Władysław Kosiniak-Kamysz: Nasze inwestycje w bezpieczeństwo to najsilniejszy argument, niezależnie od tego, kto będzie prezydentem USA

2024-07-10 20:02

Polska jest liderem w NATO, jeśli chodzi o nakłady na zbrojenia i bezpieczeństwo. To jest nasz wkład w bezpieczeństwo całego Sojuszu. To jest nasz najsilniejszy argument, niezależnie od tego, kto będzie prezydentem USA – stwierdził wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz, pytany o ewentualne zwycięstwo wyborcze Donalda Trumpa.

Podczas konferencji prasowej we wtorek (9 lipca) w Waszyngtonie przed szczytem NATO Władysław Kosiniak-Kamysz został zapytany o zbliżające się wybory prezydenckie w USA i możliwą wygraną republikańskiego kandydata Donalda Trumpa, którego stosunek do NATO i zaangażowania USA w Europie pozostaje niejednoznaczny.

Będziemy współpracować z każdym prezydentem USA; to jest strategia państwa polskiego, która musi być trwała, tak jak strategią USA i ich aspiracją realizowaną od wielu lat jest bycie mocarstwem. Dlatego ze spokojem podchodzę do wyborów” – stwierdził w odpowiedzi szef MON.

Podkreślił, że Polska bardzo wiele inwestuje w swoje bezpieczeństwo i wydaje bardzo duże kwoty na obronność. „To często było podnoszone przez prezydenta Trumpa: +pokażcie ile wydajcie, jak Europa się stara+. W sprawie pomocy Ukrainie Europa robi dużo więcej niż kiedykolwiek” – powiedział.

„Polska pod względem wydatków, w stosunku do swojego PKB, jest liderem, jest na pierwszym miejscu i w przyszłym roku też będzie na pierwszym miejscu (w NATO – PAP). To jest nasza gwarancja i nasz wkład w bezpieczeństwo całego Sojuszu (…) To jest nasz najsilniejszy argument, niezależnie kto będzie prezydentem USA. Nikt w NATO w nie ma tak silnego argumentu” – dodał Kosiniak-Kamysz. „Poza tym wierzę w siłę struktury. Poznaliśmy ją już podczas prezydentury Donalda Trumpa – siłą Departamentu stanu, Pentagonu, siła struktury demokracji amerykańskiej, jest zawsze dla nasz w Europie bardzo imponująca” – stwierdził również szef MON.

Towarzyszący szefowi MON podczas konferencji prasowej wiceminister Paweł Zalewski dodał, że zadaniem Polski jest przekonywanie osób, które pracują z oboma kandydatami na prezydenta USA.

„I to robimy. Rozmawiamy nie tylko z Departamentem Obrony, nie tylko z Departamentem Stanu czy Narodową Radą Bezpieczeństwa, ale prowadzimy rozmowy z osobami, które są zaangażowane w kampanię po stronie Donalda Trumpa, także z jego współpracownikami, którzy kiedyś tworzyli jego najbliższe zaplecze”.

„Mogę powiedzieć po tych rozmowach – ja je prowadzę z ramienia MON – że nie grozi nam wycofanie się USA z Europy, z Sojuszu, i że jesteśmy w stanie rozmawiać w taki sposób, aby znaleźć wspólne zrozumienie” – dodał Zalewski. Przyznał, że „nie są to łatwe rozmowy”, gdyż osoby ze środowiska Trumpa za priorytet mają przede wszystkim koncentrację uwagi USA na regionie Pacyfiku.

Tegoroczny szczyt NATO w Waszyngtonie odbywa się w cieniu politycznych zawirowań w USA. Po słabym występie w debacie przedwyborczej z Donaldem Trumpem i mimo wezwań do wycofania się z walki o drugą kadencję, prezydent Joe Biden walczy o uratowanie swojej kandydatury w listopadowych wyborach.

Nad szczytem niewątpliwe zaciąży niepewność związana z możliwym powrotem do Białego Domu Trumpa, który krytykował koszt pomocy Ukrainie i zapowiedział doprowadzenia do zakończenia wojny w drodze negocjacji z Władimirem Putinem, a także jest znany ze sceptycznego stosunku do NATO.

Prezydent Andrzej Duda przed szczytem NATO. Mówi o wzmacnianiu zdolności obronnych Polski i Europy
Sonda
Czy za Trumpa NATO się podzieli?
Listen on Spreaker.