Dronoza opanuje Bundeswehre? CDU i CSU chcą zbudować „armię dronów” w liczbie 100 tysięcy sztuk

2025-01-08 14:57

Wojna na Ukrainie pokazała nam, że drony mogą być w miarę tanim rozwiązaniem, skutecznym w walce z przeciwnikiem, zadając dość duże straty. Obecnie wiele krajów wyciąga wnioski z wojny i zaczyna inwestować w bezzałogowce. Tą drogą podążą także Niemcy jeśli dojdzie do zmian w niemieckiej polityce, ponieważ Florian Hahn z CSU w rozmowie z Handelsblatt powiedział, że jeśli CDU/CSU wygra wybory federalne, to chcą zbudować „armię dronów”, zakupując 100 000 dronów dla Bundeswehry. Czy przysłowiowa "dronoza" zawładnie Niemcami?

Heron TP

i

Autor: Bundeswehr / Ann-Kathrin Steinbring Heron TP

Wojna na Ukrainie i ciągle umieszczane filmy w mediach społecznościowych z udanych misji dronów, gdzie to niszczą wrogie rosyjskie cele w postaci czołgów, bojowych wozów piechoty, żołnierzy w okopach, magazynów amunicji czy innych obiektów jak lotniska czy bazy sprawiło, że wojsko i polityków dopadła pewna „dronoza” tzw. przekonanie, że drony to przyszłości pola walki i należy w nie inwestować w dużych ilościach, ponieważ jako tani środek, znacznie tańszy niż czołg, śmigłowiec, samolot czy pocisk może zadać równie bolesne zniszczenia przeciwnikowi jak wspomniane uzbrojenie, dlatego w nie należy inwestować i kupować armii.

Jednak jak mówił w czasie konferencji Portalu Obronnego szef Sztabu Generalnego Wiesław Kukuła, w wojnie na Ukrainie każda ze stron używa ponad tysiąca dronów, gdzie spora część to tzw. drony komunijne, a skuteczność ich wynosi od 4% do 5%. Jak mówił generał Kukuła w czasie konferencji:

„Dziś istnieje potencjał zakupu niedrogich środków walki w postaci dronów w tysiącach, setkach-tysięcy, ale są dziedziny, gdzie postęp odbywa się bardzo szybko. Niedawno odwiedziłem Niemcy i Francję i obserwowałem, w jaki sposób odbywa się utylizacja systemów dronowych w ich siłach zbrojnych. I wszyscy dziś stoimy przed takim dylematem czy dziś kupić milion dronów i pogodzić się z faktem, że za trzy lat większość z nich będzie przestarzała. Czy też zbudować potencjał do ich produkcji i finansować badania rozwojowe, a kupować jedynie pewną wartość na pierwsze tygodnie walki i do szkolenia naszych ludzi”.

Wizja Sił Zbrojnych 2039 a wnioski z konfliktu na Ukrainie

Najwidoczniej jak się wydaje, Niemcy takich wniosków nie wyciągają jak Polacy i przedstawiciel partii CSU w rozmowie z Handelsblatt wezwał do stworzenia armii dronów i to dosłowne. Jak stwierdził Florian Hahn z CSU w Bundeswhrze istnieje poważny problem dotyczący zacofania technologicznego. Jak mówił:

„Bundeswehra tkwi w przestarzałych schematach. Nie zajmuje się nowymi scenariuszami działań wojennych. Nie może zatem wyciągać właściwych wniosków na temat tego, jak powinna wyglądać Bundeswehra przyszłości”.

Według jego słów, jeśli CDU i CSU wygrają wybory do Bundestagu, chcą zbudować „armię dronów”, aby przeciwdziałać nowym zagrożeniom. „Zamiast inwestować w drogie okręty i duże platformy, które kosztują miliardy i przyczynią się do gotowości operacyjnej Bundeswehry dopiero za wiele lat, to musimy natychmiast zakupić i dalej rozwijać drony, sztuczną inteligencję”. Polityk CSU podkreślił, że umożliwiłoby to „zwiększenie gotowości operacyjnej Bundeswehry w sposób opłacalny i skuteczny w ciągu kilku miesięcy”.

Według niego, niemieckie siły zbrojne wyraźnie pozostawały w tyle za obecnym rozwojem w dziedzinie bezzałogowych statków powietrznych. Jak mówił: „Podczas szkolenia w Niemczech Ukraińcy przecierali oczy ze zdumienia, ponieważ szkolenie odbywało się całkowicie bez dronów. Ale oczywiście Ukraińcy wiedzą, że ich kampania obronna przeciwko Rosji charakteryzuje się dronami. To szaleństwo: Bundeswehra nie dotarła jeszcze do teraźniejszości”. Dlatego rozwiązaniem musi być zakup 100 tysięcy dronów: „Musimy natychmiast pozyskać 100 000 dronów dla Bundeswehry”, zażądał Hahn.

