- Polska wzmacnia obronę przeciwlotniczą, inwestując w zaawansowane Radary Pasywnej Lokacji PET/PCL, które pozostają niewykrywalne dla przeciwnika.
- Umowa o wartości miliardów złotych, podpisana na MSPO w Kielcach, obejmuje dostawę 46 radarów, które trafią do systemów NAREW i WISŁA.
- Radary PET/PCL wykorzystują unikalną technologię pasywnej detekcji, zapewniając niewidzialność w eterze i wysoką precyzję.
- Chcesz wiedzieć, jak ta technologia zmieni polską obronność i dlaczego jest tak rewolucyjna? Czytaj dalej!
Polska obrona przeciwlotnicza i przeciwrakietowa wkracza w nową erę
Polska obrona przeciwlotnicza i przeciwrakietowa wkracza w nową erę dzięki strategicznemu kontraktowi na dostawę Radarów Pasywnej Lokacji PET/PCL. Umowa, podpisana 2 września 2025 roku podczas XXXIII Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego w Kielcach, stanowi milowy krok w budowie zintegrowanego, wielowarstwowego systemu obrony powietrznej. Pozyskiwane radary są kluczowym elementem dla zestawów rakietowych krótkiego zasięgu NAREW, ale ich zaawansowane możliwości techniczne i funkcjonalne sprawiają, że znajdą zastosowanie również w systemie WISŁA. To znacząco uzupełni i wzmocni zdolności detekcji oraz identyfikacji celów powietrznych, zarówno w istniejących, jak i rozwijanych systemach obronnych. Wartość zamówienia podstawowego wynosi około 3,9 mld zł brutto za 28 sztuk, z opcją na kolejne 18 radarów o wartości blisko 1,9 mld zł brutto. Dostawy przewidziano na lata 2030-2038. Ta inwestycja w nowoczesne technologie obronne podkreśla determinację Polski w zakresie wzmacniania bezpieczeństwa narodowego i budowania niezależnych zdolności obronnych w obliczu dynamicznie zmieniającej się sytuacji geopolitycznej.
Umowa została zawarta pomiędzy Agencją Uzbrojenia a konsorcjum PGZ-NAREW
Umowa została zawarta pomiędzy Agencją Uzbrojenia, reprezentującą Skarb Państwa Rzeczypospolitej Polskiej, a konsorcjum PGZ-NAREW. W skład konsorcjum wchodzą kluczowe podmioty polskiego przemysłu obronnego: Polska Grupa Zbrojeniowa S.A. (lider), Huta Stalowa Wola S.A., Jelcz Sp. z o.o., Mesko S.A., Ośrodek Badawczo-Rozwojowy Centrum Techniki Morskiej S.A., PCO S.A., PIT-Radwar S.A., Wojskowe Zakłady Łączności Nr 1 S.A., Wojskowe Zakłady Uzbrojenia S.A., Wojskowe Zakłady Elektroniczne S.A. oraz Zakłady Mechaniczne Tarnów S.A. Łącznie dostarczonych zostanie 46 Radarów Pasywnej Lokacji, z czego 28 w zamówieniu gwarantowanym, a 18 w ramach opcji.
Kosiniak-Kamysz: To są pieniądze zainwestowane w naszego czempiona - Polską Grupę Zbrojeniową
Jak mówił wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz po podpisaniu umowy:
"MSPO stało się po raz kolejny miejscem nie tylko prezentacji sprzętu wojskowego, zdolności i możliwości, ale też ważnych decyzji (...) To są pieniądze zainwestowane w naszego czempiona - Polską Grupę Zbrojeniową w tym przypadku PGZ-Narew (...) To jest polska myśl technologiczna, to jest inwestycja w polską gospodarkę, miejsca pracy, to wszystko leży nam na sercu. Bezpieczeństwo łączy się z gospodarką, te dwie wartości wzajemnie się uzupełniają. Radary, które kupujemy dzisiaj, będą służyć ochronie polskiej przestrzeni powietrznej i dają szansę na zwielokrotnienie możliwości. (…) Dziękuję wszystkim, którzy umożliwili zawarcie tego kontraktu. Bez zespołu trudno byłoby realizować 430 umów o wartości 540 miliardów – to coś niesamowitego. Dzisiaj podpisujemy kolejną umowę, więc – panowie – do pracy! Wiem jednak, że jesteście najlepsi z najlepszych".
