Międzynarodowa konferencja dotycząca osiągnięcia pokoju w Ukrainie jest planowana w dniach 15-16 czerwca w Buergenstock w Szwajcarii.
Chińscy dyplomaci, a także sam przywódca ChRL Xi Jinping wielokrotnie mówili otwarcie, że Pekin chce, aby w takiej konferencji na "równych prawach uczestniczyły wszystkie strony" oraz by "uczciwie (omówiły one) wszystkie warianty". Deklarowano, że Chiny są "gotowe wspierać ścisłą komunikację".
Władze w Kijowie, które nie chcą współpracować z Moskwą, dopóki nie zostaną ustalone wstępne zasady przyszłego porozumienia pokojowego, już wcześniej wyraziły rozczarowanie spodziewaną nieobecnością Chin, które są postrzegane jako kluczowy gracz w negocjacjach z Rosją.
W przeddzień wizyty Putin w Chinach (16-17 maja) prezydent Rosji w wywiadzie dla chińskich mediów powiedział, że Kreml jest gotowy do negocjacji na temat konfliktu w Ukrainie. „Jesteśmy otwarci na dialog na temat Ukrainy, ale takie negocjacje muszą uwzględniać interesy wszystkich zaangażowanych krajów, w tym naszego” – oznajmił. Z uznaniem wypowiedział się o chińskim planie pokojowym dla Ukrainy, który pozwoliłby Moskwie zachować zdobycze terytorialne. W zeszłym roku Chiny wydały 12-punktowe oświadczenie określające ogólne zasady zakończenia wojny – w tym „porzucenie mentalności zimnej wojny” i wznowienie rozmów pokojowych. Plan ten został odrzucony przez Kijów i stolice państw Zachód. Jak przypomina portal Politico niedawno Xi rozwinął swoje zasady osiągnięcia pokoju w rozmowach z kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem.
Moskwa i Pekin ogłosiły partnerstwo "bez granic" podczas wizyty Władimira Putina w Chinach w lutym 2022 r., na kilka dni przed rozpoczęciem przez Rosję pełnowymiarowej inwazji na Ukrainę.
Komunistyczne władze Chin nie potępiły Kremla za rozpętanie konfliktu, sprzeciwiają się nakładanym na Moskwę sankcjom oraz zacieśniają z nią współpracę gospodarczą i militarną.
PO/PAP