Jak automat Kałasznikowa: T-72 wiecznie żywy, choć w służbie jest już pół wieku!

2023-08-07 15:34

Rosyjscy pancerniacy świętują 50. rocznicę wprowadzenia na uzbrojenie Armii Radzieckiej, czołgu podstawowego T-72, co nastąpiło 7 sierpnia 1973 r. Do 1992 r. (wg otwartych źródeł) Uralwagonzawod wyprodukował ponad 20 tys. czołgów w różnych wersjach. Szczyt produkcji w ZSRR przypadł na rok 1985, kiedy z linii montażowych wyjechało 1,7 tys. „siedemdziesiątek dwójek”. Z okazji jubileuszu producent, za pośrednictwem agencji TASS, poinformował w komunikacie, że T-72 „nie wyczerpał swojego potencjału modernizacyjnego i dziś jest udoskonalany z uwzględnieniem doświadczeń specjalnej operacji wojskowej”.

Ostatnim wariantem tego czołgu produkowanym w Niżnym Tagile jest wersja B3M. Choć T-72 oficjalnie wszedł na uzbrojenie w sierpniu 1973 r., to seryjna produkcja ruszył w następnym roku.

CZEKAJĄC NA ARMATĘ

Przez pierwszych pięć lat produkcji inżynierowie biura konstrukcyjnego Uralwagonzawodu (swoją drogą – ciekawa nazwa tej fabryki: Uralski Zakład Wagonów, fakt – takie są tu produkowane) poprawiali błędy wieku dziecięcego. W 1979 r. do produkcji seryjnej wprowadzono T-72A, a w pięć lat później T-72B – z mocniejszym silnikiem. W tym miejscu nadmienić trzeba, że Sowieci/Rosjanie mieli zawsze kłopot z opracowaniem silnika o parametrach porównywalnych z zachodnimi konstrukcjami. Do dziś nie mogą się z tym problemem uporać, czego jeżdżącym przykładem (w przedprodukcyjnych seriach) jest podobno najlepszy czołg podstawowy w świecie, czyli T-14 Armata. Na jego seryjną produkcję rosyjscy pancerniacy czekają od kilku lat i jeszcze trochę będą musieli poczekać. Wróćmy do T-72B, nie będziemy opisywać wszystkich kilkunastu wersji „siedemdziesiątki dwójki”. Poprzestaniemy na jednym przykładzie. Obiekt 184, bo taką miał nazwę nim stał się T-72B miał: ulepszony SKO - system kierowania ogniem, nową armatę z poprawionym układem stabilizacji. Mogła ona strzelać przeciwpancernymi pociskami kierowanymi 9M119 Refleks. Wzmocniono pancerz na wieży i bokach. Lepszy silnik dawał moc 840 KM. T-72B wzmocniono pancerzami reaktywnymi (co jest charakterystyczne dla czołgów radzieckiej konstrukcji) Kontakt-1, a potem (od 1988 r.) stosowano Kontakt-5, a tak wzmocniony czołg był już kolejną wersją T-72 z oznaczeniem T-72BM. Wspomniany z początku materiału T-72B3M, to rozwiązanie z 2016 r.

Rosyjski spalony czołg w Hostomelu, na którym mieszkańcy zawiesili majtki i wibrator

PT-91 TWARDY Z RODOWODEM T-72

„Siedemdziesiątki dwójki” mają na uzbrojeniu armie kilkunastu (jeśli nie więcej) państw. Były one produkowane (najczęściej) na licencji, m.in. w Indiach, Czechosłowacji, Jugosławii i w naszym „Bumarze-Łabędy”. Polskim rozwinięciem konstrukcji T-72 był (bo już od dawna nie jest produkowany, choć jest w użyciu na Ukrainie) PT-91 Twardy. Na wyposażenie Wojska Polskiego T-72 wszedł w 1978 r. Czołgi z rodziny T-72 stanowiły do niedawna znaczącą część sił pancernych. Teraz dysponują nimi Ukraińcy. Do 1990 r. w Gliwicach wyprodukowano nieco ponad 1,6 tys. tych wozów w wersjach: T-72M, T-72M1 i T-72M1D.

Na bazie T-72 skonstruowano wozy inżynieryjne, pojazdy rozminowania, systemy układania mostów itp. Na przykład: w Zakładach Mechanicznych „Bumar-Łabędy” powstała Maszyna Inżynieryjno-Drogowa, w skrócie MID. To pojazd saperski oparty na podwoziu wozu zabezpieczenia technicznego WZT-3 (też wywodzącego się z rodziny T-72).

GDY SIĘ COFA, ŁATWO GO TRAFIĆ

Czy T-72 w najnowsze wersji nadal dostosowany jest do wymogów współczesnej wojny, jak twierdzi jego producent? Zapewne tak, ale nie jest już tym, czym był, gdy wszedł na uzbrojenie Układu Warszawskiego. Wtedy był tym, czym dziś byłby T-14 Armata, gdyby był produkowany seryjnie. Czy T-72 odstaje od zachodnich konstrukcji? Tak. Jak pokazuje historia sprzęt jest ważny, ale swoją wartość zyskuje, gdy jest sprawnie obsługiwany. Jednak w przypadku T-72 nawet najlepiej wyszkolona załoga nie jest w stanie wypełnić technicznych niedoskonałości. Jedną ze słabych stron rosyjskich czołgów będących w użyciu jest niewielka prędkość na wstecznym biegu. Kilkakrotnie mniejsza od tej, którą dysponują – na przykład – stare Leopardy 2. Sprawia to, że taki czołg staje się łatwym celem dla wroga. O wylatujących w powietrze wieżach, to nawet dzieci wiedzą. Tego nie da się zmienić. Taka jest konstrukcja T-72 i tyle w temacie.

LEGENDA ŚREDNIO OPANCERZONA

A na koniec, dla formalności, kilka danych technicznych (mogą się różnić w zależności od wariantu) T-72… Pancerz jest wielowarstwowy o grubości przeliczeniowej odpowiadającej pancerzowi ze stali jednorodnej o grubości od 530 do 640 mm (tzw. współczynnik RHA). Jeśli samochody oceniamy po mocy silnika, to upraszczając, to takim wskaźnikiem oceny w przypadku czołgów jest grubość RHA. Dla porównania: amerykańskie Abramsy w najnowszych wersjach mają pancerz 1500 RHA.  T-72 wzmocniony jest najczęściej zewnętrznym pancerzem reaktywnym. T-72BM ma taki pancerz integralny (Kontakt-5 II generacji).

Uzbrojenie to: armata gładkolufowa 125 mm rożnych wersji. Do tego sprzężony z armatą karabin maszynowy PKT kalibru 7,62 mm, przeciwlotniczy wkm NSW 12,7 mm oraz 8 wyrzutni granatów dymnych kalibru 82 mm. Amunicję podawana jest automatycznie, dlatego załoga jest 3-osobowa. W zależności od wersji czołg może zabrać od 39 do 45 nabojów. Masa całkowita czołgu waha się między 41,5 a 44,5 tony. Maksymalna szybkość wynosi 65 km/h, a zasięg (bez dodatkowych zbiorników) to 450 km. Oczywiście po drodze utwardzonej. W terenie jest nawet 4-krotnie mniejszy. To jednak dotyczy wszystkich czołgów, nawet tych znacznie nowocześniejszych od produkowanej od 50 lat „siedemdziesiątki dwójki”...

Sonda
Czy czołgi T-72 w najnowszej wersji można uznać za nowoczesne?