Minister Pistorius w czasie rozmowy z agencją powiedział, że nadchodzące wspólne ćwiczenia, które mają odbyć się w Japonii, będą pierwszymi tego rodzaju między siłami lądowymi obu krajów. Jak przypomina Kyodo wydarzenie to ma miejsce, gdy Niemcy zacieśniają więzi z partnerami z regionu Indo-Pacyfiku i podkreślają swoją misję w „utrzymania międzynarodowego porządku opartego na zasadach”.
Według ministra „nic nie wskazuje na to, że Chiny porzucą swoje roszczenia terytorialne na Morzu Południowochińskim, ponieważ Pekin nadal wykorzystuje straż przybrzeżną, milicję morską, a także siły morskie i powietrzne na tych wodach, aby egzekwować swoje roszczenia”. Dlatego Niemcy chcą ćwiczeniami z Japonią zaznaczyć swoją obecność. Bo jak powiedział minister „obserwujemy te wydarzenia z niepokojem”, podkreślając znaczącą odpowiedzialność Chin za globalny pokój i stabilność. Minister zauważył również, że Chiny są partnerem dla Niemiec, podkreślając znaczenie wykorzystania tych więzi. Tutaj warto przypomnieć, że pod koniec kwietnia miała miejsce wizyta kanclerza Schola w Chinach, gdzie podpisano wiele dokumentów i ewidentnie chciano zwiększyć relacje gospodarcze.
Pistorius poinformował również, że urzędnicy z niemieckiej armii odwiedzili niedawno Japonię, aby skoordynować swój udział w ćwiczeniach z Japonią. Współpraca ta jest następstwem zawarcia paktu obronnego na początku tego roku, mającego na celu ułatwienie wymiany dostaw i wsparcia logistycznego, którego negocjacje rozpoczęły się jeszcze we wrześniu ubiegłego roku i zgodzono się na niego jeszcze w grudniu.
W 2021 roku, Niemiecka fregata Bayern zawinęła w czasie swojej podróży do Japonii, po wspólnych ćwiczeń z okrętem Japońskich Morskich Sił Samoobrony "Samidare" na Pacyfiku. Wtedy także minister obrony Nobuo Kishi powiedział, że Japonia zacieśni współpracę wojskową z Niemcami w regionie Indo-Pacyfiku. W 2022 roku niemieckie samoloty Eurofighter brały udział we wspólnym szkoleniu z trzema japońskimi samolotami F-2, co było pierwszymi takimi ćwiczeniami pomiędzy krajami w historii. W marcu 2023 roku, Kanclerz Niemiec Olaf Scholz i premier Japonii Fumio Kishida spotkali się w Tokio, gdzie zgodzili się na wzmocnienie powiązań gospodarczych i obronnych, aby lepiej radzić sobie z rosnącymi wpływami Chin i obawami dotyczącymi bezpieczeństwa na świecie.
Wtedy także w oddzielnych rozmowach ministrowie obrony obydwu krajów potwierdzili dalsze zaangażowanie niemieckich sił zbrojnych w regionie Indo-Pacyfiku i zacieśnienie współpracy wojskowej między obydwoma krajami. Japoński minister obrony Yasukazu Hamada i jego niemiecki odpowiednik Boris Pistorius zgodzili się wtedy na ścisłą koordynację przyszłych regionalnych rozmieszczeń niemieckiej armii i zintensyfikowanie wspólnych ćwiczeń.
Niedawno informowaliśmy o tym, że niemieckie okręty wypłynęły w stronę Indo-Pacyfiku. Okręty zawiną — jak się prognozuje - w sierpniu do portu w Japonii, a myśliwce niemieckie planują dołączyć do ćwiczeń z Japońskimi Siłami Samoobrony Powietrznej w lipcu. Japonia jest drugim co do wielkości partnerem handlowym Niemiec w Azji po Chinach, a dwustronna wymiana handlowa wynosi 45,7 miliarda euro, głównie w oparciu o import i eksport maszyn, pojazdów, elektroniki i produktów chemicznych. Na początku maja japoński premier Fumio Kishida wrócił do Tokio po sześciodniowej oficjalnej podróży po Francji, Brazylii i Paragwaju. Podczas wizyty Kishidy w Paryżu Francja i Japonia zgodziły się rozpocząć formalne rozmowy w sprawie umowy o wzajemnym dostępie (RRA). Porozumienie zintensyfikuje wymianę między siłami zbrojnymi, ułatwiając wspólne ćwiczenia lub operacje reagowania w przypadku katastrof. Pakty o wzajemności w rzeczywistości ułatwiają wjazd personelu wojskowego i sprzętu pomiędzy krajami-sygnatariuszami.
Polecany artykuł: