- Komisja Obrony Narodowej pozytywnie zaopiniowała projekt budżetu, w którym na MON ma trafić blisko 125 mld zł.
- Całkowite wydatki na obronność mają osiągnąć 200 mld zł, co stanowi 4,81% PKB.
- Priorytety to rozwój wojska, drony, cyberbezpieczeństwo i wyposażenie żołnierzy w ramach operacji „Szpej”.
Projekt ustawy budżetowej na rok 2025 przewiduje dla Ministerstwa Obrony Narodowej (MON) kwotę 124,8 miliarda złotych. Jest to znaczący wzrost w porównaniu do bieżącego roku, wynoszący 0,5 miliarda złotych więcej niż w poprzednim budżecie. Kwota ta ma stanowić 3 procent planowanego przyszłorocznego PKB Polski, co jest zgodne z ustawą o obronie Ojczyzny. Jednakże, jak podkreślano podczas posiedzenia sejmowej komisji obrony, całkowity wysiłek państwa w zakresie obronności ma być znacznie większy.
Według zapowiedzi wiceszefa MON, Pawła Zalewskiego, przyszłoroczne wydatki na obronność mają łącznie osiągnąć poziom 200 miliardów 100 milionów złotych. Ta suma ma odpowiadać 4,81 procent planowanego PKB i oznacza wzrost o 13,5 miliarda złotych w stosunku do roku bieżącego. Dodatkowe środki, wykraczające poza bezpośredni budżet MON, pochodzić będą przede wszystkim z Funduszu Wsparcia Sił Zbrojnych (FWSZ). FWSZ, oparty głównie na instrumentach dłużnych, jest kluczowym narzędziem finansowania zakupów nowego sprzętu dla wojska i ma zostać zasilony między innymi środkami z europejskiego instrumentu SAFE.
Wadliwie zaprojektowany Fundusz Wsparcia Sił Zbrojnych zagrożeniem dla modernizacji armii
Najwyższa Izba Kontroli pod koniec września informowała o problemie z Funduszem Wsparcia Sił Zbrojnych. Kontrola NIK ujawniła systemowe nieefektywności finansowe i zarządzania, w tym brak zaplanowania spłaty kosztów zobowiązań – prognozowane do 2035 r. koszty instrumentów dłużnych (spłata kapitału, odsetki, prowizje) przekraczają 403 mld zł, podczas gdy zasilenia budżetowe pokrywają tylko 46,1 mld zł, generując deficyt 357,2 mld zł i zmuszając do doraźnych cięć w planach modernizacyjnych, co opóźnia pozyskiwanie sprzętu, budowę infrastruktury i szkolenie personelu. Praktyka "rolowania" długu poprzez nową emisję obligacji jedynie odracza problemy i podnosi koszty – Fundusz jest najdroższym instrumentem BGK (3,9% kosztów obsługi przy 29,97 mld zł długu, wobec 2,3% w Krajowym Funduszu Drogowym). Błędy obejmują planowanie wydatków brutto z regulacją VAT za pomocą długu (nieekonomiczne i pogłębiające niedobory), nieaktualne prognozy MON (z lipca 2022 r., niedoszacowane o ponad 100 mld zł i pomijające kredyty), co uniemożliwia nadzór, oraz wykonanie planu na 2023 r. tylko w połowie (23,3 mld zł z 45,9 mld zł), spowodowane zmianami harmonogramów, formalnościami kontrahentów i nierealnymi założeniami, np. finansowaniem koreańskich kontraktów bez pełnego kredytu (tylko 5 mld USD pomostowego). Te mankamenty, w tym brak rzetelnej analizy uwarunkowań, mogą wymagać rewizji przyjętych zadań i utrudniać realizację wydatków obronnych.
NIK wnioskuje, że nierzetelne przygotowanie Funduszu negatywnie wpłynie na modernizację armii, podkreślając, iż bezpieczeństwo finansowe jest podstawą bezpieczeństwa państwa. Rekomenduje bezzwłoczne opracowanie realistycznej, długookresowej strategii finansowania obrony, uwzględniającej możliwości budżetu i resortu, by zapewnić osiągnięcie planowanych zdolności operacyjnych.
Priorytetowy obszarów inwestycyjnych
Wśród priorytetowych obszarów inwestycyjnych, wiceminister Zalewski wymienił rozwój liczebności i wzrost zdolności operacyjnych wojska. Szczególny nacisk ma zostać położony na wyposażenie Sił Zbrojnych w bezzałogowce oraz zapewnienie odpowiedniego poziomu cyberbezpieczeństwa. Planowane są również działania wspierające rozwój „zdolności do realizacji zadań obronnych” przez różne organy administracyjne i przedsiębiorców, co ma na celu budowanie kompleksowego systemu obronnego kraju.
Pułkownik Rafał Michalski ze Sztabu Generalnego WP zwrócił uwagę na kontynuację operacji „Szpej”, której celem jest zakup nowoczesnego wyposażenia indywidualnego dla żołnierzy. Na ten cel w projektowanym budżecie ma zostać przeznaczone 1,5 miliarda złotych. W przypadku uwolnienia środków przeznaczonych na inne cele, będą one przesuwane na realizację programu „Szpej”, co podkreśla priorytetowe traktowanie wyposażenia żołnierzy.
Kontrowersje wokół budżetu MON: Czy plany są realistyczne?
Konstrukcja budżetu na obronność spotkała się z krytyką ze strony posłów opozycji, w tym posłów Prawa i Sprawiedliwości (PiS). Poseł Andrzej Śliwka zarzucił, że zaproponowany budżet de facto nie wykracza poza zobowiązania wynikające z ustawy o obronie Ojczyzny, która nakłada obowiązek wydawania co najmniej 3% PKB na obronność. Podkreślił również, że zaplanowane pułapy wydatków na obronność nie zawsze są osiągane, m.in. ze względu na trudności w pełnym realizowaniu planów wydatków w ramach FWSZ.
Polecany artykuł:
Generał Sławomir Kozicki z departamentu budżetowego MON wyjaśnił, że przedstawione kwoty są dostosowane do realnego tempa wzrostu liczby żołnierzy Wojska Polskiego. Zaznaczył również, że podane liczby dotyczą średniorocznych stanów żołnierzy w służbie, które zmieniają się w ciągu roku, co ma wpływ na ostateczne rozliczenia budżetowe.
Mimo tych zastrzeżeń, sejmowa komisja obrony pozytywnie zaopiniowała część projektu ustawy budżetowej dotyczącą obronności. Dalsze prace nad całością projektu będą prowadzone przez sejmową komisję finansów publicznych.
