Polskie wyrzutnie przeciwlotnicze Piorun w armii Estonii. Dostawy obejmą 100 wyrzutni i zapas rakiet

2024-01-09 9:01

„Rakiety przeciwlotnicze Piorun umożliwiają dodatkową obronę powietrzną, nie tylko jednostkom manewrowym, ale także obiektom, które są istotne z punktu widzenia obrony Estonii” – powiedział podpułkownik Tanel Lelov, szef wydziału obrony powietrznej Sztabu Sił Zbrojnych Estonii. Pierwsza partia rakiet i wyrzutni została w ostatnich dniach minionego roku dostarczona w ramach umowy zawartej w 2022 roku.

Riigi kaitseinvesteeringute keskus (RKIK), czyli Narodowe Centrum Inwestycji Obronnych (RKIK) poinformowało o przekazaniu siłom obronnym polskich przenośnych przeciwlotniczych systemów krótkiego zasięgu Piorun, które jak czytamy w komunikacie prasowym „znacząco zwiększają potencjał obrony powietrznej krótkiego zasięgu Estońskich Sił Obronnych oraz samodzielny potencjał obronny jako całość.” W skromnej uroczystości, która miała miejsce w ubiegłym roku wzięli udział przedstawiciele RKIK oraz wojska polskiego i estońskiego. Odbiorcę uzbrojnia reprezentował ppłk Tanel Lelov, szef wydziału obrony powietrznej Sztabu Sił Zbrojnych Estonii, który pozował do zdjęć z wyrzutnią PPZR Piorun.

Jak stwierdził ppłk Lelov, polskie wyrzutnie MANPADS ( ang. man-portable air-defense system - przenośny system przeciwlotniczy) znacznie wzmocnią zarówno zdolności przeciwlotnicze jednostek estońskiej armii, jak też obiektów o szczególnym znaczeniu, znajdujących się za linią frontu. Podkreślił również, że - „Na Ukrainie rakiety te okazały się skuteczne w niszczeniu większości środków ataku powietrzno-desantowego, a zasady ich użycia na Ukrainie z pewnością zostaną wzięte pod uwagę podczas szkolenia estońskich jednostek i użytkowania systemu”.

Faktem jest, że dostarczone przez Polskę wyrzutnie Piorun okazały się istną zmorą rosyjskich śmigłowców na froncie ukraińskim, gdyż są w stanie zwalczać cele powietrzne na bardzo małej wysokości i są odporniejsze na zakłócenia i środki samoobrony niż np. dostarczane przez USA wyrzutnie Stinger. Polskie wyrzutnie mają też tę przewagę, że posiadają termowizyjny celownik nocny, którym nie dysponują inne MANPADS, co pozwala zwalczać cele przez całą dobę i nawet w trudnych warunkach pogodowych.

Estonia zamówiła we wrześniu 2022 roku 100 wyrzutni i 300 pocisków Przenośnego Przeciwlotniczego Zestawu Rakietowego (PPZR) Piorun, produkowanego przez należące do PGZ zakłady Mesko. Dostawy rozpoczęły się w ostatnich dniach 2023 roku i mają zostać zrealizowane do końca roku 2025. Jak podkreśla Ramil Lipp, Strategiczny Kierownik w RKIK - „Mimo ogólnej sytuacji bezpieczeństwa, dużego popytu i niedoborów komponentów, Mesko był w stanie zrealizować zamówienie, a dostawy były terminowe, co świadczy o najwyższym zaangażowaniu państwa polskiego i naszego kontraktowego partnera” - stwierdził

Przenośny Przeciwlotniczy Zestaw Rakietowy PPZR Piorun to opracowany w Polsce i wprowadzony do służby w 2019 roku przenośny zestaw przeciwlotniczy, który stanowi rozwinięcie systemu Grom. Jest to klasyczny MANPADS, czyli ręczna wyrzutnia przeciwlotniczych pocisków rakietowych, naprowadzanych na źródło ciepła. Czujnik podczerwieni jest chłodzony, co zwiększa skuteczność śledzenia celu. Rakieta posiada zapalnik zbliżeniowy i głowicę wybuchową zapewniające wysoką skuteczność zwalczania śmigłowców, samolotów, bezzałogowych statków powietrznych i pocisków skrzydlatych. Zasięg skuteczny pocisku wynosi 8 km. Wyrzutnie Piorun znajdują się na uzbrojeniu sił zbrojnych Polski, Ukrainy i obecnie również Estonii. W 2023 roku zamówienie na PPZR Piorun złożyły również siły zbrojne Norwegii. Niewielka liczba została również wyeksportowana do USA. Zainteresowanie tym polskim systemem uzbrojenia znacznie zwiększyła ich wysoka skuteczność w walkach na Ukrainie.

Sonda
Jak oceniasz polskie „Pioruny”