• Wojsko Polskie sprawdza w w symulacji bojowej nowe sprzęty: M1A2 Abrams, K9 Thunder, M142 HIMARS, K239 Chunmoo i MIM-104 Patriot.
•18. Dywizja ćwiczy „Żelazną Bramę” w Orzyszu, a WOT – „Ognistą Burzę” w Nowej Dębie – z przerzutem ludzi i sprzętu przez kraj.
• Razem z Polakami trenują żołnierze z USA, Szwecji i Norwegii; Amerykanie prowadzą własne manewry „Żelazna Pięść”.
To największe przedsięwzięcie szkoleniowe Sił Zbrojnych RP w 2025 r.
Gen. bryg. Rafał Miernik ze Sztabu Generalnego WP, szef Zarządu Szkolenia P7 i współorganizator ćwiczeń, podkreśla, że „Żelazny Obrońca” ma charakter obronny i nie jest wymierzony w żadne państwo.
W manewrach chodzi o pokazanie jedności i profesjonalizmu oraz podnoszenie zdolności bojowych armii NATO. Generał zaznacza, że manewry nie zakłócają codziennej działalności żołnierzy – zarówno tych pełniących służbę na granicy z Białorusią, jak i tych chroniących przestrzeń powietrzną czy bezpieczeństwo na Bałtyku.
Nad przebiegiem ćwiczeń czuwa Sztab Generalny Wojska Polskiego, a ich realizacją kieruje Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych. To największe i najważniejsze planowe przedsięwzięcie szkoleniowe Sił Zbrojnych RP w 2025 r. Działania prowadzone są równolegle na lądzie, morzu, w powietrzu i w cyberprzestrzeni.
Według gen. bryg. Miernika głównym celem części lądowej jest sprawdzenie współdziałania różnych formacji: systemów obrony powietrznej, pododdziałów pancernych, zmechanizowanych i aeromobilnych.
Szczególnie ważna jest ocena funkcjonowania w symulowanych warunkach bojowych czołgów Abrams, armatohaubic K9, bezzałogowych systemów uderzeniowo-rozpoznawczych Gladius oraz wyrzutni rakietowych Homar-K (K239 Chunmoo) i Homar-A (HIMARS), czyli nowego sprzętu Wojska Polskiego.
Zaplanowano też pierwsze w Polsce bojowe strzelanie zestawów obrony powietrznej Patriot, które na co dzień obsługują żołnierze z 3. Warszawskiej Brygady Rakietowej Obrony Powietrznej w Sochaczewie. Odbędzie się ono 16 września na poligonie w Ustce i pozwoli ocenić, czy systemy osiągnęły pełną gotowość operacyjną.
Generał dodaje, że istotnym elementem będzie również ocena możliwości platform bezzałogowych – zarówno latających, jak i lądowych. Nie są one jeszcze wprowadzone do służby, ale wojsko uważnie obserwuje ten obszar i rozważa ich przyszłe wykorzystanie.
Scenariusze manewrów przygotowano tak, by były maksymalnie zbliżone do realnych działań bojowych. Szczegółów nie ujawniono ze względu na bezpieczeństwo, ale w ich opracowaniu wykorzystano doświadczenia z wojny w Ukrainie, co – jak podkreśla generał – jest kluczowe na poziomie taktycznym.

Te manewry to także sprawdzian dla Wojsk Obrony Terytorialnej
Najtrudniejsze zadania podczas „Żelaznego Obrońcy” wykonuje 18. Dywizja Zmechanizowana, której jednostki stacjonują w województwach mazowieckim, lubelskim i podkarpackim. To ona wystawia najwięcej żołnierzy i prowadzi największe ćwiczenie w ramach całych manewrów – „Żelazną Bramę”, odbywającą się głównie na poligonie w Orzyszu w województwie warmińsko-mazurskim.
Wojsko ćwiczy również szybkie przemieszczanie oddziałów i sprzętu na duże odległości. Jak zaznacza gen. bryg. Miernik, to ważne szkolenie nie tylko dla kierowców pojazdów wojskowych, lecz także dla żandarmów, policjantów i żołnierzy z pododdziałów ochrony i regulacji ruchu, którzy dbają o bezpieczeństwo przejazdów kolumn.
„Żelazny Obrońca” to także sprawdzian dla Wojsk Obrony Terytorialnej. Na poligonie w Nowej Dębie na Podkarpaciu przeprowadzają one ćwiczenia „Ognista Burza”, podczas których trenują różne scenariusze działań bojowych i kryzysowych oraz współpracę z wojskami operacyjnymi, m.in. w przygotowaniu terenu, wykorzystaniu infrastruktury i obsłudze dronów.
Choć manewry mają charakter narodowy, uczestniczą w nich również sojusznicy z NATO.
– Gen. Wiesław Kukuła, szef SGWP, zadbał o to by wspólnie z Wojskiem Polskim operowali wojskowi ze Stanów Zjednoczonych, Szwecji i Norwegii. Ważną rolę podczas „Żelaznego Obrońcy” odegra także 1. Dywizja Pancerna, wchodząca w skład V Korpusu US Army, która wówczas przeprowadzi odrębne ćwiczenie dowódczo-sztabowe „Żelazna Pięść”. Nie zabraknie także obecnych w Polsce wojsk sojuszniczych, w tym grupy bojowej NATO w ramach NATO Forward Land Forces (FLF). Manewry pokazują dynamiczną transformację Sił Zbrojnych RP, zwiększanie ich potencjału obronnego i rolę w systemie bezpieczeństwa Europy Środkowo-Wschodniej. – wyjasnia gen. bryg. dr Rafał Miernik.
Sztab Generalny już w sierpniu zapowiadał, że do końca września na drogach niemal całego kraju może być wzmożony ruch wojskowych kolumn. Zapewnia, że przejazdy będą koordynowane tak, by jak najmniej utrudniały ruch cywilny, i apeluje do kierowców o szczególną ostrożność...