Hahn wezwał do nauczenia wszystkich żołnierzy obsługi dronów podczas podstawowego szkolenia, we wszystkich jednostkach siłowych.

„Myślę, że natychmiast potrzebujemy szkoły dronów Bundeswehry, która zapewniałaby szkolenia w zakresie obsługi dronów na lądzie, na morzu i w powietrzu” – mówi Hahn.

Według polityka już w rozmowie z t-online potencjalnym przeciwnikiem Bundeswehry jest Federacja Rosyjska i jej sojusznicy.

"Dzięki Chinom i Iranowi Rosja ma dostęp do najnowocześniejszych technologii wojennych, na przykład w dziedzinie dronów bojowych, chipów i innych komponentów technologicznych. Rosja jest dla nas największym zagrożeniem w Europie. W ewentualnej wojnie dronowej przyszłości musimy być nie tylko gotowi do obrony, ale także być w stanie osiągnąć dominację wojskowo-technologiczną w tej dziedzinie" - mówił polityk.

Polityk mówił, że zacofanie technologiczne Bundeswehry jest porażką SPD.

"Jeśli chodzi o drony, sprawa jest jasna: to SPD blokowała zakupy dronów bojowych przez ostatnie osiem lat wielkiej koalicji. Proszę pamiętać, że ze względów czysto ideologicznych, chociaż drony wzmocniłyby bezpieczeństwo naszych żołnierzy w akcji".

Polityk przekonywał, że liczba dronów w armii dziś jest trzycyfrowa i żaden z nich nie jest bojowy.

"Jest to rażące zagrożenie bezpieczeństwa. Potrzebujemy sił zbrojnych, które poradzą sobie z dronami, oraz przemysłu obronnego, który będzie w stanie w dowolnym momencie wyprodukować wystarczającą liczbę najnowocześniejszych systemów uzbrojenia".

W deklaracji programowej w sprawie bezpieczeństwa wewnętrznego i zewnętrznego posłowie CSU wyraźnie wzywają do utworzenia „armii dronów”. CDU i CSU zawarły również to żądanie w swoim wspólnym programie wyborczym.

Jak napisał portal Handelsblatt, CSU doprecyzowuje teraz swoje plany, i partia chce na stałe zwiększyć budżet obronny z dwóch do trzech procent PKB na obronność i wykorzystać te pieniądze na reorganizację Bundeswehry. „Obejmuje to uzbrojone drony wszystkich rozmiarów i potężne systemy obrony powietrznej” - czytamy w projekcie rezolucji programowej. Armia dronów zyskałaby „pełną asertywność dzięki włączeniu sztucznej inteligencji i własnych zdolności kosmicznych”. CSU wzywa także do rozmieszczenia własnych satelitów, nazywa to kompetencjami kosmicznymi; „Nie możemy się doczekać, aż Elon Musk lub Chińczycy zapełnią orbitę tysiącami satelitów. Pilnie potrzebujemy wystrzelenia europejskich satelitów” – mówi Hahn.

Według posła Floriana Hahna, wykorzystanie sztucznej inteligencji (AI) będzie miało kluczowe znaczenie w przyszłych działaniach wojennych. I dlatego Europa musi być niezależna w tej dziedzinie, jeśli chce się chronić i nie powinna być zależna w tej kwestii od Ameryki i Chin.

Jak przypomina niemiecki portal szef CSU Söder już rok temu wezwał do stworzenia armii dronów. Przeciwnie wypowiedziały się jednak SPD, Zieloni i FDP oraz Lewica w Bundestagu, odrzucając propozycję frakcji parlamentarnej CDU/CSU. Szczególnie SPD i Zieloni mieli już wcześniej zastrzeżenia do dronów boowych. Na razie Niemcy zakupiły takie drony jak: EMT Luna X-2000; EMT Luna NG/B; Rheinmetall KZO; EMT Aladin. A w 2024 roku udało się wprowadzić do służby kilka egzemplarzy modelu Heron TP, które wydzierżawiono od Izraela. A Inspektor generalny Carsten Breuer powołał grupę zadaniową w celu określenia wymagań dla Bundeswehry jeśli chodzi o zakup przyszłych dronów bojowych. Jednak sceptycyzm wobec dronów pozostaje wysoki według Handelsblatt.

Sonda
Czy bezzałogowce to przyszłość armii?