Francuska gazeta „La Tribune” poinformował 26 sierpnia, że technicznie negocjacje ws. pozyskania samolotów Rafale zakończyły się na początku lata, jednak umowa ta ma bardzo wymiar geopolityczny (regularne napięcia między Serbią a Kosowem). Według gazety podpisanie umowy na samoloty ma się odbyć w czasie dwudniowej wizyty Macrona w Serbii (29-30 sierpnia). Początkowo podpisanie tej umowy przewidywano na koniec czerwca 2024 roku. Napotkało to jednak kilka przeszkód. Według francuskich mediów, Francja chciała uzyskać zapewnienie od Belgradu, że nigdy nie przekaże Moskwie zbyt wrażliwych informacji na temat samolotu.
Poza tym już w kwietniu ub.r. dyplomacja francuska postawiła warunki dotyczące przejęcia Rafale przez Serbię, stawiając za priorytet normalizację stosunków z Kosowem. Zakup francuskich samolotów sprawi, że Serbia będzie trzecim krajem europejskim, po Grecji i Chorwacji, który będzie posiadał Rafale. Nowe francuskie samoloty mają zastąpić stare czternaście MiG-29 i siedemnaście J-22 Orao.
W lutym 2023 roku prezydent Vuczić powiedział, że zakup francuskich samolotów wojskowych będzie największą jak dotąd inwestycją finansowaną z serbskiego budżetu wojskowego. Prezydent Vucic podał w zeszłym roku, że koszt zakupu 12 samolotów Rafaele wyniesie około 3 miliardy euro.
Już w 2022 roku, po inwazji Rosji na Ukrainie, Serbia zaczęła się trochę dystansować od Rosji (jednak nie poparła sankcji na Rosję) i zaczęto mówić o potencjalnym zakupie od 6 do 12 samolotów Rafale, a także 12 używanych w przyszłości, ale pierwsze sygnały o potencjalnej sprzedaży francuskich samolotów pojawił się pod koniec 2021 roku. Jednak to właśnie w 2022 roku pojawiła się kwestia zakupu samolotów przez Serbię.
Nie jest także jasne kiedy, Serbia miałby otrzymać pierwsze samoloty, producent ciągle gwarantuje okres 3 lat na pierwsze samoloty od podpisania umowy. Nie można jednak wykluczyć, że podobnie jak przy innych przypadkach zamówień eksportowych, że Francja będzie skłonna przekierować samoloty z zapasów francuskich sił powietrznych do innych klientów, aby zapewnić szybszą dostawę.
Serbia już wcześniej zwracała się do Francji ws. zakupów wojskowych. Podczas wizyty prezydenta Francji Emmanuela Macrona w Serbii w lipcu 2019 roku, podpisano pięć umów dot. zakupu uzbrojenia i sprzętu wojskowego. Najważniejsze z nich dotyczyły współpracy z francuską firmą MBDA w zakresie systemów rakietowych przeciwlotniczych Mistral. Serbia otrzymała systemy Mistral w styczniu 2023 roku – z ponad dwuletnim opóźnieniem. Według bazy danych SIPRI (Sztokholmskiego Międzynarodowego Instytutu Badań nad Pokojem) Serbia w 2021 roku zamówiła we Francji dziesięć systemów radarów Ground Master-200. Jak podało Politico, dwa z tych systemów radarowych, wyprodukowane przez francuską firmę Thales, znajdowały się w Serbii do lutego 2024 r. Według bazy danych SIPRI pozostałe systemy radarowe powinny dotrzeć do Serbii w tym roku. Belgrad zakupił także produkowane przez Airbusa trzy śmigłowce H125M, dziewięć lekkich śmigłowców H145M i dwa samoloty transportowe C-295. W ciągu ostatnich kilku lat Serbia kupowała broń i systemy wojskowe od różnych krajów. Według danych Międzynarodowego Instytutu Badawczego w Sztokholmie, Serbia przewodzi Bałkanom Zachodnim pod względem wydatków wojskowych. W latach 2018–2022 wydał ponad 1,4 miliarda dolarów. Prezydeent Vucic kilkakrotnie zapowiadał kontynuację wydatków wojskowych, na które w tym roku zostanie przeznaczonych blisko 740 mln euro.
Polecany artykuł: