Kanada rozważa alternatywę wobec F-35. To szansa dla europejskiego przemysłu lotniczego?

2025-03-21 5:07

Jakiś czas temu na łamach Portalu Obronnego powstał dłuższy tekst opisujący możliwą rezygnację Kanady z zakupu F-35 i ewentualnych europejskich alternatyw. Teraz informację te podsyca kanadyjski minister obrony Bill Blair, który wywiadzie dla CBC powiedział, że Kanada analizuje potencjalne alternatywy dla amerykańskiego F-35.Ponadto w wywiadzie potwierdził, że będą prowadzone rozmowy z innymi producentami samolotów.

Kanada dokonała w 2023 roku zakupu 88 myśliwców F-35. Dotąd zapłaciła za jedną eskadrę, czyli 16 sztuk, jednak pomimo tego Ottawa poważnie zastanawia się nad rezygnacją z pozostałych 72 egzemplarzy. Wygranym tej sytuacji mogą być przede wszystkim europejskie koncerny lotnicze, które są jedyną możliwą alternatywą w tej sytuacji.

Niespodziewanie do miana faworyta może urosnąć nie Eurofighter czy francuski Dassault Rafale, ale szwedzki JAS-39 Gripen, który zajął drugie miejsce w pierwotnym konkursie. Problemem jednak skandynawskiej konstrukcji jest fakt, że w przeciwieństwie do europejskiej i francuskiej konstrukcji, kluczowe jej komponenty jak silnik są produkcji amerykańskiej. Przez to Stany Zjednoczone mogą zablokować sprzedaż silników General Electric F414G, które są używane w szwedzkich samolotach.

Taka sytuacja miała miejsce w ostatnim czasie, kiedy Gripen wygrał z amerykańskim F-16 w konkursie na nowe samoloty dla Kolumbii. Sytuacja może się tutaj powtórzyć, tym bardziej że Kanada dla USA jest o wiele bardziej strategicznym partnerem niżeli Kolumbia. Gra jest o najnowsze F-35, które mają znacznie większą wagę niż F-16. Ponadto trzeba również zauważyć, że liczba samolotów dla Kanady jest znacznie większa niż ta, którą Kolumbia miała zamiar nabyć.

Portal Obronny SE Google News

Kanada formalnie podpisała kontrakt ze Stanami Zjednoczonymi 9 stycznia 2023 roku na zakup 88 myśliwców F-35A dla Królewskich Kanadyjskich Sił Powietrznych (RCAF). W umowie określono, że pierwsze dostawy rozpoczną się w 2026 roku, a pełna zdolność operacyjna spodziewana jest w latach 2032-2034. Umowa była największą tego typu kanadyjską inwestycją w rozwój sił powietrznych od trzech dekad. Jej wartość opiewa na około 19 miliardów dolarów. Budżet ten obejmował poza samolotami, modernizację baz w Bagotville i Cold Lake, sprzęt wsparcia naziemnego, a także pakiety szkoleniowe i serwisowe.

Początkowo do złożenia ofert zaproszono pięć firm. Wśród nich znalazły się Airbus, Boeing, Dassault, Lockheed Martin i Saab. Do ostatniego etapu dotarły Lockeed Martin oraz szwedzki Saab. Jednak w tej chwili wydaje się, że następuje nowe otwarcie, szczególnie dla europejskich producentów. Ponadto dotychczasowe notowania Saaba mogą znacznie spaść z uwagi na ostatnią sytuację, jaka miała miejsce w Kolumbii.

Prawdopodobnie największym wygranym tej sytuacji byłaby Francja, która kusi Kanadę dołączeniem do programu FCAS oraz niezależnością w kwestii kluczowych komponentów od amerykańskiego przemysłu. Ponadto oferowana jest większa współpraca kanadyjskich i francuskich firm w kontekście przede wszystkim przemysłu lotniczego.

Garda - Gen. Nowak o F-35

Warto zwrócić uwagę, że Francja ma ambicję, aby sprzedać Kanadzie inne rodzaje uzbrojenia. Przede wszystkim mowa o okrętach podwodnych, które Paryż oferuje w postaci Barracud z napędem konwencjonalnym. Gra jest warta świeczki, ponieważ mowa o nawet 12 okrętach a wartość kontraktu może oscylować między 45-52 miliardy dolarów, chociaż cena może być jeszcze większa i wynieść nawet 60 miliardów dolarów.

Gdyby Francji udało się wygrać ten kontrakt, byłby to drugi kontrakt stulecia. Podobny francuski Naval Group wygrał w Australii jednak Canberra ostatecznie z niego zrezygnowała na rzecz amerykańskich okrętów z napędem atomowym w ramach układu AUKUS. Konsekwencję tego były tak duże, że Francja na pewien czas wycofała swoich ambasadorów z Australii i Stanów Zjednoczonych.

Dlatego kontrakt na ewentualne nowe myśliwce dla Kanady miałby dla Francji wymiar symboliczny z kilku powodów. Po pierwsze byłby to gigantyczny sukces francuskiego przemysłu lotniczego i możliwość przejęcia bardzo dużego kontraktu na ich kontynentalnym podwórku. Po drugie jak wcześniej wspomniano, byłby to dobry punkt wyjścia w walce o kontrakt na okręty podwodne dla Kanady, który jest porównywalny z tym australijskim. Byłaby to forma pewnego odbicia po sytuacji, jaka miała miejsce na antypodach.

Ze względu na problemy, jakie może postawić amerykański przemysł szwedzkiemu Gripenowi, niezależność Francji od USA w kluczowych komponentach. Francja wydaje się najpoważniejszych kandydatem na ewentualnie zastąpienie F-35A przez Dassualt Rafale. Coraz większa ekspansja francuskiego przemysłu zbrojeniowego i motywacja samej Francji są również nie do przecenienia w tej rozgrywce.

Sonda
Czy Francja wydaje się najpoważniejszym kandydatem na zastąpienie USA w dostawach samolotów dla Kanady?
Wojna według Wołoszańskiego
Tym odkryciem Polacy zmienili bieg wojny! | Wojna według Wołoszańskiego