O tym, że było słychać głośny huk i "wybuchy" pierwsi poinformowali mieszkańcy Radomia oraz okolicznych miejscowości. Dopiero później policja poinformowało, że otrzymała żadnego zgłoszenia wypadku bądź zdarzenia, które mogłoby powodować tak głośny huk. - Ok. godz. 18:15 słychać było z zewnątrz dwa głośne huki następujące po sobie w krótkim odstępie czasu. Żadna ze służb nie otrzymała informacji o zdarzeniu skutkującym w obrażenia i uszkodzenia na terenie miasta i powiatu radomskiego - poinformowała policja.
Jak się później okazało, "wybuchy" były spowodowane ćwiczeniami wojska i F-16, które przekroczyły prędkość dźwięku. - Nasze F-16 poleciały pilnie powitać niezapowiedzianych gości. Dzisiaj już po godz. 18:20 na Lubelszczyźnie i Mazowszu słychać było następujące po sobie dwie „eksplozje”. Te „wybuchy" to tzw. sonic boom - czyli efekt przekroczenia bariery dźwięku przez samoloty - poinformowało Dowództwo Generalne.
Władze Radomia poinformowały, że nie dostały żadnej informacji o ćwiczeniach i będą apelować do wojska o wcześniejszą zapowiedź takich lotów.