Izrael dostanie od USA amunicję artyleryjską? Miała ona trafić na Ukrainę

2023-10-20 10:02

Stany Zjednoczone planują przekazać Izraelowi dziesiątki tysięcy sztuk amunicji artyleryjskiej ze swoich składów w Izraelu, które pierwotnie miały trafić na Ukrainę - podał w czwartek portal Axios. Według administracji Joe Bidena nie będzie miało to natychmiastowego wpływu na sytuację wojsk ukraińskich. Z Libanu nadchodzą kolejne ataki rakietowe, związku z tym Izrael ogłosił nakaz ewakuacji miasta Kiryat Shmona przy granicy z Libanem. Czy ofensywa jest kwestią czasu? Minister obrony Izraela Joaw Gallant powiedział w czwartek żołnierzom piechoty, rozlokowanym na granicy ze Strefą Gazy, że wkrótce "zobaczą Gazę od środka".

Spis treści

  1. Izrael dostanie od USA amunicję artyleryjską?
  2. Hezbollah próbuje wciągnąć Liban w wojnę z Izraelem?
  3. Kolejne ataki z Libanu
  4. Izrael ogłosił nakaz ewakuacji miasta Kiryat Shmona przy granicy z Libanem
  5. Hamas przetrzymuje co najmniej 203 zakładników
  6. Ile czasu potrzebuje Izrael na pokonanie Hamasu?
  7. USA uspokajają Turcję związku z przebywającymi lotniskowcami na M. Śródziemnym
  8. Armia Turecka czeka na ewakuację cywilów ze Strefy Gazy
  9. W izraelskim ataku zginął dowódca palestyńskich sił bezpieczeństwa
  10. Ofiary śmiertelne i rani po ostrzale miasta Chan Junus
  11. Operacja antyterrorystyczna Izraela na Zachodnim Brzegu
  12. Departament Stanu wydał ostrzeżenie dla Amerykanów na całym świecie w związku z zagrożeniem atakami
  13. Ofensywa wisi w powietrzu?

Izrael dostanie od USA amunicję artyleryjską?

Jak informuje portal Axios, chodzi o amunicję kalibru 155 mm z magazynów sił USA w Izraelu, z której dotąd czerpano zasoby na pomoc Ukrainie.

Pentagon ogłosił, że przekaże Ukrainie amunicję z tych składów w styczniu br. Sytuacja miała jednak zmienić się po atakach Hamasu, kiedy Izrael zwrócił się do Waszyngtonu o pociski w związku z "pilną potrzebą" przygotowania się do lądowej inwazji Strefy Gazy i ewentualną walkę z Hezbollahem, jeśli szyicka bojówka zdecyduje się zaatakować Izrael od północy.

Według cytowanych przez Axios anonimowych przedstawicieli administracji USA, decyzja nie będzie miała bezpośredniego i natychmiastowego przełożenia na sytuację wojsk ukraińskich. Urzędnicy mieli też zapewniać, że Stany Zjednoczone mogą wspierać jednocześnie oba państwa.

Pytany o te doniesienia, rzecznik resortu gen. Pat Ryder powiedział z kolei, że "nie ma na ten temat żadnej informacji poza tym, że jesteśmy pewni, że będziemy w stanie dalej wspierać zarówno Ukrainę, jak i Izrael jeśli chodzi o ich potrzeby obronne".

Ryder poinformował jednocześnie, że USA przekazały Izraelowi amunicję artyleryjską 155 mm, rakiety do systemu obrony powietrznej Żelazna Kopuła oraz precyzyjne bomby lotnicze JDAM.

Raport Izrael i Ukraina to JEDNA WOJNA!

Hezbollah próbuje wciągnąć Liban w wojnę z Izraelem?

Proirańskie ugrupowanie terrorystyczne Hezbollah, które w ostatnich dniach zintensyfikowało ostrzały wymierzone w Izrael, próbuje wciągać Liban w niepotrzebną wojnę z naszym krajem; strona libańska z pewnością nie odniesie z tego korzyści - oznajmił w czwartek w rozmowie ze stacją CNN Jonathan Conricus, jeden z rzeczników izraelskiej armii.

Wojskowy podkreślił, że Hezbollah coraz częściej atakuje Izrael z terytorium Libanu, ostrzeliwując zarówno pozycje wojskowe, jak też obiekty cywilne. Odnotowano też próby przenikania bojowników Hezbollahu przez granicę libańsko-izraelską, lecz te operacje dywersyjne zostały udaremnione.

Samo ugrupowanie terrorystyczne potwierdziło, że tylko w środę sześciokrotnie ostrzelało przygraniczne tereny Izraela, używając w tym celu przeciwpancernych pocisków kierowanych, moździerzy i karabinów maszynowych - zauważa CNN.

Libański minister spraw zagranicznych Abdallah Bu Habib powiedział w środę na spotkaniu Organizacji Współpracy Islamskiej w Dżuddzie, że dalsze ataki izraelskiej armii na palestyńską Strefę Gazy "mogą rozpalić ogień, który pochłonie cały region".

Kolejne ataki z Libanu

Siły Obronne Izraela (IDF) poinformowały w czwartek po południu, że z Libanu w kierunku północnej części kraju wystrzelono 20 rakiet, a armia odpowiada na te ataki ogniem artyleryjskim. Hamas wydał komunikat, w którym wziął na siebie odpowiedzialność za ostrzał z terytorium Libanu.

Hamas ogłosił, że wystrzelił około 30 rakiet na najbardziej wysunięte na północ izraelskie miasto Naharijję i również leżącą na północy miejscowość Szelomi - podał portal Times of Israel.

Jednocześnie libański Hezbollah podał, że trafił w pozycje IDF i kilka kibuców pociskami rakietowymi.

Z Libanu Izrael jest też atakowany kierowanymi pociskami przeciwpancernymi, dochodzi również do wymiany ognia. Jak przekazał wcześniej w czwartek CNN, IDF poinformowały, że przesunęły w pobliże granicy z Libanem dodatkowe oddziały.

Izrael ogłosił nakaz ewakuacji miasta Kiryat Shmona przy granicy z Libanem

Izraelskie ministerstwo obrony wydało w piątek nakaz ewakuacji położonego o kilometr od libańskiej granicy dwudziestotysięcznego miasta Kiryat Shmona. W tym rejonie dochodziło do wymiany ognia między izraelską armią a libańskimi grupami militarnymi.

Mieszkańcy Kiryat Shmona zostaną przeniesieni w głąb kraju, do zapewnionych przez władze miejsc noclegowych - podała agencja Reutera.

Hamas przetrzymuje co najmniej 203 zakładników

Powiadomiliśmy rodziny 203 zakładników, że ich bliscy są przetrzymywani w Strefie Gazy przez palestyńską organizację terrorystyczną Hamas - poinformował w czwartek jeden z rzeczników sił zbrojnych Izraela (IDF), kontradmirał Daniel Hagari.

Rzecznik uprzedził, że nie jest to ostateczna liczba uprowadzonych osób; IDF nadal badają informacje o zaginionych podczas ataku Hamasu na Izrael z 7 października.

W poniedziałek informowano o 199 zakładnikach.

W niektórych przypadkach armia ma silne podstawy, żeby uznać, iż zaginiony znajduje się wśród przetrzymywanych w Strefie Gazy zakładników, w innych ocenia takie prawdopodobieństwo jako niskie i informuje o tym rodziny ofiar - wyjaśnił Hagari.

Izraelskie wojsko nadal przeszukuje obszar graniczny w poszukiwaniu zwłok zaginionych, jednak wiele ciał nie zostało dotychczas zidentyfikowanych - powiedział rzecznik.

Około 1400 osób, głównie cywilów, zostało zamordowanych w trakcie ataku Hamasu na Izrael.

Ile czasu potrzebuje Izrael na pokonanie Hamasu?

Stany Zjednoczone oczekują od nas, że zniszczymy palestyńskie ugrupowanie terrorystyczne Hamas; przejęcie przez Izrael kontroli nad Strefą Gazy zajmie kilka tygodni, lecz na całkowite pokonanie Hamasu potrzeba będzie działań, które potrwają 6-8 miesięcy - ocenił w czwartek emerytowany izraelski generał Gadi Szamni, były attache wojskowy Izraela w USA.

