Rosyjscy żołnierze na Białorusi. Przygotowania do ćwiczeń Zapad 2025 w toku

2025-08-07 16:41

Pierwszy transport rosyjskich żołnierzy i sprzętu wojskowego dotarł na Białoruś, rozpoczynając przygotowania do wspólnych manewrów Zapad 2025, które odbędą się we wrześniu - poinformowała agencja TASS. Paweł Szebeko, zastępca dowódcy Północno-Zachodniego Dowództwa Operacyjnego, podkreślił, że celem ćwiczeń jest przećwiczenie nowych taktyk i metod rozmieszczania wojsk lądowych, opartych na analizie niedawnych współczesnych konfliktów zbrojnych.

Jak poinformowało Ministerstwo Obrony Białorusi, 6 sierpnia 2025 roku przybył pierwszy pociąg z rosyjskimi żołnierzami i sprzętem wojskowym. To początek przygotowań do strategicznych ćwiczeń Zapad 2025, które są kluczowym elementem wspólnego szkolenia armii Białorusi i Rosji w tym roku. Według oficjalnych komunikatów, manewry zaplanowano na wrzesień, a obecnie trwa finalny etap przygotowań, w którym uczestniczą zarówno białoruscy, jak i rosyjscy wojskowi.

Paweł Szebeko, zastępca dowódcy Północno-Zachodniego Dowództwa Operacyjnego, którego cytuje agencja TASS, podkreślił, że celem ćwiczeń jest przećwiczenie nowych taktyk i metod rozmieszczania wojsk lądowych, opartych na analizie niedawnych współczesnych konfliktów zbrojnych. W tym roku szczególną uwagę poświęcono nowoczesnym metodom prowadzenia działań wojennych, w tym wykorzystaniu zaawansowanych technologii, takich jak bezzałogowe statki powietrzne (UAV) czy systemy precyzyjnego rażenia. 

Jeden z rosyjskich żołnierzy podzielił się swoją perspektywą, którą zacytowało TASS:

„Dzisiaj przybyliśmy na Białoruś, aby wziąć udział w ćwiczeniach Zapad-2025. Sojusz wojskowy między Rosją a Białorusią jest niezbędny dla dalszego rozwoju naszych krajów. Biorąc pod uwagę obecne zagrożenia dla bezpieczeństwa, współpraca ta stała się priorytetem, zwłaszcza od momentu rozpoczęcia specjalnej operacji wojskowej. Nasza jednostka wielokrotnie brała udział w międzynarodowych ćwiczeniach u boku białoruskich odpowiedników. To, co wyróżnia te ćwiczenia, to elastyczność w rozmieszczaniu wojsk i ich manewrowość” – stwierdził.

Przygotowania do ćwiczeń Zapad 2025

Przygotowania do Zapad 2025 rozpoczęły się już wcześniej, a przybycie rosyjskich żołnierzy jest jednym z kluczowych etapów. Białoruskie i rosyjskie jednostki wojskowe od kilku miesięcy prowadzą intensywne treningi, które obejmują zarówno ćwiczenia poligonowe, jak i symulacje sztabowe. 

Chociaż białoruskie Ministerstwo Obrony potwierdziło udział „ponad 13 000 osób”, szacunki NATO wskazują, że w ćwiczeniach może wziąć udział nawet 150 000 żołnierzy. Dla porównania, największe ćwiczenia NATO od zakończenia zimnej wojny, Steadfast Defender z 2024 roku, obejmowały 90 000 żołnierzy. Władze nie ujawniły dokładnego miejsca pobytu przybywających wojsk rosyjskich. Wiceminister obrony Białorusi Paweł Murawejka wcześniej zapowiadał, że ćwiczenia odbędą się z dala od zachodniej granicy, aby złagodzić napięcia. Jednak 23 lipca Mińsk zasygnalizował możliwość zmiany decyzji, powołując się na rosnącą aktywność wojskową Polski i Litwy.

Po zakończeniu manewrów Zapad-2021 Białoruś i Rosja zorganizowały ćwiczenia „Union Resolve-2022”, które stanowiły bezpośrednie przygotowanie do pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę. Część rosyjskich wojsk, które pozostały na terytorium Białorusi po tych ćwiczeniach, wzięła udział w ataku rozpoczętym 24 lutego 2022 roku z białoruskiego terytorium. W lutym prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski ostrzegał, że Rosja planuje rozmieszczenie na Białorusi nawet 150 tysięcy żołnierzy, co odpowiada sile 15 dywizji.