Głos potem zabrał minister Konrad Gołota:
"Radary pasywnej lokacji, to są takie radary, które dużo widzą, ale nie pokazują, że widzą. Ale jest to technologia, którą dziś nabywają nasze siły zbrojne, ale w tym miejscu należy podziękować konsorcjum PGZ za to, w jaki sposób to przygotowały, to, że produkty, które dostarczacie czasami wyprzedzają polskie potrzeby, bo przecież, to jest produkt, który dostał nagrodę w ubiegłym roku. A więc rok temu byliście z nim gotowi. Nadrabiamy wieloletnie zaległości, gdzie PGZ przez lata był niedoinwestowany, dlatego wojsko w sposób naturalny nie widziało w nim równego partnera, ale to się zmienia dzięki naszej wspólnej pracy. Dzięki temu, że sobie tłumaczymy potrzeby, że tłumaczymy sobie cele i mamy w swoich sercach oprócz rozwoju polskich sił zbrojeniowych bardzo mocno zapisany rozwój swojego przemysłu zbrojeniowego. Bo rozwój polskiego przemysłu zbrojeniowego, to jest nasze zobowiązanie wobec zakładów, które mają wiele lat tradycji wobec pracy naszych przodków, pieniędzy zainwestowanych przez państwo polskie i to jest obietnica wobec naszych następców, że będą żyli w kraju, w którym będzie nowoczesna armia wspierana przez nowoczesny przemysł zbrojeniowy, który będzie współpracował z nauką i biznesem prywatnym i będzie jednym z kół zamachowych polskiej gospodarki".
Głos potem zabrał pierwszy wiceprezes zarządu PGZ S.A., Arkadiusz Bąk:
"Gdybyśmy kiedyś pomyśleli o tym, że będziemy mieć taki sprzęt na wydziale elektroniki na wydziale uzbrojenia i lotnictwa to bylibyśmy bardzo szczęśliwi. Jesteśmy panowie ministrowie i panowie generałowie bardzo dumni, bo za waszą sprawą polska armia wzbogaci się o taki sprzęt. To także dla nas wielkie święto, bo Polska Grupa Zbrojeniowa, tak naprawdę jest silną siłą swoich spółek".
Zaawansowane możliwości Radarów Pasywnej Lokacji PET/PCL. Niewidzialność w eterze
Radary Pasywnej Lokacji PET/PCL to technologia przyszłości w dziedzinie rozpoznania przestrzeni powietrznej. Ich unikalną cechą jest zdolność do prowadzenia ciągłego dozoru i rozpoznania w sposób niezależny od pracy radarów aktywnych. Kluczową zaletą jest fakt, że nie emitują one promieniowania elektromagnetycznego, co czyni je niewykrywalnymi dla systemów przeciwnika. Ta "niewidzialność" na polu walki jest bezcenna, zwiększając bezpieczeństwo własnych sił i utrudniając wrogowi identyfikację oraz zwalczanie systemów obrony powietrznej.
Radar wyposażony jest w dwa komplementarne podsystemy: PET (Passive Emitter Tracking) oraz PCL (Passive Coherent Location). Podsystem PET działa poprzez wykrywanie sygnałów generowanych przez nadajniki pokładowe obiektów powietrznych. Obejmuje to sygnały z radarów pokładowych, łączy komunikacyjnych, systemów IFF (swój-obcy) oraz systemów nawigacyjnych. Jest to pasywna metoda śledzenia, która nie wymaga aktywnej emisji sygnału, a jedynie nasłuchu istniejących emisji.
Z kolei podsystem PCL wykorzystuje do detekcji sygnały pochodzące od nadajników okazjonalnych, czyli tzw. „oświetlaczy zewnętrznych”. Mogą to być sygnały z ogólnodostępnych źródeł, takich jak radio FM, telewizja cyfrowa DVB-T czy sieci GSM. Sygnały te, rozproszone na obiektach powietrznych i odebrane przez poszczególne stacje radarowe, umożliwiają precyzyjną detekcję i lokalizację tych obiektów.
Synergia PET i PCL: Wzrost precyzji i odporności na zakłócenia
Połączenie podsystemów PCL i PET, wzbogacone o moduł fuzji danych, skutkuje znaczącym zwiększeniem prawdopodobieństwa detekcji celów, większą precyzją ich lokalizacji oraz stabilniejszym śledzeniem. Moduł fuzji danych integruje informacje z obu podsystemów, tworząc kompleksowy obraz sytuacji w przestrzeni powietrznej i umożliwiając szerokie pokrycie pasma częstotliwości. Dzięki analizie sygnałowej, system poprawia również funkcjonalność klasyfikacji typu celu powietrznego, co jest kluczowe dla szybkiego i skutecznego reagowania na zagrożenia. Ta synergia sprawia, że Radary Pasywnej Lokacji PET/PCL są odporne na zakłócenia i stanowią niezawodne narzędzie w wykrywaniu i śledzeniu nawet najbardziej zaawansowanych obiektów powietrznych, w tym tych o niskiej sygnaturze radarowej. Ich wprowadzenie do służby to strategiczny krok w modernizacji polskiej armii i wzmocnieniu bezpieczeństwa narodowego.
