Jak podkreślali wysocy rangą urzędnicy administracji podczas briefingu prasowego, rozmowa przywódców była kontynuacją ich dialogu podczas listopadowego spotkania w Woodside pod San Francisco w ramach "odpowiedzialnego zarządzania rywalizacją" mocarstw.
Biden miał wyrazić zaniepokojenie "wsparciem ChRL dla wojny Rosji przeciwko Ukrainie i wysiłkami w celu pomocy Rosji w odbudowie jej przemysłu obronnego".
"Jesteśmy coraz bardziej zaniepokojeni, że te działania wpłyną na długoterminowe bezpieczeństwo Europy" - powiedziała urzędniczka Białego Domu. Jak oceniła, choć początkowo Pekin "pozytywnie" reagował na ostrzeżenia USA dotyczące wsparcia Rosji, "z biegiem czasu naprawdę dostrzegliśmy, że ChRL zaczęła pomagać Rosji odbudować bazę przemysłową", umożliwiając produkcję komponentów, "które powoli zwiększały zdolności Rosji na Ukrainie".
Prezydent USA miał również wyrazić obawy dotyczące "destabilizujących działań" Chin przeciwko filipińskim statkom i łodziom w okolicy Drugiej Ławicy Thomasa na Morzu Południowochińskim.
Rozmowy dotyczyły też sytuacji wokół Tajwanu, a także współpracy obydwu państw w kwestiach m.in. sztucznej inteligencji, walki z przemytem narkotyków i podtrzymania kontaktów między wojskami obydwu mocarstw. Biden miał też zwrócić uwagę na "erozję autonomii Hongkongu" oraz łamanie przez Chiny praw człowieka m.in. w prowincji Sinciang, gdzie systematyczne prześladowania muzułmańskiej mniejszości są uznawane przez Waszyngton za zbrodnicze. Poruszone zostały także tematy handlowe i "nieuczciwych praktyk" Pekinu.
"Prezydent podkreślił, że Stany Zjednoczone będą dalej podejmować konieczne działania, by nie dopuścić do używania zaawansowanych technologii USA w celu podważania naszego bezpieczeństwa narodowego, jednocześnie unikając zbytnich ograniczeń handlu i inwestycji" - napisano w komunikacie Białego Domu z rozmowy.
Polecany artykuł:
Biały Dom zapowiedział, że w ramach kontynuacji rozmów liderów z wizytą do Chin uda się w "najbliższych dniach" szefowa resortu finansów Janet Yellen. Z kolei szef dyplomacji USA Antony Blinken odwiedzi Pekin "w najbliższych tygodniach". Dodatkowo spodziewana jest też rozmowa telefoniczna ministrów obrony obu państw.
PAP