Ta wersja weszła do służby w 2023 r. W porównaniu z poprzednimi Merkavami ta ma lepszą ochronę balistyczną, z modułowym pancerzem oraz ochroną wieży, od góry. Czołg ma dwa systemy celowania, dla strzelca i dowódcy, a także został dostosowany do walki przeciwpartyzanckiej w terenie zurbanizowanym.
Takie Merkavy są one wyposażone w kompleks aktywnej obrony Trophy konstrukcji izraelskiego Rafaela. Komputerowe systemy zapewniają załodze orientację na polu bitwy poprzez mapowanie jednostek w systemie „swój-obcy”, zarówno na lądzie, jak i w powietrzu.
Jak wynika z załączonych zdjęć w poście Tank Postin, to wyposażenie obronne nie uchroniło czołgu przed zniszczeniem. Parafrazując myśl Jerzego Kuleja: „nie ma czołgów odpornych na ciosy, są tylko źle trafione”. W tym przypadku czołg został „dobrze trafiony”. Prawdopodobnie jednak czołg został totalnie zniszczony eksplozją improwizowanego ładunku wybuchowego (IED - Improvised Explosive Device).
Merkavy są jedynymi czołgami w świecie, w których silnik umieszczony jest z przodu, by stanowił dodatkową (oprócz opancerzenia) osłonę dla czteroosobowej załogi. Są owiane legendą „niezniszczalnych”. Owszem są „trudno zniszczalne”, ale nie są „niezniszczalne”.
Na początku wojny, w październiku 2023 r., Hamas zdołał uszkodzić kilka Merkav atakami z granatników ppanc i dronami. Na nagraniach opublikowanych przez Hamas widać, że czołgi zostały uszkodzone przez granatniki i zrzuty z dronów. Drony zaatakowały jeden z czołgów tandemowymi pociskami PG-7VR (rosyjskiej produkcji).