Wybór systemu PULS, który został zaproponowany przez izraelski Elbit Systems we współpracy z niemiecko-francuskim wykonawcą KNDS, jest chwilowym zakończeniem wyścigu o niemiecki system wyrzutni rakietowych. Jednak historia z zakupem artylerii rakietowej przez Niemcy może mieć swoją kontynuację. Berlin zamówił jedynie pięć zestawów co, jest wysoce niewystarczające jak na niemieckie potrzeby.
Konkurencyjną ofertę przedstawił Rheinmetall wraz z amerykańskim Lockheed Martinem, który zaproponował rozbudowaną wersję systemu M142 Himars mającym dwa kontenery na wzór M270 MLRS. System zaproponowany przez niemiecko-amerykańskiego oferenta dostał nazwę GMARS i został zaprezentowany na targach Eurosatory 2024.
Ostatecznie system GMARS przegrał ze względu na nie wystarczający stopień zaawansowania w stosunku do izraelskiego PULSA.
Na korzyść systemu PULS przemawiał fakt, że wcześniej zakup izraelskiej artylerii zdecydowała się sąsiednia Holandia. Dzięki temu możliwe jest pogłębienie współpracy między niemieckimi siłami artyleryjskimi a ich holenderskimi odpowiednikami. Dzięki temu możliwa będzie również kompatybilność systemów obu krajów co ułatwi współprace na poziomie operacujnym
„Armia holenderska jest głęboko zintegrowana ze strukturami armii niemieckiej, a użycie wspólnego systemu uzbrojenia umożliwi dalszą współpracę” - powiedział rzecznik Ministerstwa Obrony Niemiec
Na zakup PULS zdecydował się inny sąsiad Niemiec, Dania. Która zdecydowała się na zakup ośmiu zestawów za kwotę 133 milionów dolarów. Podwoziem w tym przypadku będzie czeska Tatra T815 6X6. W przypadku holenderskich zestawów za podwozie będzie służyło Scania Gyphus 8x8.
Poza Niemcami, Holandią, Dania i rzecz jasna Izraelem w posiadaniu tych systemów są Azerbejdżan posiadająca sześć systemów, Kazachstan posiadający osiemnaście wyrzutni oraz afrykańska Rwanda mająca pięć tego typu zestawów.
Niedawno na zakup artylerii od Elbit Systems zdecydowały się ponadto Serbia i Hiszpania a wśród potencjalnych nabywców wymienia się Tajlandię, Filipiny oraz Norwegię.
