Potrzeba wzmocnienia arsenału jądrowego wynika z faktu, że Korea Północna stoi w obliczu "poważnego zagrożenia ze strony Stanów Zjednoczonych i ich popleczników" z powodu "lekkomyślnej ekspansji" regionalnego sojuszu wojskowego - podała państwowa agencja prasowa KCNA.
Korea Północna "będzie stale wzmacniać swoje siły nuklearne, zdolne do stawienia czoła wszelkim zagrożeniom ze strony uzbrojonych w broń nuklearną rywali i podwoi swoje środki i wysiłki, aby wszystkie siły zbrojne państwa, w tym siły nuklearne, były w pełni gotowe do walki" - powiedział Kim podczas spotkania z urzędnikami.
Według jego zapowiedzi arsenał będzie się rozwijać w sposób "przyspieszony i ciągły". Jak zaznacza południowokoreańska agencja Yonhap, dyktator "nie wyznaczy limitu na osiągnięcie tego celu".
AFP zwraca uwagę, że Pjongjang już wcześniej zapowiadał "wykładniczy wzrost" broni jądrowej i stale wykorzystuje ważne rocznice państwowe jako okazję do pochwalenia się swoją rzekomą sprawnością w realizacji celu.
W niedzielę KCNA opublikowała zdjęcie przedstawiające Kima dokonującego inspekcji nowej, 12-osiowej wyrzutni typu TEL (Transporter-Erector-Launcher), pozwalającej na transport, ustawienie w pozycji startowej i odpalenie rakiety. Wywołało to spekulacje, że Korea Płn. może użyć tego pojazdu do wystrzelenia nowego międzykontynentalnego pocisku balistycznego (ICBM).
"Służby wywiadowcze Korei Południowej i Stanów Zjednoczonych uważnie monitorują działania Korei Północnej w zakresie rozwoju broni" - powiedział urzędnik wojskowy, cytowany w poniedziałek przez agencję Yonhap. "To pierwszy raz, kiedy ujawniono (taki pojazd); będziemy musieli dokładniej się jemu przyjrzeć, aby ustalić, czy jest to tylko pokaz siły, czy rzeczywiste ulepszenie systemu" - dodał.
Od 2022 r. Korea Północna znacznie zwiększyła próby broni w ramach dążeń do osiągnięcia zdolności do przeprowadzenia ataków na USA i Koreę Południową. Waszyngton i Seul zareagowały intensyfikacją ćwiczeń wojskowych, które Pjongjang nazywa próbami inwazji.
Stosunki między obiema Koreami są obecnie oceniane jako najgorsze od dziesięcioleci. Korea Północna i Korea Południowa formalnie od ponad 70 lat pozostają w stanie wojny, gdyż konflikt zbrojny z lat 1950-1953 zakończył się podpisaniem rozejmu, a nie traktatu pokojowego.
PAP
Listen on Spreaker.