Jak na razie, to już dwie rakiety uległy – jak to określają specjaliści od komunikacji społecznej w Siłach Obronnych Izraela (IDF) – awarii technicznej. Drugie takie zdarzenie przytrafiło się IDF w sobotę (2 grudnia ok. 22:00 czasu lokalnego).
Armia oświadczyła, że wszczyna dochodzenie w sprawie awarii rakiety przechwytującej, która rozbiła się w środkowym Izraelu.„Badana jest możliwość, że rakieta przechwytująca spadła na kraj w wyniku awarii technicznej”.
Do zdarzenia doszło, gdy system obrony przeciwrakietowej Żelaznej Kopuły próbował przechwycić (wieczorem 2 grudnia) rakiety wystrzelone ze Strefy Gazy w kierunku Tel Awiwu i okolic. Pocisk Tamir spotkał się z ziemią. Na szczęście nikt wskutek tego nie poniósł obrażeń. Media izraelskie wspominają w informacjach o (prawdopodobnie) wadliwym Tamirze, że i te pociski „czasami zawodzą, chociaż w większości przypadków nie powodują żadnych znaczących uszkodzeń”.
Pierwszy taki przypadek (pierwszy z ujawnionych) przytrafił się Żelaznej Kopule 5 listopada. Rakieta przechwytująca zamiast dolecieć do hamasowskich rakiet, to spadła nad Tel Awiwem.
Izrael ma co najmniej dziesięć baterii Żelaznej Kopuły rozmieszczonych w całym kraju w celu ochrony ludności cywilnej i infrastruktury krytycznej. Każda bateria ma chronić chronić do prawie 155 km kw. obszaru. Neutralizują rakiety, drony itd. wystrzelony w terytoria chronione z odległości do 70 km.
W przeszłości, gdy trzeba było zlikwidować lecących w cele izraelskie 200 rakiet (tak było w 2006 r.), to Iron Dome dał radę. Gorzej było, gdy 7 października doszło do ataku w wielokrotnie większej skali. Wówczas efektywność systemu bardzo spadła i nie ma się tu co dziwić, bo twórcy nie przewidzieli takiego obrotu sprawy. Zresztą, producent nigdy nie twierdził, że skuteczność Żelaznej Kopuły jest stuprocentowa. Określał ją jako 90-procentową.
W 2011 r., gdy system wchodził do użytkowania, chyba nikt nie wyobrażał sobie sytuacji, w której Iron Dome będzie musiał zmierzyć się z salwą z 10 tys. rakiet. W większości były to garażowe konstrukcje własne Hamasu, którym daleko jest do współczesnych rozwiązań...