Łotwa podpisuje umowę na systemy HIMARS. To znacznie wzmocni łotewską armię

2023-12-21 12:48

Łotwa podpisała umowę ze Stanami Zjednoczonymi na zakup sześciu systemów HIMARS wraz z rakietami ATACMS za łączną kwotę 179,8 mln USD – informuje The Baltic Times.

M142 HIMARS

i

Autor: Latvijas Armija/Flickr.com HIMARS to system artylerii rakietowej wysokiej mobilności, zapewniający zasięg rażenia na dystansie około 300 kilometrów. Wyrzutnie stały się słynne po tym, jak skuteczne okazały się w wojnie w Ukrainie. Jeszcze w tym roku pierwsze wyrzutnie trafią do Polski. MON planuje zakup łącznie aż 500 sztuk.

Jak przekazało Łotewskie Ministerstwo Obrony, kraj ten podpisał ze Stanami Zjednoczonymi umowę na zakup sześciu systemów HIMARS wraz amunicją za łączną kwotę 179,8 mln USD.

Minister obrony Łotwy Andris Sprūds podkreślił strategiczną wartość tego zakupu, zauważając, że znacznie zwiększa on łotewskie zdolności wojskowe w zakresie dalekiego zasięgu i precyzji. Dodatkowo jak przekazało ministerstwo włączenie rakiet ATACMS do kontraktu jest postrzegane jako kluczowy czynnik wzmacniający partnerstwo kraju ze Stanami Zjednoczonymi i zwiększający zdolności obronne NATO.

PPłk Korowaj o tym, co musi otrzymać Ukraina, by wygrać z Rosją

Według harmonogramu Łotwa ma otrzymać systemy HIMARS od 2026 do 2027 roku. Łotwa w listopadzie ubiegłego roku, zawarła również umowy na system obrony powietrznej IRIS-T SLM, na kwotę około 600 mln euro. System zostanie dostarczony na Łotwę w 2026 roku. A w bieżącym roku 2023 Łotwa zawarła umowę na systemy obrony wybrzeża z pociskami Naval Strike Missile (NSM) o wartości 105 mln dolarów przy czym Stany Zjednoczone współfinansują największą część zakupu. Rozmieszczenie NSM planowane jest od 2026 r., a pełna dostawa nastąpi w 2027 r.

Łotwa zdecydowała się na zakup, po sukcesach tego systemu na Ukrainie, który został w ramach pakietów pomocowych przekazany dla Kijowa. W 2023 roku światowa sprzedaż M142 HIMARS przekroczyła 12,5 miliarda dolarów, uwzględniając transakcje z Polską, Włochami, Marokiem, Australią, Holandią, i obecnie Łotwą.

Systemy HIMARS to system artylerii rakietowej, który został opracowany jako lżejszy odpowiednik ciężkich systemów M270 opartych na gąsienicowym nośniku. Wyrzutnia HIMARS może wystrzelić sześć rakiet GMLRS i może razić cele na odległości 70-80 km. Wyrzutnie HIMARS mogą też strzelać rakietami taktycznymi ATACMS o donośności ponad 300 km. Broń umożliwia przeprowadzanie punktowych ataków np. na ośrodki dowodzenia przeciwnika.

Kanada zapewnia bezpieczeństwo Łotwie odstraszając Rosję

Kilka dni temu minister obrony Kanady Bill Blair w Rydze zapowiedział, że w przyszłym roku jego kraj rozlokuje na Łotwie śmigłowce wojskowe - podaje agencja LETA. Blair poinformował też o planie rozmieszczenia w tym kraju systemów obrony powietrznej krótkiego zasięgu i systemów antydronowych.

Obecnie na Łotwie stacjonuje ok. 1 tys. kanadyjskich żołnierzy. Do 2026 roku ich liczba ma wzrosnąć do 2,2 tys.

Minister Blair przekazał, że w najbliższej przyszłości Kanada planuje zainwestować 32 mln USD w systemy przeciwpancerne dla działającej w ramach Wzmocnionej Wysuniętej Obecności NATO batalionowej grupy bojowej na Łotwie. W skład stacjonującej w Adażi grupy, na czele której stoi Kanada, wchodzi m.in. polski kontyngent.

Minister zapowiedział też, że Kanada rozlokuje na Łotwie systemy obrony powietrznej krótkiego zasięgu i systemy antydronowe.

W lipcu zdecydowano, że stacjonująca na Łotwie batalionowa grupa bojowa ma zostać powiększona do poziomu brygady. W listopadzie Kanada rozmieściła na Łotwie 15 czołgów Leopard 2.

Wzmacnianie bezpieczeństwa przez ten kraj jest następstwem wojny na Ukrainie. Bardzo wielu ekspertów zajmujących się bezpieczeństwem obawia się, że po Ukrainie Rosja może rozpocząć inwazję na słabe i małe kraje bałtyckie: Litwa, Łotwa, Estonia.

Na początku grudnia sekretarz stanu łotewskiego resortu obrony Janis Garisons, cytowany przez agencję LETA, powiedział że Rosja może produkować i naprawiać ok. 100-150 czołgów miesięcznie, czyli znacznie więcej niż Europa.

Przedstawiciel ministerstwa zaznaczył, że historia wyraźnie pokazuje, iż strona, która jest w stanie zapewnić więcej sprzętu wojskowego i broni, ta wygrywa wojnę. Zwrócił też uwagę na konieczność szybkiego i dokładnego funkcjonowania łańcuchów dostaw, co gwarantuje odpowiednio zorganizowana logistyka.

"Możemy zwiększyć liczbę żołnierzy, ale potrzebujemy też broni, czołgów i innych rzeczy, których jeszcze nie jesteśmy w stanie produkować w ilości odpowiadającej obecnemu zapotrzebowaniu" - dodał Garisons na Ryskim Forum Bezpieczeństwa.

By wygrać wojnę, musi istnieć wojskowa baza przemysłowa - wskazał Garisons i ocenił, że UE wciąż może ją zwiększyć.

PM/PAP

Sonda
Czy Rosja zaatakuje kraje bałtyckie?