Nazwa nie była przypadkowa. Dywizją dowodził gen. Stanisław Maczek. Sowieci dalej mieli zastrzeżenia, bo nie mogli pogodzić się z istnieniem jakiejkolwiek formy polskiej władzy, która nie byłaby przez nich kontrolowana. Brytyjczycy wydzielili ze swojej strefy okupacyjnej 6,5 tys. km kw. dawnej Rzeszy Wielkoniemieckiej. Formalnie zachowali w niej swoje zarządzanie, a polskim żołnierzom powierzyli zabezpieczenie strefy. W rzeczywistości było nieco inaczej, co tym bardziej irytowało Sowietów. Dla nich Maczków był niczym drzazga za paznokciem. Na Winstonie Churchillu żądania niedawnych sojuszników, domagających się likwidacji polskiej strefy, nie robiły większego wrażenia, choć 5 lipca 1945 r. Wielka Brytania uznała Tymczasowy Rząd Jedności Narodowej. Dopiero w 1946 r. Brytyjczycy zaczęli wycofywać z miasta polskie wojsko i z czasem z Maczków zaczęli opuszczać polscy cywile. Ostatni opuścili miasto we wrześniu 1948 r.
Potocznie Haren/Maczków zwykło określać się „polską strefą okupacyjną”. Za taką z pewnością mieli ją Niemcy, których z tego miasta wysiedlono (tysiąc rodzin). A zrobiono to po to (za przyzwoleniem władz brytyjskiej strefy okupacyjnej), by znaleźć miejsce do kwaterunku dla tysięcy b. polskich więźniów obozów koncentracyjnych, b. pracowników przymusowych i innych dipisów. Takim mianem (od skrótu DP/s – displaced persons, osoby przemieszczone, przesiedleńcy) zachodni alianci określali tych, którzy wskutek wojny znaleźli się poza swoim państwem.
Haren/Maczków był bardziej Polską w mikroskopijnym wymiarze niźli polską strefą okupacyjną. W sierpniu 1945 r. w enklawie przebywało ok. 40 tys. dipisów i jeńców wojennych różnych narodowości, w większości Polaków (Jan Rydel – „Polska okupacja w północno-zachodnich Niemczech 1945-1948 : nieznany rozdział stosunków polsko-niemieckich”).
W Maczkowie mieszkało ok. 5 tys. Polaków, w tym 1728 kobiet wziętych do niewoli po Powstaniu Warszawskim. Maczków miał swojego, polskiego rzecz jasna, burmistrza i radę miejską. Ich głównym zadaniem było rozdzielanie żywności, świadczeń rzeczowych i przydział mieszkań dla dipisów. O porządek w mieście dbała policja i straż pożarna, a wiele ulic miało polskie nazwy. Dział polski teatr (w tworzeniu którego był zaangażowany wybitny reżyser Leon Schiller; w Maczkowie mieszkał też Józef Szajna), kino, biblioteka, a wojsko wydawało gazetkę.
Była też polska parafia – w czasie istnienia Maczkowa urodziło się w nim 497 Polaków, polski ksiądz udzielił 289 ślubów i odprawił w ostatnią drogę 101 swoich parafian. „Przez Maczków jako chwilowy przytułek przeszły dziesiątki tysięcy Polek i Polaków, zanim rozproszyły się po całym świecie“ – wspominał lata po wojnie dowódca 1. Dywizji Pancernej, na cześć którego przemianowano Haren na Maczków. Starą nazwę przywrócono 10 września 1948 r., gdy miasteczko opuścili ostatni Polacy…