Polski F-35 bez biało-czerwonej szachownicy. Ale trafił już na linię produkcyjną

2024-04-29 11:46

Szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego generał Wiesław Kukuła na platformie X uchylił rąbka tajemnicy w sprawie polskich F-35, które wkrótce trafią na wyposażenie polskiej armii. Kwestia dotyczy znanej wszystkim biało-czerwonej szachownicy, która jest symbolem Polskich Sił Powietrznych. Dodatkowo Lockheed Martin przekazał w komunikacie prasowym, że pierwszy polski F-35A trafił na linię produkcyjną.

Malowanie F-35

i

Autor: Zdjęcia US Air Forc

Polska podobnie jak inne kraje w Europie zdecydowała się w 2020 roku zakupić 32 wielozadaniowe samoloty piątej generacji F-35 dla Sił Powietrznych Wojska Polskiego. Wartość umowy wynosi 4,6 mld dolarów. W ramach umowy zapewnione zostanie pełne wsparcie logistyczne statków powietrznych do 2030 roku. Tajemnicą dla wielu było to, czy Polskie F-35 będą posiadały jak inne polskie samoloty biało-czerwoną szachownicę. Ponieważ jedna z makiet F-35A na ekspozycji spółki Lockheed Martin na XXVIII Międzynarodowym Salonie Przemysłu Obronnego (MSPO) w Kielcach w 2020 roku posiadała biało-czerwoną szachownicę. Więc się zastanawiano czy będzie tak na prawdziwych samolotach, czy to może zwykły zabieg marketingowy producenta, by zainteresować zwiedzających. Na kolejnym MSPO w Kielcach makieta F-35A otrzymała już szachownice w odcieniach szarości.

W kwestii szachownicy na samolotach postanowił na X zabrać głos szef Sztabu Generalnego generał Wiesław Kukuła, który napisał, że „na polskich F-35 nie będzie tradycyjnych biało-czerwonych szachownic”. Jak dodał generał we wpisie „na tym modelu zastosujemy szachownice w skali szarości określonej technologią krycia. Zmieniamy przepisy w tym zakresie”.

Generał w dalszych komentarzach, podkreślił, że taka decyzja jest podyktowana bezpieczeństwem pilotów, by samoloty nie zostały wykryte i zachowały "niewidzialność" radarową dla przeciwnika.

Generał dodał, że ta zmiana może przenieść się także na inne lotnicze konstrukcje w polskiej armii:

Jako ciekawostkę można dodać, że Duńczycy, którzy już posiadają F-35 mają biało-czerwone znaki podchodzące pod czerwono-jasnoszare, zgodne z barwami narodowymi. Według informacji medialnych kolor czerwony uzyskano dzięki specjalnie opracowanemu na życzenie rządu w Kopenhadze barwnikowi, zgodnemu ze specjalną powłoką, jaką malowane są wszystkie samoloty F-35, która ma na celu pochłanianie fal radarowych.

Generał Kukuła wyjaśnił, w pytaniu dlaczego chociaż jednego F-35 do defilady nie przemalować z biało-czerwoną szachownicą, powiedział, że Polskie F-35 nie będą służyć na pokaz, ale do odstraszania i mają być gotowe do natychmiastowego użycia.

Pierwszy polski F-35A trafił na linię produkcyjną

Firma Lockheed Martin w komunikacie prasowym z 29 kwietnia przekazała, że pierwszy odrzutowiec F-35 Lightning II wyprodukowany przez Lockheed Martin dla Polskich Sił Powietrznych stanął po raz pierwszy na własnych kołach z obciążeniem. Jak dodał producent: „Jest to znaczący kamień milowy w pracach nad myśliwcem, które sukcesywnie postępują na mierzącej ponad kilometr długości linii produkcyjnej w zakładzie montażowym w Fort Worth w Teksasie.

Jak czytamy dalej w informacji prasowej: „na początku kwietnia pierwszy F-35 Polskich Sił Powietrznych został podniesiony za pomocą suwnicy ze stanowiska elektronicznego montażu, gdzie przednia i tylna sekcja kadłuba zostały połączone z centralnym kadłubem skrzydła. Samolot przejdzie teraz do fazy montażu końcowego, podczas którego zostaną dodane powierzchnie sterowe, a także systemy końcowe oraz zostanie zamontowany silnik".

Jak zapewnia producent pierwszy samolot, oznaczony AZ-01, trafi do Polskich Sił Powietrznych jeszcze w tym roku. Samolot będzie początkowo stacjonował w bazie Ebbing Air National Guard w stanie Arkansas, gdzie odbywać się będzie szkolenie polskich pilotów.

Sonda
Czy Polska potrzebuje więcej F-35?