Spis treści
W poniedziałek (25 sierpnia) Guo Jiakun, rzecznik chińskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych, kategorycznie zaprzeczył doniesieniom niemieckich mediów, które sugerowały, że Chiny są gotowe do udziału w międzynarodowych siłach pokojowych na Ukrainie.
„Podkreślam, że tego typu doniesienia są nieprawdziwe. Stanowisko Chin w kwestii kryzysu ukraińskiego jest konsekwentne i jednoznaczne” – oświadczył Guo podczas regularnego briefingu.
Doniesienia te, cytowane przez portal tygodnika „Welt am Sonntag”, powoływały się na europejskich dyplomatów i wskazywały, że Chiny miałyby wyrazić zainteresowanie udziałem w takiej misji pod warunkiem uzyskania mandatu ONZ. Podobne informacje pojawiały się już pod koniec marca i również wówczas były dementowane przez chińskie MSZ.
Ukraińska perspektywa i chińska "konstruktywna rola"
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski już w ubiegłym tygodniu odrzucił możliwość udziału Chin w siłach pokojowych. Zełenski argumentował, że Pekin nie udzielił wsparcia Kijowowi, a zamiast tego pomógł Kremlowi, „otwierając rynek dronów”.
W piątek (22 sierpnia) rzeczniczka chińskiego MSZ Mao Ning, zapytana o komentarz w tej sprawie, nie odniosła się bezpośrednio do kwestii sił pokojowych. Zamiast tego, przekonywała jedynie, że Chiny są „gotowe odegrać konstruktywną rolę” w zakresie dążenia do politycznego rozwiązania kwestii Ukrainy.
Neutralność Chin a współpraca z Rosją
Władze Chin deklarują neutralną postawę wobec rozpętanej przez Rosję pełnoskalowej wojny przeciw Ukrainie, którą nazywają „kryzysem w Ukrainie”. Jednak w ciągu ostatnich trzech lat doszło do zacieśnienia współpracy między Pekinem a Moskwą w wielu dziedzinach, w tym w wojskowości. Chiny wydają również miliardy dolarów na zakup rosyjskiej ropy, co budzi wątpliwości co do ich deklarowanej neutralności w konflikcie.
