BALTOPS organizowane są od 1972 r. Początkowo było to ćwiczenie, w którym brały udział siły NATO. Od 1993 r. do udziału w manewrach zostały zaproszone nowe państwa z dawnego bloku wschodniego, w tym Polska. Od tamtej pory ćwiczenie BALTOPS jest organizowane w ramach programu Partnerstwa dla Pokoju. To ćwiczenie międzynarodowe, oparte w głównej mierze na wspólnych działaniach morskich, ze szczególnym uwzględnieniem poszukiwania i zwalczania okrętów podwodnych, wojny minowej, obrony powietrznej oraz operacji desantu morskiego. W tegorocznej edycji podczas 13-dniowych ćwiczeń na Bałtyku uczestniczyło 50 okrętów, ponad 45 samolotów i 6 tys. personelu wojskowego.
Wiceadmirał Thomas Ishee (dowódca Sił Uderzeniowych i Wsparcia Marynarki Wojennej NATO oraz VI Floty Stanów Zjednoczonych) zwracając się, na zakończenie Baltic Operations 2023, podkreślił, że „bezproblemowa interoperacyjność zademonstrowana w ciągu ostatnich dwóch tygodni dowodzi, że NATO jest gotowe do odstraszania i obrony, jeśli zajdzie taka potrzeba”. W komunikacie wydanym przez służby prasowe VI Floty poinformowano, że podczas ćwiczeń na morzu okręty prowadziły taktyczne ćwiczenia manewrowe, ćwiczenia przeciw okrętom podwodnym, strzelanie z artylerii i małego kalibru, operacje przeciwminowe oraz ćwiczenia obrony przeciwlotniczej. Były to manewry prowadzone nie tylko na morzu.
Poniżej zobaczycie galerię z manewrów Baltic Operations 2023:
Na lądzie międzynarodowe zespoły przeprowadziły szkolenie „w zakresie usuwania min, dzieląc się taktykami i krajowymi możliwościami w zakresie usuwania bomb i zdalnie sterowanego rozbrajania materiałów wybuchowych”. Jednocześnie na lądzie siły amerykańskie, brytyjskie, rumuńskie, włoskie, polskie i litewskie przeprowadziły połączone operacje desantowe na Łotwie, Litwie i w Polsce. Oddzielnie lądowe i morskie okręty i zespoły przeciwminowe doskonaliły swoje umiejętności, przeprowadzając rzeczywiste usuwanie powojennych niewybuchów, nadal „wykorzystując BALTOPS 23 zarówno jako okazję szkoleniową, jak i usuwając prawdziwe zagrożenia z Morza Bałtyckiego”.
W tym miejscu dodajmy, że według szacunków w Bałtyku zalega 85 tys. min postawionych w czasie II wojny światowej. Inną, jeszcze groźniejszą od min, pozostałością powojenną są zatopione gazy bojowe. Szacuje się, ze na dnie Bałtyku zalega ok. 40 tys. ton gazów bojowych, stanowiąc istną bombę zegarową. Lokalizacje głównych miejsc zatopień są znane: na południowy wschód od Gotlandii (południowy zachód od Liepaja), na wschód od Bornholmu i na południe od Little Belt – wyjaśniało (w 2013 r.) w odpowiedzi na poselską interpretację Ministerstwo Środowiska.
Wracając do BALTOPS 23. W tegorocznych manewrach do ćwiczeń włączono bezzałogowe pojazdy nawodne i podwodne (USV/UUV). Podobnie jak w poprzednich edycjach bałtyckich ćwiczeń, UUV zostały rozmieszczone na całym Morzu Bałtyckim w celu przetestowania i oceny najnowszych postępów w technologii wyszukiwania min i mapowania dna morskiego. Rozmieszczenie UUV wykazało ich skuteczność w tworzeniu kompleksowego obrazu podwodnego i zwiększaniu zdolności operacyjnych zespołów NATO do zwalczania min. USV, rozmieszczony po raz pierwszy w BALTOPS, przeprowadził również wspólne ćwiczenia ratownia z morza personelu. Zespoły wykorzystywały USV do transportu pacjentów między statkami, a także do bezpośredniego odzyskiwania i akcji ratowniczych na morzu. Ćwiczono również działania w sytuacjach, w których doszło do wybuchów słonecznych i działań przeciwnika zakłócających funkcjonowanie GPS. Ciekawostką może być to, że w manewrach swoje ćwiczenia mieli… kapelani wojskowi. „Udana integracja wsparcia kapelanów w skomplikowanym środowisku morskim pokazała zdolność Sojuszu do pokonywania przeszkód i ograniczeń, niezależnie od dziedziny działań wojennych, w której działa” – czytamy w komunikacie VI Floty.
A teraz nieco o polskim udziale w BALTOPS 23. „Kościuszce” i „Ślązakowi” przypadło wcielić się w rolę… przeciwników NATO. Natomiast ORP „Toruń” zajmował się transportem wojsk Sił Zbrojnych RP oraz wojsk sojuszniczych. „Toruń” uczestniczył także w operacjach desantowych. Pierwszą przeprowadzono na Łotwie. Potem powtórzono je na Litwie oraz na Centralnym Poligonie Sił Powietrznych w Ustce z udziałem żołnierzy z 7. Brygady Obrony Wybrzeża i myśliwców z 2. Skrzydła Lotnictwa Taktycznego.
ORP „Gen. T. Kościuszko” to fregata rakietowa (136 m długości, wyporność całkowita: 3950 t) zwodowana w 1978 r. W służbie US Navy była od 1980 r. Od 2002 r. pływa pod polską banderą. Okręt przejęliśmy od Amerykanów za niespełna 16 ml USD. ORP „Ślązak” to korweta patrolowa (86 m długości, 2460 t całkowitej wyporności) zbudowana w Stoczni Marynarki Wojennej w Gdyni. Zwodowano ją w 2015 r., a do służby weszła w roku 2019. ORP „Toruń” to okręt transportowo-desantowy zbudowany w gdańskiej Stoczni Północnej (96 m długości, 1675 t całkowitej wyporności). Zwodowano go w 1990 r., a do służby wszedł rok później.