Wojna na Ukrainie jest bardzo pouczająca także pod względem tego, czego muszą nauczyć się poborowi - zauważył podpułkownik Madis Koosa, dowódca 2. Brygady Piechoty.
"Łatwiej jest wyjaśnić poborowym, dlaczego muszą znać kamuflaż, jak się kryć, okopywać, wzmacniać, rozumieć miny, lokalizować pola minowe i wiedzieć, co robić, jeśli się na nich znajdą. Media społecznościowe dostarczają wielu dobrych filmów szkoleniowych, które znacznie ułatwiają nam życie" - wyjaśnił estoński żołnierz.
"Być może najważniejszą lekcją dla poborowych jest ukrywanie się przed obserwacją z powietrza" - dodał Koosa.
"Po raz pierwszy jednostki piechoty mają do dyspozycji drony. To kolejna lekcja płynąca z Ukrainy, że tę zdolność należy opanowywać jak najniżej w szeregach armii. Oprócz nowych karabinów maszynowych i dział przeciwpancernych, które przybyły w tym roku (do Estonii), musimy także wdrożyć na poziomie piechoty drony, co stanowi znaczną zmianę w treningu" - podkreślił podpułkownik estońskich sił lądowych.
Poborowy, młodszy sierż. Jurgen Pill, mówiąc o swoich doświadczeniach z poligonu, przyznał, że "obecnie wojna toczy się głównie z użyciem dronów i nauczono nas, jak zachowywać się w lesie, aby być mniej widocznym dla dronów, oraz jak lepiej się kryć".
PAP
Polecany artykuł: