Będzie można zobaczyć „Sokoła” od wewnątrz. W pierwszym kwartale 2025 r.

2024-12-20 17:22

Przed czterema laty ORP „Sokół” jeszcze był „na wodzie”. Teraz jest „na lądzie” i ni chybił będzie wielką atrakcją dla odwiedzających Muzeum Marynarki Wojennej w Gdyni. Będzie można wejść na pokład nie tylko niszczyciela (ORP „Błyskawica”) albo żaglowca („Dar Pomorza”, ale i okrętu podwodnego (klasy Kobben). „Podwodniak”, jak zapewnił w rozmowie z PAP wicedyrektor Muzeum Aleksander Gosk, będzie udostępniony zwiedzającym „w I kwartale 2025 r.”.

ORP Sokół

i

Autor: Muzeum Marynarki Wojennej w Gdyni

A to oznacza, że bez mała pięć lat trwała transformacja „Sokoła”, jednostki wojennej, w eksponat muzealny. Proces wystartował pod koniec lipca 2020 r. Wówczas dyrekcja MMW zawarła dwie bardzo ważne umowy. Pierwszą – z Komendą Portu Wojennego w Gdyni, na przekazanie wycofanego ze służby „Sokoła”. Drugą – ze Stocznią Wojenną w Gdyni na na wyslipowanie jednostki, umycie i zabezpieczenie, przygotowujące okręt do prac adaptacyjnych na cele muzealne.

Transformacja była złożona, ale z pewnością jej najważniejszym etapem było przetransportowanie okrętu z wody na ląd, z Portu do Muzeum. „Sokół”, jak wszystkie okręty klasy Kobben stworzone do służby przybrzeżnej na Morzu Północnym oraz operowania na Bałtyku, gigantem nie jest. Bo choć ma tylko 46 m długości, przy średnicy 5 m bez paru centymetrów, to swoje waży – 360 t. Ściślej ujmując tyle ważył, gdy był w służbie. Wycofany z niej nieco schudł, bo zdemontowano jeden silnik i akumulatory.

W listopadzie 2023 r. „Sokół” wyszedł z wody i został przetransportowany do Muzeum, co było samo w sobie wydarzeniem epokowym. Nie często można zobaczyć okręt podwodny na drodze. W sumie cała operacja trwała bez mała tydzień. Gdy okręt dojechał do Muzeum, rozpoczęto ostatni etap transformacji: przygotowania jednostki do zwiedzania. Wtedy Muzeum komunikowało, że będzie to możliwe, zwiedzanie – rzecz jasna, w czerwcu 2024 r. Nieco termin przesunął się. Tak bywa przy tego rodzaju pracach.

Garda: kmdr Witkiewicz o Orce

„Marzyliśmy o czerwcu 2024 roku, chcieliśmy otworzyć okręt jeszcze przed letnim sezonem, w Święto Morza. Marzenia nie zawsze się jednak spełniają. Kompleks spraw, procedur, przetargów na prace budowlane, wycofujących się wykonawców, czy rosnących cen sprawiło, że dopieszczamy wnętrza do dziś” – tłumaczył PAP wicedyrektor MMW.

Roboty przy „Sokole” było co niemiara. W ramach prac, przeprowadzonych na zewnątrz nowego eksponatu, pomalowano i odtworzono godło, nazwę i znak taktyczny. Wewnątrz przeprowadzono gruntowne czyszczenie z adaptacją pomieszczeń, odtworzono i uruchomiono wewnętrzne instalacje takie jak peryskop. Zamontowano wentylację, ogrzewanie, nagłośnienie i oświetlenie. Zabezpieczono także elementy osprzętu i pozyskano z magazynów Marynarki Wojennej brakujące, wymontowane urządzenia.

Prace nadal są prowadzone. Do wykonania są m.in. ostatnie prace zewnętrzne: uruchomienie zamontowanych bramek elektronicznych, aranżacje otoczenia z umieszczenie w kompozycyjnym połączeniu z okrętem zabytków z nim związanych np. peryskopy, kotwica czy antena radaru.

Muzeów morskich w świecie jest wiele, ale niewiele jest takich, które udostępniają do zwiedzania „prawdziwe” (to znaczy nie makiety, leczy wycofane ze służby) okręty podwodne. Gdyńskie Muzeum wkrótce oficjalnie dołączy do tej elity.

A oto kilku jej reprezentantów…

The National Museum of the United States Navy. Norfolk, USA. Muzeum prezentuje okręt podwodny USS „Clamagore”. Z czasów II wojny światowej.

USS Bowfin Submarine Museum & Park. Honolulu, Hawaje, USA. Tu prezentowany jest okręt podwodny „Bowfin”, uczestniczący w II wojnie światowej.

• The Australian National Maritime Museum. Sydney, Australia. To muzeum ma w swojej kolekcji okręt podwodny HMAS „Onslow”, który był aktywny australijskiej marynarce wojennej w latach 1969–1999.

• Musée National de la Marine. Brest, Francja. Muzeum ma w zbiorach okręt „Flore”, zwodowany w 1959 r. i w służbie do 1996 r.

• Key West Shipwreck Museum. Key West, Floryda, USA. Tutaj jedną z głównych atrakcji jest USS „Cusk”. To „podwodniak” przyjęty do służby na początku 1946 r. Używany był do testowania pocisków V-1 w amerykańskiej wersji...

Zatem w zacnym towarzystwie będzie Muzeum Marynarki Wojennej w Gdyni.

Sonda
Czy Polska potrzebuje okrętów podwodnych z pociskami manewrującymi?