ĆWICZENIA WOJSKOWE DEFENDER - EUROPE 20 PLUS

Polska organizuje własne ćwiczenia 

W reakcji na zaplanowane na wrzesień 2025 roku białorusko-rosyjskie manewry Zapad-2025, Polska ogłosiła własne ćwiczenia wojskowe, które mają na celu wzmocnienie gotowości obronnej. Polski minister obrony, Władysław Kosiniak-Kamysz, podkreślił, że celem tych działań jest jasne pokazanie jedności i potencjału militarnego Sojuszu Północnoatlantyckiego w obliczu potencjalnych wyzwań ze strony Rosji i Białorusi.

Tymczasem premier Litwy, Gintautas Paluckas, uspokajał, że wspólne ćwiczenia Białorusi i Rosji nie są obecnie postrzegane jako bezpośrednie zagrożenie dla bezpieczeństwa Litwy. Według niego, służby wywiadowcze NATO monitorują sytuację i na razie nie dostrzegają w manewrach Zapad-2025 oznak eskalacji czy agresywnych zamiarów wobec krajów bałtyckich. Paluckas zaznaczył jednak, że Litwa pozostaje czujna i gotowa na każdy scenariusz.

Z kolei minister obrony Estonii, Hanno Pevkur, zapewnił, że jego kraj utrzymuje wysoki poziom gotowości bojowej, ale nie daje się zastraszyć. „Jesteśmy przygotowani na wszelkie ewentualności, jednak nie działamy w strachu” – stwierdził, podkreślając profesjonalizm estońskich sił zbrojnych i współpracę w ramach struktur NATO.

Sekretarz generalny NATO, Mark Rutte, wyraził pełne przekonanie o sile i zwartości Sojuszu. W swoim oświadczeniu skierowanym do Moskwy i Mińska podkreślił, że jakiekolwiek próby działań przeciwko NATO spotkają się z natychmiastową i zdecydowaną odpowiedzią.

„Rosja i jej sojusznicy, w tym Białoruś, muszą mieć świadomość, że jakakolwiek prowokacja będzie miała poważne konsekwencje. Podejmowanie takich działań byłoby skrajnie nierozsądne” – ostrzegł Rutte, akcentując determinację NATO w obronie swoich członków.

Rosja idzie na konfrontacje z NATO?

Maksym Beznosiuk na łamach Center for European Policy Analysis uważa, że Zachód musi uważnie śledzić zbliżające się ćwiczenia wojskowe Zapad-2025, gdyż pojawiają się wyraźne sygnały, wskazujące, że Kreml przygotowuje się do szerszej konfrontacji z NATO. Zwraca on uwagę, że ćwiczenia Zapad-2025 mają być największymi rosyjsko-białoruskimi od 2021 roku. Przytacza wypowiedź ówczesnego generała Christophera Cavoli, Naczelnego Dowódcę Sił Sojuszniczych NATO w Europie (SACEUR), który powiedział przed komisją ds. sił zbrojnych Senatu USA:

„Trwające wysiłki Rosji zmierzające do stworzenia ogromnej armii, większej niż siły przedwojenne, wskazują, że [przyp. red. Rosja] stanowi trwałe zagrożenie dla Stanów Zjednoczonych, naszych sojuszników z NATO i globalnego bezpieczeństwa”. 

Dodał: „Wojsko Kremla odbudowuje się i rozwija w znacznie szybszym tempie, niż przewidywała większość analityków” i że Rosja „ma armię większą niż na początku wojny, mimo że poniosła szacunkowe straty rzędu 790 000 żołnierzy”. 

Według Beznosiuka:

"Zapad-2025 należy postrzegać w tym kontekście, nie tylko jako symboliczną, ale jako element intensyfikacji strategii mającej na celu przećwiczenie i przygotowanie się do potencjalnej eskalacji działań lądowych na wschodniej flance NATO poza Ukrainą".

Przestrzegł on także, przed działaniami hybrydowymi w czasie tych ćwiczeń:

"Zapad-2025 stanowi złożone, wielowymiarowe wyzwanie dla społeczności europejskiej i euroatlantyckiej. Przywódcy Zachodu muszą nie tylko brać pod uwagę implikacje tak szeroko zakrojonych ćwiczeń wojskowych, jak Zapad-2025, ale także być gotowi na przeciwdziałanie związanym z nimi działaniom hybrydowej presji, mającym na celu podważenie ich demokratycznej spójności".

Jak dodał: 

"Planowanie NATO musi obecnie zakładać, że nadchodzące i przyszłe ćwiczenia wojskowe typu Zapad mogą obejmować ruchy wojsk w czasie rzeczywistym, zdolne do wywołania lokalnych kryzysów na wschodniej i północnej flance NATO. W obliczu zbliżających się ćwiczeń Zapad-2025 przywódcy NATO i UE powinni traktować je nie jako postawę, lecz strategiczny sygnał w długoterminowej strategii Rosji, mającej na celu zmianę równowagi sił w Europie".

Portal Obronny SE Google News

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki