Ostatnie dni są dla Wojska Polskiego szczególnie wyjątkowe, ponieważ do armii dociera wiele sprzętu wojskowego, który zwiększa zdolności bojowe Wojska Polskiego. Tym razem Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych poinformowało na platformie X (dawniej Twitter), że 5 kołowych transporterów opancerzonych KTO Rosomak, zostało wyposażonych bezzałogową wieżą ZSSW-30 z wyrzutnią PPK Spike, która powstała we współpracy HSW i WB Electronics.
Jak czytamy w komunikacie „wieża ma polskie głowice optoelektroniczne. Nowy sprzęt będzie przeznaczony do zwalczania celów opancerzonych oraz obiektów i umocnień wykorzystywanych przez przeciwnika, jak również do wsparcia ogniowego pododdziałów w czasie prowadzenia działań bojowych”.
Pięć wozów wyposażonych w bezzałogową wieżę trafiło do 21 Brygady Strzelców Podhalańskich. Jak przypomina Agencja Uzbrojenia w komunikacie na platformie X, docelowo do 2027 r. 70 egz. wież ZSSW-30 z wyrzutnią ppk SPIKE-LR zostanie zintegrowanych z wozami KTO Rosomak. Co jest następstwem umowy z 2022 roku o wartości 1,7 mld zł brutto.
Wieża ZSSW-30 która powstała we współpracy HSW i WB Electronics jest zdalnie sterowana i uzbrojona w armatę automatyczną 30 mm, karabin maszynowy kalibru 7,62 mm oraz dwa przeciwpancerne pociski kierowane Spike. Jej specyficzną cechą jest to, że w odróżnieniu od wcześniej stosowanej wieży włoskiej Hitfist-30P cała jej mechanika znajduje się w samej wieży i nie zajmuje przestrzeni w przedziale bojowym. Dzieje się tak, ponieważ załoga sterują nią zdalnie i nie znajduje się w jej obrębie. Powoduje to jednak zmianę środka ciężkości całego pojazdu, który został przeniesiony ku górze.
Mówiąc kolokwialnie, górna część pojazdu jest cięższa gdyż większa część „żelastwa” wieży jest umieszczone powyżej kadłuba, co np. zmniejsza jego stabilność podczas pływania. Dlatego wojsko podczas testów pływalności KTO Rosomak w wersji z wieżą ZSSW-30 zrezygnowało ze strzelania.