USA gotowe wesprzeć Ukrainę w obronie przeciwlotniczej? Gwarancje bezpieczeństwa po wojnie

2025-08-27 20:03

Stany Zjednoczone, zgodnie z doniesieniami „Financial Times”, rozważają udział w europejskiej tarczy przeciwlotniczej na Ukrainie oraz są gotowe zapewnić wsparcie wywiadowcze europejskim wojskom. To potencjalna zmiana w dotychczasowym stanowisku administracji Donalda Trumpa, która wcześniej wykluczała bezpośredni udział USA w powojennej obronie Ukrainy. Oferta Waszyngtonu jest uzależniona od zobowiązań stolic europejskich do wysłania dziesiątek tysięcy żołnierzy.

Według „Financial Times”, Stany Zjednoczone wyraziły gotowość do zapewnienia wsparcia wywiadowczego europejskim wojskom na Ukrainie oraz udział w europejskiej tarczy przeciwlotniczej po zakończeniu tam walk. Ta informacja, oparta na doniesieniach europejskich i ukraińskich urzędników, wskazuje na potencjalną, znaczącą zmianę w polityce administracji Donalda Trumpa. Brytyjski dziennik przypomniał, że już 18 sierpnia prezydent Trump zapowiedział w Waszyngtonie, że USA będą uczestniczyć w „koordynacji” gwarancji bezpieczeństwa dla powojennej Ukrainy. Kijów od dawna domagał się takich gwarancji, aby odstraszyć przyszłe ataki Rosji po zawarciu ewentualnego porozumienia pokojowego.

Od tego dnia, jak podają źródła, amerykańscy urzędnicy wysokiej rangi wielokrotnie informowali swoich europejskich odpowiedników o gotowości Waszyngtonu do dostarczenia „strategicznych środków wspomagających”. Wśród nich wymieniono „działania wywiadowcze, nadzór i rozpoznanie (ISR), dowodzenie i kontrolę oraz zasoby obrony powietrznej, aby umożliwić ewentualne rozmieszczenie sił na lądzie pod dowództwem Europy”.

Obecnie, grupa ponad 30 państw, zwana koalicją chętnych, pod przewodnictwem Wielkiej Brytanii i Francji, zobowiązała się do ochrony Ukrainy przed ewentualną przyszłą rosyjską agresją. Europejscy urzędnicy w rozmowie z „FT” podkreślili, że ewentualne rozmieszczenie wojsk mogłoby odbyć się jedynie przy wsparciu USA.

Warunki współpracy: Ile wojsk wyślą Europejczycy?

Oferta USA, wyrażona podczas serii spotkań urzędników ds. bezpieczeństwa narodowego z dowódcami wojskowymi USA i głównych państw europejskich, jest uzależniona od „zobowiązań stolic europejskich do wysłania dziesiątek tysięcy żołnierzy na Ukrainę” – ostrzegli urzędnicy. Jednocześnie dodali, że oferta ta może zostać wycofana przez USA.

Trump dogaduje się z Putinem? Ukraina pod presją | Zdaniem Super Expressu

„FT” zauważył, że te doniesienia wskazują na „znaczącą zmianę stanowiska administracji Trumpa, która na początku tego roku wykluczyła jakikolwiek udział USA w obronie powojennej Ukrainy, a teraz dodaje otuchy europejskim urzędnikom, którzy od miesięcy lobbowali w Waszyngtonie za udzieleniem Kijowowi większego wsparcia”.

Warto jednak zaznaczyć, że Stany Zjednoczone nadal sprzeciwiają się wysłaniu własnych wojsk do Ukrainy. Potwierdza to stanowisko m.in. szefa Pentagonu Pete’a Hegsetha, który sceptycznie odniósł się do jakiegokolwiek udziału w gwarancjach powojennych, obawiając się, że wciągnie to USA w przyszły konflikt.

Konkretne wsparcie: Pociski Patriot i systemy monitorowania

Źródła podały, że USA ponownie zaopatrują Ukrainę w pociski do systemów obrony powietrznej Patriot. Powojenne wsparcie będzie obejmować amerykańskie samoloty, logistykę i radary naziemne, które pomogą w monitorowaniu strefy zakazu lotów oraz wesprą tarczę powietrzną w Ukrainie.

Według „FT”, „pokojowe działania Trumpa przyniosły jak dotąd ograniczone rezultaty”. Gazeta przytoczyła wypowiedź rzeczniczki Komisji Europejskiej Pauli Pinho, która we wtorek powiedziała, że „po spotkaniu w Waszyngtonie w zeszłym tygodniu (…) jednym z wniosków było zlecenie doradcom ds. bezpieczeństwa narodowego zbadania, jak konkretnie mogłyby wyglądać gwarancje bezpieczeństwa”. Pinho zapowiedziała, że wkrótce powinny być znane szczegóły tego planu.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski poinformował, że dowództwo wojskowe przekazało mu „o współpracy ze wszystkimi partnerami w ramach koalicji chętnych”.

„Tempo prac musi zostać przyspieszone. (…) Komponent obronny gwarancji bezpieczeństwa musi zostać doprecyzowany w najbliższej przyszłości” – dodał ukraiński przywódca.

Rosja mówi nie dla wojsk NATO na Ukrainę

27 sierpnia rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow w kontekście trwających dyskusji na temat gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy zapytany, czy gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy mogłyby obejmować obecność wojsk europejskich, odpowiedział, że Rosja odnosi się do tego pomysłu „negatywnie”. Zauważył, że „nie ma tam wojsk europejskich; są wojska poszczególnych krajów, a większość z tych krajów jest członkami NATO”.

Pieskow twierdził, że rozmieszczenie infrastruktury wojskowej NATO na Ukrainie było jedną z „głównych przyczyn konfliktu”.

Niedawno prezydent USA Donald Trump powiedział, że potencjalne rozmieszczenie wojsk europejskich państw członkowskich NATO na Ukrainie nie będzie „problemem” dla Władimira Putina.

Pieskow powiedział także, że kwestia gwarancji bezpieczeństwa jest jednym z najważniejszych aspektów „rozwiązania” wojny na Ukrainie, ale publiczna dyskusja na ten temat rzekomo przeszkadza w osiąganiu rezultatów.

„Niewątpliwie jest to jedna z kluczowych kwestii jaką są [przyp. gwarancje bezpieczeństwa] w kontekście wysiłków na rzecz znalezienia rozwiązania. Nieuchronnie pojawią się one w agendzie trwających dyskusji. Nie chcielibyśmy jednak omawiać tej kwestii publicznie. Uważamy, że nie sprzyja to ogólnej skuteczności” – powiedział Pieskow.

Rzecznik Kremla pochwalił również prezydenta USA Donalda Trumpa za jego wysiłki mediacyjne i zauważył, że szefowie rosyjskiego i ukraińskiego zespołu negocjacyjnego „pozostają w kontakcie”, choć nie ustalono jeszcze nowych dat kolejnej rundy rozmów.

Według Bloomberga, podczas rozmów z europejskimi przywódcami i Zełenskim, Trump powiedział, że Putin nadal domaga się wycofania wojsk ukraińskich ze wszystkich obwodów donieckiego i ługańskiego, ale jest gotowy zamrozić linię frontu w obwodach zaporoskim i chersońskim. Zełenski odrzucił tę propozycję.

Delegacja Ukrainy przybędzie do USA na rozmowy o gwarancjach bezpieczeństwa

Bloomberg poinformował 27 sierpnia, że  szef biura prezydenta Ukrainy Andrij Jermak oraz sekretarz ukraińskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Rustem Umierow przybędą w tym tygodniu do USA na rozmowy m.in. o gwarancjach bezpieczeństwa dla ich kraju. Spotka się z nimi specjalny wysłannik USA Steve Witkoff.

Rozmowy mają potencjalnie również dotyczyć przyszłego spotkania liderów Ukrainy i Rosji, Wołodymyra Zełenskiego i Władimira Putina - poinformowała agencja, powołując się na źródło.

Wcześniej, we wtorek (26 sierpnia), Witkoff powiadomił, że w tym tygodniu spotka się w Nowym Jorku z przedstawicielami władz ukraińskich.

Prezydent USA Donald Trump zapowiedział, że jeśli nie dojdzie do postępu w sprawie pokoju w Ukrainie, może zastosować sankcje gospodarcze. - To nie będzie wojna światowa, ale będzie to wojna gospodarcza - ostrzegł we wtorek.

Portal Obronny SE Google News