Nawet jeśli Amerykanie nie daliby nam zielonego światła, musimy kontynuować wojnę aż do zupełnego zniszczenia Hamasu i demilitaryzacji Strefy Gazy. Nasz cel to również odzyskanie wszystkich zakładników przetrzymywanych przez Hamas oraz określenie warunków przyszłej odbudowy Strefy Gazy, być może z przywróceniem tam rządów władz Autonomii Palestyńskiej - oznajmił Szamni, cytowany przez portal Times of Israel.

W ocenie generała izraelskie siły zbrojne będą musiały schwytać tysiące bojowników Hamasu, a następnie uwięzić ich na pustyni Negew. Pojmani terroryści powinni - według wojskowego - posłużyć jako karta przetargowa na rzecz uwolnienia ponad 200 Izraelczyków i obywateli innych państw znajdujących się w niewoli w Strefie Gazy.

Szamni podkreślił, że jest zwolennikiem radykalnych rozwiązań - przeprowadzenia operacji lądowej przeciwko Hamasowi, nieograniczania się wyłącznie do ataków z powietrza, wyparcia bojowników Hezbollahu z terenów w pobliżu granicy Izraela z Libanem, a także braku jakichkolwiek ustępstw w kwestii ewentualnego uwolnienia Palestyńczyków przebywających w izraelskich zakładach karnych.

"Gdyby Izrael uwolnił (tych ludzi), tak jak chce tego Hamas, byłoby to (naszą) porażką. Posłużyłoby to jedynie jako zaproszenie do dalszych ataków (na nasz kraj)" - ocenił wojskowy.

USA uspokajają Turcję związku z przebywającymi lotniskowcami na M. Śródziemnym

Amerykanie powiedzieli tureckim wojskowym, że celem skierowania dwóch lotniskowców do wschodniej części Morza Śródziemnego, które nastąpiło po ataku Hamasu na Izrael, była "ewentualna ewakuacja cywilów" - poinformował w czwartek urzędnik tureckiego resortu obrony.

Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan wcześniej krytykował Stany Zjednoczone za ten ruch, przewidując, że jednostki marynarki dokonają "poważnych masakr" w Strefie Gazy, i podkreślając, że rozmieszczenie amerykańskich lotniskowców w regionie utrudnia tureckie wysiłki na rzecz zaprowadzenia pokoju, podała agencja Reutera.

Sekretarz stanu USA Antony Blinken informował, że rozmieszczenie grup bojowych lotniskowców w regionie "nie miało na celu prowokacji, ale odstraszanie".

Armia Turecka czeka na ewakuację cywilów ze Strefy Gazy

Armia Turcji czeka w pełnej gotowości na rozkaz dotyczący ewakuacji cywilów ze Strefy Gazy lub dostarczania tam pomocy humanitarnej - podał w czwartek turecki dziennik "Daily Sabah", powołując się na źródła w tureckim ministerstwie obrony.

"Turecka armia ma doświadczenie w operacjach ewakuacyjnych i niesieniu pomocy medycznej, jednak niezbędne do tego są warunki umożliwiające prowadzenie misji humanitarnych" - zaznaczył dziennik. Przejście graniczne w Rafah, jedyne zewnętrzne połączenie z Gazą, pozostaje zamknięte pomimo prób Egiptu dotyczących jego ponownego otworzenia - przypomniał "Daily Sabah".

Wiceminister spraw zagranicznych Turcji Ahmet Yildiz powiedział w czwartek, że na planowaną przez Ankarę ewakuację z Gazy oczekuje około 700 osób. Dodał, że w grupie tej jest 322 obywateli Turcji, 104 obywateli Tureckiej Republiki Cypru Północnego oraz 214 Palestyńczyków, których krewni są obywatelami Turcji.

W izraelskim ataku zginął dowódca palestyńskich sił bezpieczeństwa

W izraelskim ataku lotniczym zginął szef palestyńskich sił bezpieczeństwa będących pod kontrolą Hamasu - poinformowała w czwartek agencja Reutera, powołując się na media powiązane z tym palestyńskim ugrupowaniem terrorystycznym. Dżehad Meisen został zabity wraz z członkami rodziny w swoim domu.

W środę w izraelskim nalocie zginął jeden z czołowych dowódców Hamasu Ajman Nofal, który był odpowiedzialny za środkową część Strefie Gazy i należał do najwyższej rady wojskowej ugrupowania. Wiadomo też o kilku innych dowódcach Hamasu zabitych przez wojsko Izraela w atakach odwetowych.

Ofiary śmiertelne i rani po ostrzale miasta Chan Junus

Co najmniej 13 osób zginęło, a 25 jest uznawanych za zaginionych po czwartkowym ostrzale miasta Chan Junus na południu Strefy Gazy; zniszczony został cały blok mieszkalny - poinformowały służby medyczne z tej miejscowości w rozmowie z amerykańską stacją CNN.

Operacja antyterrorystyczna Izraela na Zachodnim Brzegu

Podczas operacji przeprowadzonej w nocy ze środy na czwartek na Zachodnim Brzegu Jordanu zatrzymaliśmy ponad 80 osób, w tym 63 przedstawicieli palestyńskiego ugrupowania terrorystycznego Hamas - powiadomiły siły zbrojne Izraela w komunikacie, którego treść przytoczyła amerykańska stacja CNN.

Zakrojone na szeroką skalę działania antyterrorystyczne zostały przeprowadzone w historycznych krainach Judea i Samaria, znajdujących się obecnie w granicach Zachodniego Brzegu. Trwa operacja w obozie dla uchodźców Nur Szams, gdzie zatrzymano pięć osób - oznajmiła izraelska armia.

Na zamieszkanym w większości przez ludność arabską Zachodnim Brzegu dochodzi w ostatnich dniach do regularnych starć pomiędzy Palestyńczykami oraz izraelskim wojskiem i żydowskimi osadnikami. We wtorek palestyńskie instytucje medyczne poinformowały, że od 7 października, gdy rozpoczęła się wojna Izraela z Hamasem, na Zachodnim Brzegu zginęło już 61 osób.

Departament Stanu wydał ostrzeżenie dla Amerykanów na całym świecie w związku z zagrożeniem atakami

Departament Stanu USA wydał w czwartek alert dla Amerykanów przebywających za granicami kraju, ostrzegając ich o możliwym zagrożeniu atakami w związku z konfliktem Izraela z Hamasem.

"W związku ze zwiększonymi napięciami w różnych miejscach świata, potencjałem do ataków terrorystycznych, demonstracji lub gwałtownych działań przeciwko obywatelom i interesom USA, Departament Stanu radzi obywatelom USA za granicą, by zachowali szczególną ostrożność" - napisano w alercie.

Ofensywa wisi w powietrzu?

Minister obrony Izraela Joaw Gallant powiedział w czwartek żołnierzom piechoty, rozlokowanym na granicy ze Strefą Gazy: "bądźcie zorganizowani, bądźcie gotowi". Szef Południowego Dowództwa armii gen. Jaron Finkelman ostrzegł, że inwazja będzie "trudna, długa i intensywna".

Gallant obiecał też oddziałom na granicy, że wkrótce "zobaczą Gazę od środka". Jak komentuje Reuters, oznacza to zapewne, że początek operacji lądowej jest bliski.

Portal Times of Israel poinformował, że również izraelski premier Benjamin Netanjahu spotkał się z żołnierzami, którym powiedział: "Za wami stoi Izrael i uderzymy wrogów z taką mocą, że wygramy".

Finkelman oznajmił, że operacja w Strefie Gazy będzie "długa i intensywna". "Została ona wymuszona na nas, przez okrutnego wroga, który ciężko nas zranił (...). Teraz nasz manewr (będzie polegał na tym), by przesunąć walkę na ich terytorium. I pobijemy wroga na jego własnym terytorium" - dodał generał.

PM/PAP

Sonda
Czy w Izraelu może zapanować stabilny pokój?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki