Rośnie problem z F-35. Zwiększa się liczba samolotów „magazynowanych” przed fabryką Lockheeda

2024-05-21 16:34

Według amerykańskich mediów branżowych na płycie przed fabryką firmy Lockheed Martin gromadzonych jest coraz więcej samolotów F-35, których przyjęcia odmówił Pentagon z powodu opóźnienia oprogramowania Technology Refresh-3. Według Defense One, firmie Lockheed Martin zaczyna kończyć się miejsce, w których można samoloty umieścić. Sprawa wygląda poważnie i media zaczynają pytać, czy to nie będzie szkodliwe dla samolotów.

F-35

i

Autor: Lockheed Martin / Facebook F-35

Jakiś czas temu w Portalu Obronnym pisaliśmy o tym, że Izba Reprezentantów w nowej ustawie chce zmniejszenia zakupu nowych samolotów F-35 do 58 sztuk, które Pentagon miałby kupić w roku fiskalnym 2025. Pierwotnie miano zakupić 68, jednak politycy mają tracić cierpliwość do producenta, czyli firmy Lockheed Martin z powodu problemów oprogramowania Technology Refresh 3 do F-35. Obecnie Pentagon wstrzymał dostawy najnowszych F-35, a Lockheed rozwiązuje problemy oprogramowania Technology Refresh 3. Jak napisał wówczas Defense News, nieujawniona liczba odrzutowców znajduje się obecnie w zakładzie firmy w Fort Worth w Teksasie.

I tu pojawia się problem, bo tych samolotów zaczyna coraz więcej przybywać i zaczyna kończyć się miejsce, ponieważ obecnie sytuacja wygląda tak, że kiedy nowy samolot F-35 zjeżdża z linii produkcyjnych firmy, jest on przechowywany w zakładzie do czasu, aż zostanie wprowadzone do niego wspomniane oprogramowanie Technology Refresh 3. Jak napisał Defense One powołującego się na Roba Wittmana ze stanu Wirginia, przewodniczącego podkomisji taktycznych sił powietrznych i lądowych Sił Zbrojnych Izby Reprezentantów: „liczba odrzutowców gromadzących się przed fabryką Lockheeda jest „rażąco niedopuszczalna”. Wiemy jedno na pewno: będzie to co najmniej ponad 100 samolotów ustawionych na płycie lotniska”.

Generał Pacek o roli F-16. Przygnębiające słowa

W raporcie U.S. Government Accountability Office (GAO) nie podano, ile samolotów jest obecnie zaparkowanych, twierdząc, że Departament Obrony uznał tę liczbę za „nieodpowiednią do upublicznienia”. Według GAO, gdy modernizacja TR-3 będzie gotowa, dostarczenie wszystkich zaparkowanych odrzutowców Lockheed zajmie około roku. Przewiduje się, że samoloty z pełnym oprogramowaniem mają uzyskać zdolności w 2025 roku, a przypomnijmy, że pierwsze samoloty z TR-3 miały zostać dostarczone w lipcu ubiegłego roku.

W raporcie stwierdzono jednak, że Lockheed będzie musiał przemyśleć swoje plany. „Jeśli oprogramowanie TR-3 zostanie opóźnione po kwietniu 2024 r., Lockheed Martin przekroczy swoją maksymalną pojemność parkingową i będzie musiał opracować plan, aby pomieścić więcej zaparkowanych samolotów” - napisano w raporcie.

Z kolei jak przytacza Defense One przedstawicieli Lockheed, to oni twierdzą, że mają całą infrastrukturę i pojemność potrzebną do magazynowania samolotów, dopóki nie będą gotowe do dostawy.

Sytuacja jest naprawdę patowa i jest dużym obciążeniem zarówno wizerunkowym jak i finansowym. Według Bloombera Pentagon wstrzymuje płatności w wysokości 7 milionów dolarów za każdy niedostarczony odrzutowiec z oprogramowaniem TR-3. Jak zwraca uwagę portal, również rząd będzie musiał ponieść „znaczną odpowiedzialność”, jeśli którykolwiek z zaparkowanych samolotów zostanie uszkodzony lub utracony podczas postoju w zakładach Lockheeda. Tak więc jak widzimy, sytuacja jest trudna dla obydwu strony. Zadziwiające jest w sumie to, że zarówno firma jak i władze nie dojdą do porozumienia, by samoloty nie były składowane w jednym miejscu, ale w różnych tak, by zminimalizować szansę na uszkodzenie czy inne zdarzenie niekontrolowane i by Lockheed nie „zagracał” sobie miejsca.

Jak napisał portal Defense News kolejna wersja oprogramowania TR-3 rozpocznie testy w locie jeszcze w tym miesiącu (maj), a wojsko może rozpocząć przyjmowanie samolotów już pod koniec lipca.

Konfiguracja TR-3 (Technology Refresh 3) to element niezbędny do funkcjonowania wersji F-35 znanej jako Block 4, tej samej, do której będą należeć samoloty F-35A dla Polski. To pakiet zmian, który zapewnia znaczący wzrost możliwości operacyjnych F-35. To nie tylko nowe opcje przenoszonego uzbrojenia, ale też zwiększona mocy obliczeniowa systemów pokładowych, większe możliwości sensorów, lepsza rozpoznawalność celów, poprawione zdolności walki elektronicznej i wiele innych funkcji.

Pierwszy egzemplarz F-35 w tej konfiguracji trafił do testów w locie w styczniu 2023 roku, ale testy TR-3 nie szły zbyt dobrze. Obecnie są one realizowane na 6 maszynach. Do tej wersji miały należeć wszystkie fabrycznie nowe samoloty F-35 dostarczane klientom od lata 2023, ale siły zbrojne USA odmówiły ich przyjęcia.

Sonda
Który z tych samolotów jest bardziej udany?