- Hyundai Rotem i Bumar-Łabędy zacieśniają współpracę w celu produkcji czołgów K2PL w Polsce.
- Polska ma stać się europejskim centrum produkcji i serwisu K2, z planami eksportu do krajów trzecich.
- Dowiedz się, kiedy ruszy pełna produkcja i jakie technologie zostaną przekazane polskim zakładom.
Transfer technologii i produkcja czołgów K2PL w Polsce
Hyundai Rotem oraz polski Bumar-Łabędy podjęły kluczowe decyzje dla transferu technologii i lokalizacji produkcji czołgów K2PL w Polsce. Współpraca ta ma nie tylko dostarczyć Wojsku Polskiemu nowoczesne pojazdy bojowe, ale również uczynić Polskę centralnym ośrodkiem produkcyjno-serwisowym czołgów K2 w Europie. Po podpisaniu umowy o transferze technologii 28 października br., prezes Hyundai Rotem Europe, Jun Mo Seo opowiedział o tym, jak wyglądają relacje między firmami, a także, jakie są plany dotyczące produkcji K2PL w Polsce.
Zgodnie z planami pierwsze trzy egzemplarze K2PL mają zostać opracowane i wyprodukowane w 2028 r., a już w 2029 r. z fabryki wyjedzie pierwszy, w pełni lokalnie wyprodukowany czołg K2PL. Po tym terminie, Bumar-Łabędy ma stać się centrum produkcji i serwisu K2 w Europie. Wbrew sugestiom przeciwników tego kontraktu, nie Bumar-Łabędy w Gliwicach nie będzie montownią wozów przychodzących w częściach z Korei. Cześć elementów będzie jednak dostarczana przez zagranicznych dostawców, choć niekoniecznie z Korei Południowej. Na przykład przekładnie i silniki, podobnie jak do wersji K2GF, dostarczają firmy niemieckie MTU i Renk. System aktywnej obrony będzie pochodził od izraelskiej firmy Rafael, która dostarcza też ASOP dla amerykańskich Abramsów.
„Wyprodukujemy czołgi podstawowe K2 w Gliwicach, będziemy dostarczać je na ręce Sił Zbrojnych RP, ale finalnie, celem jaki sobie przyjęliśmy jest eksport czołgów K2 jak również pojazdów towarzyszących do krajów trzecich. Jak pewnie zdaje sobie Pan z tego sprawę, transfer technologii jest na dziś bardzo istotny, zarówno dla Hyundai Rotem, jak i Zakładów Mechanicznych Bumar Łabędy. Z dniem dzisiejszym [red. 28 października] bowiem można stwierdzić, że nasza współpraca oficjalnie się zaczyna. Relacje jakie nawiązujemy są silniejsze, niż te, jakie możemy określić mianem partnerskich. Naszą współpracę, o której już wspomniałem, można raczej określić mianem wręcz rodzinnych, nie tylko partnerskich relacji. Jesteśmy jak jedna drużyna. Jesteśmy rodziną. Dzielimy wspólną wizję i plan” – mówił w rozmowie z Portalem Obronnym Senior Vice President Hyundai Rotem, Jun Mo Seo.
Jak wyjaśnił: „Najpierw zapewnimy transfer zarówno know-how, jak i technologii na ręce Bumaru. W następnym kroku Bumar przejmie produkcję czołgów K2 jak i pojazdów towarzyszących w Gliwicach, dostarczając je, najpierw, na ręce Sił Zbrojnych RP. Naszym ostatecznym jednak celem jest eksport czołgów K2, jak i pojazdów wsparcia, do krajów trzecich. To ostateczny cel tego procesu - a by go zrealizować dołożymy, wraz z Bumarem, wszelkich starań. Co istotne, Bumar to nasz rzeczywisty partner, rodzina. Oba podmioty wzajemnie rozumieją się i to w jakim znajdują się położeniu. W oparciu o ten fundament zrozumienia, spodziewamy się dużego postępu we wspólnie podjętych wysiłkach”.
Jun Mo Seo podkreślił również, że zanim produkcja czołgów K2PL rozpocznie się w Gliwicach na dobre, Hyundai Rotem zapewnim Bumarowi specjalne szkolenie. „Szkolenie początkowo będzie odbywało się w Korei. Zamierzamy zaprosić dużą grupę techników i kadrę inżynierską Bumaru do naszych zakładów, gdzie nauczą się jak prowadzić montaż pojazdów. Po powrocie do Polski będą w stanie proces ten prowadzić samodzielnie - a Hyundai Rotem zaoferuje swoje wsparcie”.