– Dzisiaj (25 września – Portal Obronny) pokazujemy Ukraińcom, że nie są sami. Nie są sami w tej walce. Nie są sami w odbudowie – podkreślił Joe Biden.
Moskwa winna zostać winna płacić Ukrainie za szkody wojenne
Deklarację podpisali przywódcy: Albanii, Bułgarii, Kanady, Chorwacji, Czech, Danii, Estonii, Finlandii, Francji, RFN, Grecji, Hiszpanii, Holandii, Islandii, Japonii, Kosowa, Łotwy, Litwy, Luksemburga, Macedonii Północnej, Norwegii, Polski, Portugalii, Irlandii, Rumunii, Słowenii, Szwecji, Ukrainy, USA, Wielkiej Brytanii, Włoch oraz UE.
W Wspólnej Deklaracji podkreśla się, że to Federacja Rosyjska, winna zniszczeń w państwie ukraińskim, powinna zostać pociągnięta do odpowiedzialności finansowej za szkody wojenne. Na ten cel mają być przeznaczone pieniądze z zamrożonych rosyjskich aktywów.
Ponadto prezydent USA zapowiedział też, że oprócz zapewnienia długoterminowego wsparcia finansowego dla Ukrainy, w czwartek (26 września), w trakcie wizyty prezydenta Zełenskiego w Białym Domu, ogłosi szereg działań wspierających długoterminowo Siły Zbrojne Ukrainy.
Wołodymyr Zełenski podkreślił, że przywódcy zobowiązali się do wsparcia akcesji Ukrainy do UE i zaznaczył, że Ukraina potrzebuje szybkiego zrealizowania zapowiedzi pożyczki 50 mld USD finansowanej z zysków z zamrożonych na Zachodzie aktywów. Stwierdził, że podpisany dokument podkłada fundamenty pod architekturę odbudowy kraju po wojnie i trwałego pokoju.
50 mld USD pożyczki z zysków z zamrożonych rosyjskich aktywów
W Deklaracji zawarto zobowiązanie, że do końca roku zostanie wdrożona decyzja ze szczytu G7 dotycząca udzielenia Ukrainie pożyczki – 50 mld USD (opartej na przyszłych zyskach z zamrożonych rosyjskich aktywów).
„Poprzez nasze zbiorowe wsparcie dla ukraińskiej odbudowy i odbudowy, zapewnimy, że Rosja nie osiągnie swoich celów, aby podporządkować sobie Ukrainę – i że Ukraina wyjdzie z rosyjskiej wojny agresywnej z zmodernizowanym, dynamicznym, inkluzywnym społeczeństwem i innowacyjną gospodarką, odporną na rosyjskie zagrożenia” – napisali przywódcy.
Te 50 mld USD pożyczki (nie są znane warunki na jakich zostanie ona udzielona Ukrainie), to pieniądze, których Ukraina pilnie potrzebuje. To jednak część szacowanych kosztów odbudowy zniszczonych obszarów państwa ukraińskiego. W szacunkach uwzględnia się koszty dotyczące terenów okupowanych (Donbas, Zaporoże, Krym) przez Rosję (od 2014 r. i od 2022 r.), które Kijów uważa konsekwentnie za część państwa ukraińskiego.
Nie ulega wątpliwości, że sama Ukraina własnymi siłami nie jest w stanie odbudować się ze zniszczeń. Tym bardziej, że końca wojny nie widać i należy założyć, że Rosjanie nadal będą niszczyć infrastrukturę Ukrainy.
Kijów potrzebuje 486 mld USD na odbudowę infrastruktury
W styczniu 2023 r. premier rządu ukraińskiego Denys Szmyhal stwierdził:
„Rok 2023 będzie rokiem nie tylko zwycięstwa Ukrainy, ale także początkiem wielkiej odbudowy zniszczonych i zniszczonych. Skala tych zniszczeń jest kolosalna. Mówimy o setkach miliardów dolarów strat. W związku z tym program odbudowy Ukrainy będzie największym projektem odbudowy od czasów II wojny światowej…”.
Z końcem roku 2022 Wołodymyr Zełenski potwierdził, że Ukrainie w kwestii jej odbudowy po wojennych zniszczeniach doradza megakorporacja amerykańska Black Rock. Według danych z 2021 r. firma zarządza 10 bln dolarów inwestorów z całego świata. To więcej niż budżet każdego państwa w świecie, z wyjątkiem USA i Chin.
Po ponad dwóch latach Kijowska Szkoła Ekonomiczna oszacowała koszt odbudowy zniszczonej infrastruktury na 157 mld USD. W ocenie Banku Światowego Kijów potrzebuje 486 mld USD na odbudowę infrastruktury (to dwukrotność ukraińskiego PKB sprzed inwazji). Znaczącą część tych kosztów wygeneruje odbudowa budynków mieszkalnych.
W październiku 2023 r. ONZ podała, że od początku wojny Rosjanie zniszczyli lub uszkodzili ok. 1,4 mln domów. Szacunki Banku Światowego stanowią, że koszty modernizacji, renowacji i naprawy zniszczonych i uszkodzonych lokali mieszkalnych będą oscylowały między 55 a 60 mld euro...
Podcasty
Playlisty tematyczne
