Minister Pevkur uznał zakup 18 Caesarów za najważniejszy w obecnym planie wzmocnienia sił zbrojnych Estonii, który zaproponował rządowi. Haubice na podwoziu kołowym mają jego zdaniem znacznie zwiększyć mobilność jednostek artylerii. Batalion uzbrojony we wszystkie te haubice, które mają zostać pozyskane z Francji, miałby trafić bezpośrednio do dyspozycji dowództwa 1. Dywizji Estońskiej.
Obecnie Estonia posiada 24 haubice samobieżne kalibru 155 mm K9 Kõu w składzie jednej z dwóch brygad. Na 2026 rok planowana jest dostawa kolejnych 12 egzemplarzy. Jest to elementem planu przekształcania 1. Brygady Piechoty w jednostkę zmechanizowaną. Artyleryjskie systemy rakietowe M142 HIMARS w liczbie sześciu, które trafią do formowanego obecnie bataliony artylerii w Tapa, podobnie jak 18 zapowiedzianych przez ministra haubic Caesar, ma stanowić bardziej mobilny odwód artyleryjski na poziomie dywizji. Mają one zapewnić szybkie wsparcie artylerii zarówno na poziomie taktycznym jak i strategicznym, na przykład przy wykorzystaniu pocisków ATACMS o zasięgu 300 km które również zamówiła Estonia.
Uzbrojenie główne CAESARa to 155-mm haubica o lufie długości 52 kalibrów, zapewniająca zasięg skutecznego ostrzału standardową amunicją do 42 km, a przy zastosowaniu amunicji specjalnej ERFB (Extended Range Full-Bore) – 55 km. Automat ładujący, który stanowi integralny element systemu, zapewnia szybkostrzelność na poziomie 6 strz./min. Zapas amunicji w wersji francuskiej jest niewielki i wynosi 18 naboi. Wersja na podwoziu Tatra zabiera ich dwa razy więcej, ale w odróżnieniu od wariantu na podwoziu Sherpa nie mieści się w ładowni samolotów transportowych, takich jak C-130 Hercules.