Tajwan z pakietem pomocy. USA przekazały zestawy przeciwlotnicze Stinger

2024-02-05 10:57

Jak poinformowały tajwańskie media w zeszłym roku, Stany Zjednoczone wysłały na Tajwan kolejną partię przenośnych przeciwlotniczych zestawów rakietowych Stinger (MANPAD) - donosi Taipei Times. Poza tym, po koniec stycznia US Army ogłosiło, że zakończyła niedawno prace remontowe mające na celu modernizację i wydłużenie okresu przydatności do użycia prawie 1900 pocisków Stinger, które wcześniej uznano za niezdatne do użytku.

Przenośny przeciwlotniczy zestaw rakietowy Stinger

i

Autor: US Army Przenośny przeciwlotniczy zestaw rakietowy Stinger

„Miejscowe jednostki obronne, takie jak Żandarmeria Wojskowa, Korpus Piechoty Morskiej i jednostki sił specjalnych armii, zostały priorytetowo potraktowane, aby otrzymać broń, która została autoryzowana przez amerykańską ustawę o autoryzacji obrony narodowej (NDAA) w celu zwiększenia zdolności Tajwanu do samoobrony" – jak napisała gazeta.

Ustawa NDAA na ostatni rok fiskalny zawierała przepisy zapewniające 10 miliardów dolarów dotacji - 2 miliardy dolarów w ciągu najbliższych pięciu lat - dla Tajwanu na zakup broni wyprodukowanej w USA.

Oprócz pocisków Stinger, amerykański pakiet pomocy obejmował również 1 000 karabinów maszynowych M240B, 80 000 zestawów sprzętu bojowego, systemy radarowe aerostatów, a także przybrzeżne systemy rakiet ziemia-powietrze Harpoon.

Bezpieczeństwo Tajwanu jest w dużej części oparte na amerykańskim sprzęcie zbrojeniowym, które kupuje Republika Chińska. Według wyliczeń Tajwan czeka na broń o wartości około 19 miliardów dolarów, którą Stany Zjednoczone sprzedały, ale jeszcze nie dostarczyły. Tajwan obecnie czeka na taką broń jak wyrzutnie HIMARS, które zamówił w 2020 roku w liczbie 11 wyrzutni, by następnie w 2022 roku, dokupić jeszcze 18 szt., co daje w sumie 29. 22 stycznia, dowództwo sił zbrojnych Tajwanu poinformowało, że w tym roku przybędzie 11 wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych M142 HIMARS.

Kolejnym zamówieniem są samoloty F-16 Block 70. Tajwan zakupił 66 samolotów wraz z modernizacją starszych posiadanych już przez wyspę samolotów do standardu F-16V. Tajwan miał otrzymać pierwsze maszyny pod koniec zeszłego roku, jednak wyniku problemów technicznych oraz problemów z łańcuchami dostaw spowodowanymi przez COVID-19, pierwsze samoloty mają być w tym roku, a zamówienie ma zostać zrealizowane do 2026 roku. Według harmonogramu w tym roku 65 pilotów zostanie wysłanych do USA na całoroczne specjalistyczne szkolenie taktyczne.

Tajwan czeka również na czołgi Abrams. USA zgodziły się sprzedać 108 sztuk w lipcu 2019 r. Według Ministerstwa Obrony Tajwanu odbiór pierwszych 38 M1A2T Abrams nastąpi w maju. Wojska lądowe otrzymają 38 czołgów M1A2T w 2024, 42 w 2025 i 28 w 2026 roku.

Poza tym jak poinformowało dowództwo sił zbrojnych Tajwanu otrzymają one także 200 dodatkowych pocisków Javelin oraz 1240 ppk BGM-71 TOW-2B RF.

W ostatnich latach Stany Zjednoczone doradzały Tajwanowi nabycie wyłącznie asymetrycznych systemów uzbrojenia z myślą o mobilności i precyzji w walce z inwazją morską Chin w ramach „strategii jeżozwierza”, która ma powstrzymać Chiny przed blokadą lub wręcz inwazją. Strategia ma polegać na użyciu mniej licznej, ale bardzo skutecznej broni do walki z większymi siłami wroga. Ta koncepcja jest oparta o analizę doświadczeń wojny na Ukrainie, gdzie przy użyciu ppk czy też granatników ppanc Ukraińcy odnosili sukcesy w niszczeniu czołgów przeciwnika.

Stany Zjednoczone zezwoliły na transfer systemów rakietowych Stinger dla Tajwanu w 1996 roku. Co ciekawe od lutego zeszłego roku widzimy, że amerykański przemysł na zlecenie rządu prowadzi działania mające na celu zwiększenia produkcji przenośnych zestawów przeciwlotniczych Stinger. Szacuje się, że do 2025 roku tempo produkcji pocisków ma wzrosnąć z 40 do 60 pocisków miesięcznie czyli do ponad 700 rocznie. Liczba ta może się wydawać dość mała, jednak pociski Stinger nie były produkowane na potrzeby US Army od prawie 20 lat, kluczowe jest obecnie otworzenie mocy produkcyjnych w tym np. kluczowych elementów jego głowicy samonaprowadzającej na podczerwień.

24 stycznia bieżącego roku, armia amerykańska na profilu na Facebooku poinformowała, że zakończyła niedawno prace remontowe mające na celu modernizację i wydłużenie okresu przydatności do użycia prawie 1900 pocisków Stinger, które wcześniej uznano za niezdatne do użytku, umieszczając je z powrotem w zapasach amerykańskich. Dzięki programowi przedłużenia żywotności armia amerykańska była w stanie zaoszczędzić około 50 000 dolarów. Obecnie koszt jednego nowego pocisku FIM-92 do przenośnego systemu obrony powietrznej Stinger wynosi około 120 000–150 000 dolarów.

Prace mające na celu utrzymanie zapasów i modernizację rakiety Stinger rozpoczęły się pierwotnie w fabryce amunicji armii McAlester w 2017 r. w ramach programu przedłużenia żywotności rakiety Stinger, ale nabrały pilnego charakteru po rosyjskiej inwazji na Ukrainę 24 lutego 2022 r.

Sonda
Czy Chiny zaatakują Tajwan?