"F-16 Fighting Falcon (...) doświadczył sytuacji awaryjnej w locie nad Morzem Żółtym i rozbił się około godziny 8.41 czasu lokalnego" - poinformowały siły amerykańskie.
"Pilot bezpiecznie katapultował się i został uratowany godzinę później. Jest przytomny i przetransportowano go do placówki medycznej na badania" – czytamy w komunikacie prasowym.
Maszyna spadła do morza w pobliżu miasta Gunsan, gdzie znajduje się jedna z dwóch głównych baz lotniczych wykorzystywanych przez siły powietrzne USA w Korei Południowej. Obecnie badane są przyczyny katastrofy.
To już trzecia katastrofa amerykańskiego samolotu F-16 w tym kraju od maja 2023 roku. W maju ubiegłego roku amerykański F-16 rozbił się na polach uprawnych w Pyeongtaek, na południe od Seulu. Około siedem miesięcy później kolejny amerykański F-16 spadł do Morza Żółtego. Za każdym razem udało się uratować pilotów. W Korei Południowej stacjonuje ponad 28 tysięcy amerykańskich żołnierzy.
W sąsiedniej Japonii amerykańskie wojsko ogłosiło pod koniec ubiegłego roku, że uziemia swoją flotę samolotów V-22 Osprey po śmiertelnej katastrofie, w której zginęło ośmiu amerykańskich lotników.
PM/PAP
Polecany artykuł: