Między nami sojusznikami, czyli o tym jak Amerykanie namawiali Ukraińców do wyprowadzenia kontrofensywy już w kwietniu, ale ci ich nie posłuchali

2023-12-04 18:45

Dziennik „Washington Post” opublikował (4 grudnia) obszerny materiał (oparty „na wywiadach z ponad 30 wyższymi urzędnikami z Ukrainy, Stanów Zjednoczonych i krajów europejskich”) analizujący przyczyny nieudanej ukraińskiej kontrofensywy. Amerykanie mieli wskazywać, by Siły Zbrojne Ukrainy (SBU) rozpoczęły ją w połowie kwietnia, by Rosjanom nie dać czasu na wzmocnienie obrony. Kierownictwo SBU (wraz z Wołodymyrem Zełnenskim) kilkakrotnie przesuwało termin operacji, argumentując to niedostatkiem broni i amunicji. Ostatecznie uznało, że SBU ruszą z kontrofensywą w czerwcu. Założono, że w ciągu trzech miesięcy osiągnie ona zakładane cele.

Szef Pentagonu ostrzegł żołnierzy w Polsce! To stanie się jeśli Putin przejmie Ukrainę

i

Autor: PAP/EPA/PRESIDENTIAL PRESS SERVICE HANDOUT Szef Pentagonu Lloyd Austin podczas niezapowiedzianej wizyty w Kijowie na spotkaniu z prezydentem Zełenskim

A jak to się skończyło, to powszechnie wiadomo. Co najmniej impasem, acz prezydent Ukrainy wielokrotnie i stanowczo podkreślał, że nie można mówić o jakimkolwiek impasie.

UKRAINA: BO ZACHODNI SPRZĘT BYŁ WADLIWY. ZACHÓD: BO UKRAIŃCY NIEWŁAŚCIWIE SIĘ Z NIM OBCHODZILI

SBU udało się wejść w niektórych miejscach zaledwie na kilka kilometrów w głąb okupowanego terytorium, ponosząc przy tym duże straty. Strona ukraińska twierdzi, że część otrzymanego zachodniego sprzętu była wadliwa i nie nadawała się do użycia na polu walki.

Amerykańskie Bradley’e i niemieckie Leopardy miały mieć uszkodzone gąsienice (lub nie miały ich wcale). Niektóre niemieckie niemieckie BWP Marder nie miały radia. Ukraińcy skarżyli się także na brak sprzętu rozminowania i ewakuacji rannych. Sojusznicy obiecali sprawdzić te informacje. „W rezultacie zachodnie wojsko doszło do wniosku, że Ukraińcy niewłaściwie używali i konserwowali zachodni sprzęt. Amerykańskiemu generałowi Antonio Aguto nakazano zwrócić większą uwagę na szkolenie ukraińskich specjalistów odpowiedzialnych za konserwację sprzętu. „Jeśli dostarczycie 1300 doskonale działających pojazdów bojowych, to pomiędzy rozładunkiem a pierwszą bitwą część z nich ulegnie awarii” – podaje źródło „Washington Post”.

PPłk Korowaj o tym, co musi otrzymać Ukraina, by wygrać z Rosją

USA NALEGAŁY NA SKONCENTROWANY ATAK W KIERUNKU MELITOPOLA. UKRAINA UZNAŁA, ŻE BYŁBY OKUPIONY OGROMNYMI STRATAMI

Strona amerykańska – podkreśla się w omawianej analizie – od samego początku nalegała, aby SBU przeprowadziły potężne uderzenie w jednym miejscu – w stronę Melitopola (Zaporoże). Tak wynikało z kilku gier wojennych i przeprowadzonych symulacji. Taki atak skoncentrowany dawał szanse na odcięcie drogi lądowej, głównej linii zaopatrzenia, z Rosji na Krym. Amerykanie oszacowali powodzenie natarcia na „pół na pół”.

Dowództwo SBU obawiało się, że taki model przeprowadzenia kontrofensywy będzie wiązał się z katastrofalnymi stratami. Amerykanie oszacowali poziom osobowych i w sprzęcie na 30-40 proc. Zauważyli, że w przypadku przedłużania się wojny straty SBU w liczbach bezwzględnych będą większe. Jednocześnie w analizie stwierdza się (co jest nieco niespójne z tezą o ataku w jednym kierunku):

„Dowództwo ukraińskie rozważało strategię trzech uderzeń w różnych kierunkach – w stronę Melitopola i Berdiańska na froncie południowym oraz w rejonie Bachmuta. Alianci dali Ukraińcom prawo podjęcia ostatecznej decyzji, oni sami wybrali strategię. Gdyby Ukraińskie Siły Zbrojne skoncentrowały większość swoich sił w jednym kierunku, Rosjanie mogliby, zgodnie z przesłankami polityczno-wojskowymi, przeprowadzić działania ofensywne i zająć terytoria w innych miejscach, w szczególności na wschodzie obwodu donieckiego...” – czytamy w analizie „WP”.

ROK 2024 MIAŁ BYĆ ZWYCIĘSKIM. NIE TYLKO UKRAIŃCY NIE DOCENILI DETERMINACJI ROSJI I JEJ ODWIECZNYCH ATUTÓW

Z początkiem czerwca Ukraińcy rozpoczęli kontrofensywę, ze znanym dziś skutkiem. Dziennik przypomina, że w lutym 2023 r. Zełenski zapowiadał, że ten rok będzie dla Ukrainy zwycięskim, a szefostwo HRU (wywiadu wojskowego) twierdziło, że wkrótce na Krymie będzie można spędzać… wakacje. Ile w tym było propagandy dla wzmocnienia ducha bojowego, tzw. pobożnych życzeń, a ile realnych szacunków, tego rozmówcy „WP” pewnie nie wiedzą. Można tylko w tej materii spekulować.

Jedną z przyczyn niepowodzenia kontrofensywy było… niedocenienie przeciwnika przez kierownictwo państwowe i wojskowe Ukrainy. „Wiele osób na Ukrainie i na Zachodzie nie doceniło zdolności Rosji do odbicia się po katastrofach na polu bitwy i wykorzystania jej odwiecznych atutów: siły roboczej, min i chęci poświęcenia życia na skalę, jaką niewiele innych krajów jest w stanie znieść”.

W opinii rozmówców „WP” obecnie zwycięstwo Ukrainy jest znacznie mniej prawdopodobne. Nie trzeba być ekspertem, by mieć świadomość, że przedłużająca się wojna działa na korzyść Moskwy. Może nie jest na tyle silna, by zająć więcej Ukrainy niż udało się jej zająć dotychczas. Dysponuje jednak na tyle dużym potencjałem, że może pozwolić na czekanie…

Może czekać na rozwój nowej sytuacji geopolitycznej, która powstałaby po tym, gdyby w listopadzie 2024 r. Joe Bidena w Białym Domu zastąpił Donald Trump; zwolennik zakończenia wojny ukraińsko-rosyjskiej „w ciągu doby”.

Sonda
Uważasz, że wojna na Ukrainie może trwać latami?