Strategiczne wyzwania dla bezpieczeństwa Rzeczpospolitej. Granica jako linia obrony - infrastruktura, technologia i interoperacyjność w XXI w.

3 września w czasie trwania XXXIII Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego (MSPO 2025) odbyła się debata Portalu Obronnego pt: "Strategiczne wyzwania dla bezpieczeństwa Rzeczpospolitej. Granica jako linia obrony - infrastruktura, technologia i interoperacyjność w XXI w." we współpracy z Grupą WB w której brali udział przedstawiciele wojska oraz Grupy WB.

Debata Portalu Obronnego

Targi MSPO to nie tylko wystawcy i ich produkty, ale także debaty na tematy istotne dla bezpieczeństwa. Portal Obronny we współpracy z Grupą WB zorganizował debatę pt: "Strategiczne wyzwania dla bezpieczeństwa Rzeczpospolitej. Granica jako linia obrony - infrastruktura, technologia i interoperacyjność w XXI w." Moderatorem debaty był redaktor prowadzący Juliusz Sabak, a panelistami byli:

  • gen. dyw. Marek Wawrzyniak - Szef Zarządu Inżynierii Wojskowej - Zastępca Inspektora Rodzajów Wojsk - DGRSZ.
  • gen. bryg. Grzegorz Barabieda – I Zastępca Dowódcy WOT.
  • Paweł Poncyliusz - prezes zarządu spółki MindMade (część GRUPY WB).

Pierwsze pytanie jakie padało dotyczyło czym jest Tarcza Wschód i do czego ma służyć. Jako pierwszy głos zabrał gen. dyw. Marek Wawrzyniak:

"Widzimy jaka jest sytuacja geopolityczna. Wyciągamy wnioski i w związku z tym w wyniku tego, co widzimy, podejmujemy działania. Aktywność nasza jest tutaj najwyższa i to jest priorytet. Tarcza Wschód to jest nic innego, jak odpowiedź na aktualną sytuację geopolityczną. Tarcza Wschód oparta jest na czterech zasadniczych filarach i ta architektura opiera się właśnie na tych czterech zasadniczych filarach, mianowicie antydostępność, kontrmobilność, mobilność, zdolność do przetrwania i ochrona ludności". 

Potem głos zabrał gen. bryg. Grzegorz Barabieda:

"Pamiętajmy o tym, że Tarcza Wschód jest na naszej wschodniej granicy, formowana, tworzona, budowana, która jednocześnie stanowi granicę no wschodniej flance naszego Sojuszu. To musimy sobie z tego zdać sprawę. Była mowa tutaj o różnego rodzaju elementach czy w zasadzie o współpracy z Ministerstwem Spraw Wewnętrznych i Administracji, i innych podmiotach. O to chodzi, ponieważ szanowni państwo, każdy żołnierz, wypowiadając rotę przysięgi wojskowej, mówi o tym, że będzie bronił jej niepodległości i granic. To jest w odniesieniu do ojczyzny. To jest żołnierz, ale gdyby coś się stało niedobrego z naszym krajem, czyli gdyby były zagrożenia okołowojenne, to wszyscy obywatele będą bronić naszego kraju. I aby do tego typu zdarzeń nie doszło, to właśnie to jest to, co my w tej chwili robimy. Budujemy między innymi Tarcze Wschód, to dlatego jesteśmy tutaj w Kielcach, że możemy się spotkać z naszymi wspaniałymi partnerami, którzy produkują nowoczesny sprzęt, oferują nam swoje nowoczesne rozwiązania, my się przyglądamy temu bardzo dokładnie i wyciągamy wnioski, gdzie nasz ten system Tarczy Wschód możemy jeszcze uzupełnić".

Głos potem zabrał Paweł Poncyliusz:

"Pół stoiska Grupy WB na targach w Kielcach jest de facto dedykowane Tarczy Wschód, nawet jeżeli nie jest to tak zaetykietowane czy też wprost opisane. Pokazujemy na tym stoisku pojazdy załogowo-bezzałogowe, które mają zdolności przenoszenia różnego rodzaju efektorów, poczynając od min, kończąc na dronach obserwacyjnych i dronach bojowych z kontenerów, który z jednej strony służyć do tego, żeby rozpoznawać na odległość kilkunastu kilometrów sytuację, a z drugiej strony też posiada amunicję krążącą, która potrafi razić przeciwnika, jeżeli ten pojawi się z jakimś bardziej wyrafinowanym sprzętem. Te pojazdy bezzałogowo-załogowe są dla nas taką dumą, bo my też zdajemy sobie sprawę z realiów w Polsce. Dzisiaj w Polsce nie ma możliwości poruszania się samochodem bezzałogowym po ulicy, po drogach w Polsce, a więc chodzi o to, żeby taka drużyna żołnierzy mogła dojechać w rejon na przykład granicy wschodniej, wysiąść i ukryć się w bezpiecznym miejscu, a jednocześnie ten pojazd swobodnie jeździ sobie, powiedzmy, wzdłuż linii granicznej, mając efektory na sobie. Może żołnierz zdalnie używać tych efektorów, może wypuścić granaty dymne, jeżeli będziemy mieli jakąś grupę uchodźców, która będzie próbowała przejść bardziej granice to możne użyć granatów łzawiących, ale też i dymnych, żeby osłonić żołnierzy. Z polskiej strony żołnierze może strzelać, mogą właśnie pojawić się miny narzutowe, także różne formuły są możliwe". 

Portal Obronny SE Google News

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki