Rosyjskie Su-30SM zestrzelone przez własną obronę. Tragiczny friendly fire nad Krymem

2025-10-17 12:47

W nocy z 16 na 17 października 2025 roku rosyjskie systemy przeciwlotnicze przypadkowo zestrzeliły własny myśliwiec Su-30SM nad okupowanym Krymem, podczas odpierania ukraińskich ataków dronowych. Jak można sądzić incydent uwypukla chaos w rosyjskiej obronie powietrznej i podnosi całkowitą liczbę straconych samolotów Moskwy w konflikcie.

Według oświadczenia rzecznika ukraińskiej Marynarki Wojennej, Dmytro Pletenchuka, wygłoszonego w programie Apostrof TV, rosyjskie siły powietrzne poniosły dotkliwą stratę w postaci utraty kolejno samolotu. Wydarzyło się to około godziny 3:00 nad okupowanym Półwyspem Krymskim, gdy rosyjskie systemy obrony powietrznej zintensyfikowały działania w odpowiedzi na falę ukraińskich dronów uderzeniowych. "Byli tak aktywni w odpieraniu ukraińskich ataków, że w końcu zestrzelili własny samolot nad Krymem" – relacjonował Pletenchuk, podkreślając, że Rosjanie wciąż zbierają informacje na miejscu zdarzenia. Utracony samolot to Su-30SM zaawansowany wielozadaniowy myśliwiec, wart około 50 milionów dolarów. 

Samolot wystartował z bazy w Tichoriecku w obwodzie Krasnodarskim, blisko Krymu, na rutynową misję alarmową. Zamiast ukraińskiego zagrożenia, stał się ofiarą friendly fire.Jak napisał Biełsat powołując się na prokremlowski kanał Fighterbomber,, po wystrzeleniu pocisku w stronę drona na pokładzie wybuchł pożar, którego piloci nie zdołali opanować i katapultowali się. Przyczyny zdarzenia bada państwowa komisja. Rosyjskie władze nie wydały oficjalnego komunikatu.

Jak przypomina serwis United24 wcześniej rosyjski system obrony powietrznej otworzył ogień do cywilnego samolotu zbliżającego się do Moskwy, unikając śmiertelnego incydentu, ponieważ pomylił samolot pasażerski z nadlatującym dronem.

To nie pierwszy taki przypadek, bo w kwietniu 2024 roku, rosyjska obrona powietrzna zestrzeliła Mi-24 nad zachodem Krymu, a w grudniu 2024 – Mi-8 niedaleko przylądka Tarkhankut. 

Według danych bloga Oryx (oryxspioenkop.com), dokumentującego straty na podstawie wizualnych potwierdzeń Rosja utraciła 166 samolotów, z których zniszczony: 144, a uszkodzonych zostało 22. Jak do tej pory Rosja miała utracić lub zostały uszkodzone 14-15 sztuk - Su-30SM. Przed wojną Rosja posiadała 107 Su-30SM (w tym wczesne warianty SM i SM2) w jednostkach bojowych.

Polski MiG-29 nad Dęblinem

Incydent zbiegł się z szerszym atakiem ukraińskim na infrastrukturę logistyczną Rosji. W nocy 17 października w Symferopolu i okolicach doszło do dwóch silnych eksplozji. W Hwardiisku płonie skład ropy należący do sieci stacji paliw ATAN, będącej częścią Kedr LLC, największego operatora stacji paliw na Krymie. Uszkodzono także podstacje elektryczne na okupowanym Krymie, powodując przerwy w dostawie prądu. 

Wcześniej, 13 października, na okupowanym Krymie również słyszano wybuchy, a Rosjanie zgłosili atak dronów. Mieszkańcy Symferopola i Teodozji informowali o przerwach w dostawie prądu.

Su-30SM wspierają lotnictwo morskie

Su-30SM to dwumiejscowy, wielozadaniowy myśliwiec generacji 4+, opracowany przez biuro konstrukcyjne Suchoja jako rozwinięcie rodziny Su-30. Maszyna została przystosowana do rosyjskich wymogów i jest jednym z filarów lotnictwa morskiego. Wyposażono ją w zaawansowaną awionikę, nowoczesny radar Bars-R z fazowaną anteną, systemy walki elektronicznej oraz szeroki wachlarz uzbrojenia powietrze-powietrze i powietrze-ziemia. Myśliwce te są w stanie prowadzić zarówno walkę powietrzną, jak i ataki na cele naziemne oraz nawodne, dzięki czemu mają duże znaczenie w działaniach Floty Czarnomorskiej.

Samoloty Su-30SM stacjonujące na Krymie wspierają rosyjskie operacje bojowe nad Morzem Czarnym i południową Ukrainą. Ich zadania obejmują patrolowanie przestrzeni powietrznej, eskortę innych maszyn, przechwytywanie ukraińskich samolotów oraz uderzenia rakietowe na infrastrukturę wojskową. Dzięki dwóm członkom załogi, pilotowi i operatorowi systemów, samoloty mogą skutecznie wykonywać skomplikowane misje wymagające koordynacji wielu rodzajów uzbrojenia.

Każda utrata Su-30SM to poważny problem dla Rosjan, ponieważ produkcja nowych maszyn jest kosztowna i czasochłonna, a dostępne rezerwy nie są duże. Dodatkowo wyszkolenie załóg również pochłania sporo czasu i wymaga ogromnych nakładów, dlatego strata doświadczonych pilotów jest równie bolesna jak zniszczenie samolotu.

Portal Obronny SE Google News