Trwa międzynarodowa operacja Prosperity Guardian przeciwko Huti. W użyciu są taktyczne pociski manewrujące

2024-01-13 10:38

W operacji Prosperity Garden (Strażnik Dobrobytu) uczestniczą m.in. siły z Wielkiej Brytanii, Bahrajnu, Kanady, Francji, Włoch, Holandii, Norwegii, Seszeli i Hiszpanii. Jej celem jest zapewnienie bezpieczne żeglugi po Morzu Czerwonym. W sobotę (13 stycznia) Departament Obrony USA, że siły amerykańskie i brytyjskie w ciągu ostatnich dwóch nocy zaatakowały w Jemenie 60 celów w 28 lokalizacjach. Użyto ok. 100 rakiet. W sobotę rano wznowiono ataki – podała agencja Associated Press.

USS Carney_US Navy, niszczyciel

i

Autor: US Navy

Departament Obrony uważa, że uderzenia z 11 i 12 stycznia „skutecznie ograniczyły zdolność grupy rebeliantów do przeprowadzania dalszych ataków na statki handlowe działające na Morzu Czerwonym”. Celami były m.in. punkty dowodzenia i kontroli, składy amunicji, systemy wyrzutni rakietowe, zakłady produkcyjne i systemy radarowe obrony powietrznej „wykorzystywane przez Huti do przeprowadzania ataków na statki działające na wodach międzynarodowych”.

Amerykanie użyli pocisków manewrujących Tomahawk, wystrzeliwanych z niszczyciela USS Carney (na zdjęciu). Ten wchodzi w skład część uderzeniowej grupy lotniskowca USS Gerald R. Ford. Po tych atakach Huti zapowiedzieli, że nadal będą atakować statki wpływające na Morze Czerwone i je opuszczające. Ten szyicki ruch, wspierany przez Iran (szacuje się, że przekazuje Huti rocznie ok. 100 mln USD) uważa, że tymi atakami wspiera Hamas w wojnie z Izraelem i są one rewanżem za działania armii izraelskiej w Strefie Gazy. Ataki – twierdzi Huti – są wymierzone w transporty morskie związane z Izraelem, co prawdą nie jest, bo atakowano statki, których izraelskie porty nie były dla nich docelowymi.

Od połowy listopada Huti przeprowadzili ponad dwadzieścia ataków na statki handlowe pływające po Morzu Czerwonym. Tego typu ataki na ważny międzynarodowy szlak żeglugowy wzbudziły poważne obawy w świecie, gdyż mają negatywny wpływ na światowy handel. Ok. 12 proc. globalnego handlu międzynarodowego przechodzi przez Morze Czerwone. Na początku tygodnia Rada Bezpieczeństwa ONZ przyjęła rezolucję, w które zażądała od rebeliantów Huti (kontrolują większość terytorium Jemenu) zaprzestania wszelkich ataków na statki na Morzu Czerwonym. Amerykanie, którzy dowodzą operacją Strażnik Dobrobytu, zapowiedzieli, że będą ostrzeliwać cele w Jemenie, dotąd, dokąd Huti będą destabilizować ruch morski.

W sobotę rano dziennikarze Associated Press w Sanie, stolicy Jemenu, usłyszeli głośną eksplozję. Centralne Dowództwo USA poinformowało, że „kontynuację” działań przeciwko radarowi Huti przeprowadził wczesnym rankiem czasu lokalnego USS Carney przy użyciu BGM-109 Tomahawk.

Sonda
Czy operacja międzynarodowa może powstrzymać ataki piratów Huti?