16,5 mld USD, a 100 Gripenów 7–12 mld USD.

Kijów długo musiał czekać na wsparcie myśliwcami F-16

W skrócie (więcej w materiałach polecanych i linkowanych): Ukraina nadal bazuje na maszynach konstrukcji z czasów radzieckich, choć sporo we flocie jest samolotów zachodnich z tzw. przekazań. Ukraina ma MiG-29, Su-27, Su-24M, Su-25. Od Polski i Słowacji Kijów otrzymał 25 MiG-ów. Cztery Su-25 przekazała Macedonia. Dysproporcja sił była (i jest) znacząca. Na korzyść Rosji.

Nieco poprawiło się, gdy postsowieckie samoloty przystosowano do przenoszenia zachodniego uzbrojenia. Były to półśrodki, ale wzmacniające potencjał Sił Powietrznych Sił Zbrojnych Ukrainy.

Jak się nie ma, co się lubi, to się lubi, co się ma. Kijów miał świadomość, że możliwości obrony ukraińskiego nieba ma ograniczone. Ten niekorzystny stan rzeczy zmienić mogłyby nowoczesne samoloty, myśliwce wielozadaniowe.

Praktycznie od początku wojny, gdy okazało się, że Ukraina nie padła po trzech tygodniach, Wołodymyr Zełenski apelował do dysponujących F-16, by zdecydowanie zwiększyć siłę lotnictwa bojowego. Dopiero jesienią zeszłego roku na Ukrainę zaczęły trafiać pierwsze F-16. Trafiło ok. 50 sztuk, choć Kijów oceniał swoje potrzeby na cztery razy większe.

Trzeba jednak podkreślić, że oprócz tego, że sporo czasu minęło, by prośby Kijowa zostały spełnione, czas wejścia do akcji F-16 w ukraińskich barwach wydłużały szkolenia pilotów oraz budowa niezbędnej infrastruktury. Dodać należy, że jedno i drugie przeprowadzono w ekspresowym tempie.

Garda: PZL-Świdnik AW109/149
Portal Obronny SE Google News

W oczekiwaniu na nowe Grippeny, Ukraina może dostać myśliwce w starszej wersji

Efy sprawdziły się w służbie, choć kilka sztuk Ukraińcy stracili. Nie tylko od rosyjskiego ognia, także przy lądowaniu. Wydawałoby się, że naturalną koleją rzeczy będzie to, że Kijów złoży zamówienie na F-16. „Złoży” – to znaczy, że zechce je kupić. A to z kolei oznacza, że zakupu może dokonać albo w USA, albo za zgodą USA.

A tu niespodzianka. Zełenski kupi samoloty w Szwecji i to będą szwedzkie maszyny. Donalda Trumpa chyba szlag trafia, ale o tym za moment.

„Samolot Saab JAS-39 Gripen powstał w Szwecji dokładnie do walki z lotnictwem rosyjskim, zgodnie z koncepcją, w ramach której kraj ten musiałby się bronić samodzielnie przed przeważającym przeciwnikiem. Jest to samolot o dużych możliwościach, a przy tym stosunkowo tani i prosty w eksploatacji, przystosowany do obsługi w warunkach polowych, co wynika ze szwedzkiej koncepcji rozproszenia lotnictwa. Może działać z drogowych odcinków lotniskowych (DOL), a samoloty w ciągu kilku minut można uzbroić i zatankować z użyciem minimalnej ilości sprzętu naziemnego” – wyjaśniał PAP red. Juliusz Sobak.

Ekspert Portalu Obronnego uważa, że Szwecja może dostarczyć odpowiednią liczbę maszyn, ale wymaga to inwestycji, jeśli 100 samolotów miałoby trafić na Ukrainę w możliwie krótkim czasie.

„Możliwe są alternatywne rozwiązania: przekazanie przez Szwedów starszych Gripenów wersji C/D w miarę zastępowania ich przez nowsze maszyny Gripen E/F. Możliwe jest także finansowanie zamówienia ze środków pochodzących z zamrożonych rosyjskich aktywów finansowych, co prawdopodobnie przyśpieszyłoby proces jego realizacji”.

