Czy ostrze bagnetu przebije kevlarową kamizelkę kuloodporną? O czym nie wie minister obrony narodowej?

2024-06-14 17:47

W czwartek (13 czerwca) pojawiła się w mediach – za „Gazetą Wyborczą” – informacja o tym, że śp. Mateusz Sitek nie miał na sobie kamizelki kuloodpornej, gdy został zaatakowany dzidą przez migranta. Wcześniej szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz mówił, że według jego wiedzy, żołnierz miał na sobie kamizelkę kuloodporną. Gdyby nie tragedia, to można byłoby się śmiać. Bo minister obrony powinien wiedzieć, że kamizelka kuloodporna zasadniczo nie chroni przez atakiem bronią białą. Chyba, że ochronę stanowią stalowe wkłady balistyczne. Poruszanie się z czymś co waży ok. 15 kg łatwe nie jest...

bagnet

i

Autor: Andrzej Bęben

Rewelacje „GW” też nie są pierwszej świeżości, gdyż o tym było głośno już wcześniej – po tym, gdy „sprawa wyszła na wierzch” i była komentowana na internetowych forach żołnierskich i kanałach YouTube prowadzonych przez b. żołnierzy.

PRZED PENETRACJĄ BAGNETEM SOFT BODY ARMOR NIE UCHRONI

Powtórzę raz jeszcze: jak sama nazwa wskazuje, kamizelki kuloodporne są zaprojektowane przede wszystkim do ochrony przed pociskami wystrzelonymi z broni palnej.

Przed penetracją nożem, bagnetem itp. SBA (Soft Body Armor) nie uchroni. Ostrze przejdzie, jak przez masło. Kamizelki miękkie wykonane są z kevlaru, twaronu lub materiału o handlowej nazwie Dyneema. W zależności od klasy SBA zatrzymuje pociski różnego kalibru z broni krótkiej. Pocisk nie przebija ochrony, gdy wiele warstw kevlaru rozprasza jego energię. Do czegoś takiego nie dochodzi, gdy na kamizelkę tego typu zostaje wyprowadzone pchnięcie, na przykład, bagnetem.

Nieco inaczej jest z kamizelkami HBA (Hard Body Armor), czyli – jak nazwa wskazuje – twardymi. Tu ochronę stanowią płyty balistyczne wykonane z twardych materiałów (nieelastycznych). Może być to ceramika, polietylen o ultra-wysokiej masie cząsteczkowej (UHMWPE) albo stal. Taka ochrona osobista może chronić przed pociskami karabinowymi, oczywiście nie wówczas, gdy strzał jest oddany z kilkunastu metrów. Mogą zapewnić pewien poziom ochrony przed pchnięciem białą bronią.

Gdy kamizelka wyposażona jest w wkłady nie ze stali, to wszystko zależy od tego, pod jakim kątem zostanie wyprowadzone pchnięcie. W przypadku, gdy płyty są stalowe, to ochrona przez bronią białą jest pewna.

Problem w tym, że płyta do takiej kamizelki o wymiarach zbliżonych do 12-calowego ekranu waży ok. 4,5 kg. Kompletna HBA ze stalowymi wkładami waży od ok. 8 kg do 15 kg (1,5 -3 kg waży SBA). Waga zależy od poziomu ochrony i gabarytów wkładów balistycznych. Z grubsza ujmując: im lepsza ochrona, tym kamizelka jest cięższa.

Garda: Hełm Modułowy Maskpol

KAMIZELKOWY PRZEKŁADANIEC, CZYLI TANIEJ I DOBRZE

To co chroni przez nożem czy inną białą bronią, jeśli – ze względów praktycznych – nie można używać HBA ze stalowym wypełnieniem? Do tego przeznaczony jest trzeci typ odzieży ochronnej: kamizelki „stab-resistant” (SR). Z czego są wykonane? A z tych... samych materiałów, co SBA! Jego warstwy są układane lub plecione w sposób zwiększający odporność struktury materiału na przebicia. Mogą zawierać dodatkowe materiały kompozytowe lub metalowe. Taka kamizelka waży od 2 do 3 kg.

Produkowane są hybrydy, które przy zachowaniu stosunkowo niskiej wagi, w ograniczonym zakresie chronią też przed pociskami z broni krótkiej. Najlepszym jednak rozwiązaniem jest… wykorzystanie dwóch kamizelek. W pierwszej warstwie – SBA, a na niej SR. Rozwiązanie takie ma swoją cenę, ale powszechnie wiadomo, że życie jest bezcenne.

Standardowa kamizelka kuloodporna używana przez amerykańskiego żołnierza to typ IOTV (Improved Outer Tactical Vest) lub bardziej zaawansowana: SPCS (Soldier Plate Carrier System). Cena pierwszej (na rynku cywilnym) wynosi od 1,5 tys. do 2,5 tys. USD. Koszt ten obejmuje zarówno miękką ochronę balistyczną, jak i twarde płyty balistyczne, które zwiększają poziom ochrony. Natomiast SPCS kosztuje do 3 tys. USD, choć podstawowe modele można kupić już za 500 USD.

Czy to oznacza, że jesteśmy zdani na import z USA?

Wręcz przeciwnie. W czym, jak w czym, ale w produkcji i zaspokojeniu popytu (pewnie wzrośnie po wydarzeniach na granicy) na kamizelki ochronne wszelki typów jesteśmy… samowystarczalni! Co tam, co najmniej pięć firm zajmuje się ich produkcją...

TAK, W POLSCE SĄ PRODUKOWANE KAMIZELKI TYPU STAB-RESISTANT

Polska ma rozwinięty przemysł produkujący sprzęt ochronny, w tym kamizelki ochronne, które są przeznaczone do ochrony przed atakami nożem i innymi ostrymi narzędziami. Oto kilka firm w Polsce, które produkują tego rodzaju sprzęt. To takie firmy jak: Lubawa, Maskpol, Husar, Arpol, Moratex…

Ceny ich produktów są podobne do amerykańskich, tyle że wyrażone w złotówkach, a nie dolarach. Pamiętać należy, że skoro w Polsce produkuje się taką odzież ochronną (nie ustępującą jakości amerykańskim) świadczy o technologicznym zaawansowaniu wymienionych i niewymienionych producentów odzieży ochronnej.

Reasumując: miękka kamizelka kuloodporna nie stanowi zapory przed pchnięciem nożem. Taką daje odzież ze stalowymi wkładami, ale ona jest zbyt ciężka. Ostrze białej broni nie przebije kamizelki „stab-resistant”. Choć po takim ataku, choć jest się żywym, to się odczuwa jego skutki. A o tym, jakie są klasy (poziomy) ochrony kamizelek kuloodpornych, to już przy innej okazji…

Sonda
Wiedziałaś/łeś, że kevlarowa kamizelka kuloodporna nie chroni przed atakiem nożem?
Listen on Spreaker.