Wojny i armie generują spory ślad węglowy. Elektryczne drony bojowe go zmniejszą?

2023-08-18 9:36

Nie wszystkie drony wojskowe są napędzane silnikami spalinowymi – w przeciwieństwie do cywilnych. Na targach uzbrojenia – Międzynarodowym Forum Wojskowo-Technicznym Armia 2023, (w Kubince pod Moskwą, Iran zaprezentował drona-elektryka. Każdy producent zachwala swoje dzieło. Jednak irańskie Szahiny nie są jedynymi w świecie UAV z napędem elektrycznym. Wojsko i konflikty zbrojne są potężnym emiterem gazów cieplarnianych – grzmią „zieloni”, czyli ekolodzy. Wojskowi ich posłuchają?

wybuch, eksplozja

i

Autor: pixabay.com

Jednak, jak na razie, drony z silnikami elektrycznymi nie są produkowane z troski o ziemski klimat i w ramach walki z globalnym ociepleniem oraz dlatego, że nie znaczą trasy lotu śladem węglowym…

BO BEZZAŁOGOWE STATKI POWIETRZNE SĄ CICHE

Szahin to bezzałogowiec przeznaczony do wykonywania misji zwiadowczych i szturmowych. Szahin to pierwszy irański dron określany mianem „cyfrowego”. Jest wyposażony w pięć silników elektrycznych. Może przebywać w powietrzu do trzech godzin, wzbijając się maksymalnie na wysokość 4 km z szybkością do 100 km/h. Producent zachwala elektryczny napęd, jako bezgłośny, więc ograniczający samo przez się namierzenie bezzałogowca. Drony elektryczne nie są jednak taką nowością, jak to w Kubince podkreślali Irańczycy. Znaczy się są, ale w Iranie; nie w świecie. Daleko sięgać nie trzeba.

W Polsce firma MSP (biuro konstrukcyjne w Warszawie, produkcja – w Drogomyślu) ma w ofercie Szablaka. To wielozadaniowy samolot bezzałogowy o napędzie elektrycznym. Przeznaczony do wykonywania lotów obserwacyjnych w zasięgu 15 km, ze startem z tzw. ręki (dron waży 11 kg).

Tak samo, jak na ziemi, taki i w powietrzu można posłużyć się nie tylko spalinowymi czy elektrycznymi silnikami, ale także hybrydowymi. Jeden z producentów takich silników podkreśla w swej ofercie, że tak napędzane UAV-y wykorzystują mocne strony technologii napędów elektrycznych i spalinowych. Silnik hybrydowy do wielowirnikowca rozwiązuje kilka problemów silnika czysto elektrycznego. Zapewnia większą wytrzymałość bezzałogowca przy tej samej masie startowej. UAV hybrydowe lecą dalej niż elektryczne BSP o porównywalnej parametrach. Sterowanie lotem staje się łatwiejsze i operator nie musi mieć do obsługi hybrydowego drona wybitnych umiejętności.

Wielka defilada wojskowa z okazji Święta Wojska Polskiego. Armia pokazała najgroźniejszą broń

DRONY „NA WODÓR”? TAK, ALE JESZCZE NIE TERAZ

Jest jeszcze jedna technologia wynoszenie dronów w powietrze: silniki wodorowe. Jednym z takich bezzałogowców jest holenderska HYDRA. Jest w w wersji przedprodukcyjnej. Zresztą także w „dużym” lotnictwie wodór może być paliwem alternatywnym wobec klasycznej benzyny lotniczej. Może być spalany w zmodyfikowaniach silnikach z turbiną gazową lub przekształcany w energię elektryczną, która uzupełnia turbinę gazową za pośrednictwem ogniw paliwowych. By nie zanudzać, to trzeba jasno stwierdzić, że obecnie o wyborze napędu do bezzałogowca (nieco większego od mieszczących się w plecaku w najmniejszym stopniu decydują kryteria ekologiczne. Wszystkie inne są przed nimi.

A przy okazji warto wspomnieć, że ekolodzy wskazują na wojnę jako ogromne źródło emisji dwutlenku węgla. Angielski naukowiec Mike Berners-Lee w książce „Sorry, taki mamy ślad węglowy. Fakty, liczby, procenty” (napisanej przed wojną na Ukrainie) podał, że roczne emisje samego tylko CO2 wynoszą ok. 36,3 mld t i niemały udział w tym bilansie ma wojsko i wszystko co jest z nim związane.

TRUDNO SOBIE WYOBRAZIĆ... ELEKTRYCZNE CZOŁGI

Profesor wyliczył, że tylko w 2019 r. amerykańskie operacje wojskowe „wypuściły” do atmosfery ok. 200 mln t CO2 i jego ekwiwalentów. Dużo, skoro wojna w Iraku (2003-2019) wiązała się z emisją 400 mln t. Podpalenie 727 szybów naftowych w 1991 r. przez wojska irackie wycofujące się z Kuwejtu miało skutkować ok. 3 proc. globalnej emisji CO2 w tym czasie. Portal Deutsche Welle podał (powołując się na raport Initiative on GHG Accounting of War), że przez pierwszy rok wojny Rosji z Ukrainą emisja dwutlenku węglowego była równa śladowi weglowemu Belgii. To ok. 120 mln t cieplarnianych gazów. Co jest ich źródłem? Przede wszystkim zużycie paliw kopalnych przez paliwożerny sprzęt używany przez wojska lądowe. W wojnie w Iraku głównym źródłem emisji CO2 było paliwo lotnicze (kerozyna).

Portal SmogLab podaje, że armia amerykańska w 2017 r. wyemitować miała 59 mln t CO 2 (o 10 mln t więcej niż całe Węgry). Albo ponad 5 razy więcej niż armia brytyjska... W 2021 r. państwa członkowskie NATO zobowiązały się do zredukowania emisji gazów cieplarnianych przez ich armie. Ba, nawet założono wstępnie, że w 2050 r. uda się osiągnąć tzw. neutralność klimatyczną. Wiadomo, że się to nie uda.

O ile można sobie wyobrazić, że drony wszelkich typów mogą być napędzane silnikami elektrycznymi, to trzeba dużej wyobraźni, by to samo powiedzieć o czołgach, pojazdach opancerzonych, przemyśle zbrojeniowym itp. Choć – to jest idealistyczna teza – wystarczyłoby, aby w świecie nie było wojen, a już znacząco mniej gazów cieplarnianych szłoby do atmosfery…

Sonda
Czy armia może być bezemisyjna/neutralna klimatycznie?