Trump jest skłonny do działań odwetowych, jeśli poczuje się obrażonym

Teraz będzie o tym, co powinno być na początku, ale w dzisiejszym dziennikarstwie daje się na samym końcu. W tym przypadku zabieg ten ma wprowadzić czytelników do zastanowienia się... Nad tym: jaką cenę zapłaci Ukraina za to, że z miliardami poszła do Szwecji, a nie do Stanów Zjednoczonych?

Nie siedzę w głowie Donalda Tuska, więc wszystko, co poniżej, będzie napisane, wynika ze prognoz graniczących z dużą dozą prawdopodobieństwa. Tym bardziej, że prezydent Donald Trump jest przewidywalny w swoich reakcjach na wydarzenia, które – w jego opinii – są niekorzystne dla Stanów Zjednoczonych (i dla niego samego). Wówczas Trump jest skłonny do działań odwetowych vel reaguje na nie w sposób nacechowany osobistym zaangażowaniem. To się tak określa w dyplomacji. W języku potocznym o takich osobach powiada się, że jest… mściwa.

Pan prezydent Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej zerwał był (23 października) wszystkie rozmowy handlowe z Kanadą, bo go zirytowała… reklama zlecona przez prowincję Ontario.

W tejże użyto wypowiedzi Ronalda Reagana, w której krytykuje politykę nakładania „karnych” ceł. Fundacja Prezydencka Ronalda Reagana wydała oświadczenie: „Reklama przeinacza treść przemówienia radiowego prezydenta (wygłoszonego przez Reagana w 1987 r.), a rząd Ontario nie ubiegał się o pozwolenie na wykorzystanie i edycję tych wypowiedzi”.

Zatem nie wiadomo, czy rozmowy handlowe z Kanadą zostały zerwane z powodu tego, że cytowano Reagana bez pozwolenia, czy przez to, że była w tych reklamach krytyka ceł – ulubionego narzędzia Trumpa do dyscyplinowania świata...

Trumpowi nie podobał się ubiór Zełenskiego, a wybaczy mu ukraińsko-szwedzkie biznesy?

Szanowni Państwo, czy prezydent Trump mógł uznać ukraińskie zakupy szwedzkich samolotów za fakt niegodny jego reakcji?

Jeśli oszacować umowę po tzw. najniższych kosztach jednostkowych, czyli za samolot, to do USA nie trafi 10 mld USD (za 100 sztuk F-16), a w wariancie najdroższym, nazwijmy go wersją premium, to aż 16,5 mld dolarów.

W tym szacunkowym wyliczeniu (nie uwzględnia ono kosztów szkolenia, uzbrojenia, infrastruktury itp.) oparłem się na źródłach otwartych, które wykazują, że w pierwszym wariancie cenowym Gripen E/F kosztuje 70 mln USD, a w premium – 120 mln. Dla F-16 te ceny, potrwórzę, wynoszą odpowiednio: 100 mln dolarów i 165 USD.

Coś wydaje mi się, że Donald Trump był mocno poirytowany w czwartek. Zresztą, jest pewne, że wiedział znacznie wcześniej o transakcji Ukrainy ze szwedzkim SAAB-em. Przecież od tego ma wiele służb trzyliterowych, by mu meldowały, co „w trawie piszczy”. Takich umów nie podpisuje się ani z dnia na dzień, ani nawet z miesiąca na miesiąc.

Jeśli tak było, a doprawdy ciężko jest uwierzyć, że mogło być inaczej, to należałoby inaczej spojrzeć na efekty i przebieg ostatnich rozmów Zełenskiego z Trumpem. A tym bardziej na ich przyszłość. Jeżeli Trump był zdegustowany ubiorem prezydenta Ukrainy, to nie będzie miał mu za złe, że kupuje szwedzkie (a nie amerykańskie) myśliwce?

Sonda
Który z samolotów lepiej spełnia potrzeby Ukrainy?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki