Spis treści
- Decyzja Putina o utworzeniu "buforowej strefy"
- Reakcja Ukrainy na oświadczenie Putina
- Kreml stawia na Turcję zamiast Watykanu w rozmowach pokojowych z Ukrainą?
Decyzja Putina o utworzeniu "buforowej strefy"
Władimir Putin poinformował przedstawicieli swojego rządu za pośrednictwem łącza wideo, że podjął decyzję o utworzeniu "buforowej strefy bezpieczeństwa" wzdłuż granicy z Ukrainą. Dodając - "nasze siły zbrojne obecnie zajmują się tą kwestią". Putin nie podał szczegółów dotyczących tego przedsięwzięcia.
Reakcja Ukrainy na oświadczenie Putina
Minister spraw zagranicznych Ukrainy, Andrij Sybiha, ostro skrytykował decyzję Putina.
Sybiha napisał na platformie X:
"Przypominam światu, że oświadczenia Putina o +strefie buforowej+ pojawiły się w trakcie intensywnych wysiłków na rzecz osiągnięcia pełnego, trwałego zawieszenia broni, zakończenia zabójstw i postępu pokoju. Te nowe agresywne oświadczenia wyraźnie odrzucają wysiłki na rzecz pokoju i pokazują, że Putin był i pozostaje jedynym powodem ciągłych zabójstw"
Dodając: "Musi zostać poddany większej presji, aby zakończyć tę wojnę".
Rzecznik ukraińskiego MSZ, Heorhij Tychyj, również skomentował słowa Putina, stwierdzając, że „słowa Putina o decyzji o utworzeniu "buforowej strefy bezpieczeństwa" wzdłuż granicy z Ukrainą wyraźnie dowodzą, że Rosja jest przeszkodą w wysiłkach pokojowych i że należy zwiększyć presję na Kreml”.
Kreml stawia na Turcję zamiast Watykanu w rozmowach pokojowych z Ukrainą?
Agencja Bloomberg, powołując się na źródła, poinformowała, że Kreml nie jest zainteresowany rozmowami pokojowymi z Ukrainą z udziałem Watykanu, preferując Turcję jako miejsce dalszych negocjacji. Według agencji Bloomberg, Władimir Putin na razie nie planuje wyjazdu za granicę, w tym do Watykanu, by uczestniczyć w rozmowach. Źródła zbliżone do sprawy przekazały, że rosyjska delegacja koncentruje się na negocjacjach na szczeblu technicznym, które rozpoczęły się w Stambule w ubiegłym tygodniu. Kreml spodziewa się, że rozmowy zostaną wznowione w Stambule. Rzecznik Kremla, Dmitrij Pieskow, powiedział, że nie ma żadnych uzgodnień w sprawie przeprowadzenia nowej rundy negocjacji w Watykanie.
Przedstawiciele europejskich władz utrzymują, że trwają rozmowy o roli Watykanu jako potencjalnego gospodarza albo mediatora w negocjacjach. Rozmowy mogą odbyć się w przyszłym tygodniu, jednak zależy to od gotowości Rosji do uczestnictwa.
Amerykanie pozostają w kontakcie z Ukraińcami, aby zapewnić, że rozmowy się odbędą. Sygnalizują też stronie rosyjskiej, że woleliby, aby w spotkaniu nie uczestniczyli politycy "twardogłowi", tacy jak doradca Putina, Władimir Miedinski.
Trzy osoby zbliżone do Kremla przekazały, że Rosja uznaje Turcję za najlepsze miejsce do kontynuowania rozmów nad memorandum w sprawie warunków porozumienia pokojowego.
Dziennik "Wall Street Journal" podał, że prezydent USA, Donald Trump, powiedział 19 maja europejskim przywódcom, że kolejne rozmowy pokojowe między Rosją a Ukrainą być może odbędą się w Watykanie. Dzień później premier Włoch, Giorgia Meloni, oznajmiła, że papież Leon XIV potwierdził gotowość do zorganizowania negocjacji pokojowych w sprawie wojny na Ukrainie.
Prezydent Finlandii, Alexander Stubb, zapewnił, że w przyszłym tygodniu w Watykanie może odbyć się spotkanie techniczne przedstawicieli Rosji i Ukrainy, a także delegacji z USA i Europy Zachodniej.
Polecany artykuł:
