Zginął polski wolontariusz w Strefie Gazy. Siedem ofiar bombardowania konwoju przez IDF

2024-04-02 10:59

„Pomimo koordynacji ruchów z IDF (ang. Israel Defence Force – przyp.red.), konwój został trafiony, gdy opuszczał magazyn Deir al-Balah, gdzie zespół wyładował ponad 100 ton humanitarnej pomocy żywnościowej przywiezionej drogą morską do Gazy” – czytamy w oficjalnym komunikacie organizacja humanitarnej World Central Kitchen. Wśród siedmiu ofiar śmiertelnych jest wolontariusz z Polski.

Śmierć wolontariuszy w Strefie Gazy, w tym Polaka

i

Autor: PAP/EPA, Shutterstock

Do tragedii doszło w poniedziałek 1 kwietnia 2024 roku. Ciała zmarłych miały zostać przewiezione do szpitala Al-Aksa w Dajr al-Balah w centrum Strefy Gazy. Przy wolontariuszach znaleziono paszporty: polski, australijskie, brytyjskie, amerykański i kanadyjski oraz palestyński, należący do kierowcy. Organizacja World Central Kitchen, która dostarczała żywność, poinformowała o natychmiastowym wstrzymaniu działalność w regionie.

"Izraelska armia prowadzi dogłębne śledztwo na najwyższych szczeblach, aby zrozumieć okoliczności tego tragicznego incydentu" – podały służby prasowe IDF, które informują, ze Siły Obrony Izraela współpracują z organizacjami humanitarnymi w zakresie ich działalności w Strefie Gazy i pozostają w stałym kontakcie.

WCK nie podała personaliów ofiar. Również rzecznik MSZ, Marek Wroński poinformował, że zgodnie z procedurami identyfikacja musi zostać przeprowadzona przez przedstawiciela polskiej dyplomacji, zanim potwierdzone zostaną personalia ofiary. Będzie to możliwe, kiedy ciała wszystkich siedmiu wolontariuszy zostaną przewiezione do Kairu. Jednak prezydent Przemyśla, Wojciech Bakun, pisząc śmierci polskiego wolontariusza poinformował, że w izraelskim nalocie zginął dwudziestoośmioletni Damian Soból.

"Przyłączam się do kondolencji wobec rodziny naszego dzielnego wolontariusza oraz wszystkich cywilnych ofiar w Strefie Gazy" – oświadczył minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski, informując - „Osobiście poprosiłem ambasadora Izraela Yacova Livne o pilne wyjaśnienia. Zapewnił mnie, że Polska wkrótce otrzyma wyniki badania tej tragedii."

2 kwietnia rano MSZ poinformowało oficjalnie, że Polska "nie zgadza się na brak przestrzegania międzynarodowego prawa humanitarnego i ochrony cywilów, w tym pracowników humanitarnych". Przekazało również kondolencje rodzinie polskiego wolontariusza. Sprawa jego śmierci będzie badana przez polską prokuraturę.

Działania potępiające ten atak i domagające się wyjaśnienia okoliczności przedsięwzięły również służby dyplomatyczne Australii i Kanady.

Sonda
Czy organizacje humniatarne powinny działać w Strefi Gazy pomimo zagrożenia?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki