Spis treści
- Ukraińscy komandosi ćwiczą w Devon odbicie Krymu
- "Sunday Express": Operacja będzie obejmowała uderzenia z lądu, powietrza i morza
- Brytyjscy żołnierze uczą Ukraińców taktyki wojsk NATO
- Szef wywiadu wojskowego Ukrainy: Siły ukraińskie "wkrótce" wejdą na Krym
Ukraińscy komandosi ćwiczą w Devon odbicie Krymu
Poniedziałkowy "Sunday Express" podaje, że ukraińscy komandosi ćwiczą w obozie w hrabstwie Devon w południowo-zachodniej Anglii odbicie Krymu. Gazeta podaje, że baza została zamknięta dla innych jednostek i osób postronnych. Szkolenia są prowadzone przez brytyjską piechotę morską i obejmują m.in. długie marsze, po których następują nocne ataki, ćwiczone z użyciem ostrej amunicji.
"Sunday Express": Operacja będzie obejmowała uderzenia z lądu, powietrza i morza
Jednostka, którą szkolą brytyjscy żołnierze, będzie szpicą inwazji. "W akcji uczestniczyć mają jeszcze dwa inne ukraińskie oddziały, prowadzące równoległe ataki" - relacjonuje brytyjska gazeta. Dodaje, że operacja będzie obejmowała uderzenia z lądu, powietrza i morza, których celem będzie osłabienie i sparaliżowanie wojsk rosyjskich.
W ukraińskim ataku na Krym wezmą też udział jednostki pancerne, a cała operacja będzie wspierana przez ostrzał nowo dostarczonymi pociskami dalekiego zasięgu z Wielkiej Brytanii, USA i Niemiec - podaje "Sunday Express".
Brytyjscy żołnierze uczą Ukraińców taktyki wojsk NATO
Jeden z wysokich stopniem brytyjskich wojskowych, z którymi rozmawiali dziennikarze "Sunday Express", mówi, że operacja będzie polegała na wielu atakach na wojska rosyjskie.
W tych szkoleniach kładziemy nacisk na stosowanie NATO-wskiej taktyki, by wojska ukraińskie były w stanie "ukształtować pole walki" przed uderzeniem w serce wroga. Możemy ich szkolić i pokazać, jak używać sprzętu, ale sukces będzie zależał od zdolności Ukraińców do szybkiego dostosowania się do sytuacji i pokonywania wyzwań - mówi wojskowy w rozmowie z "Sunday Express".
Szef wywiadu wojskowego Ukrainy: Siły ukraińskie "wkrótce" wejdą na Krym
Przypomnijmy, że ledwie kilka dni temu Kyryło Budanow, szef ukraińskiego wywiadu wojskowego (HUR), cytowany przez ukraiński portal TSN, zapowiedział, że siły ukraińskie "wkrótce" wejdą na Krym. Z kolei Ben Wallace, brytyjski minister obrony, w opublikowanym na początku czerwca wywiadzie dla "Washington Post", również mówił, że "istnieje realna możliwość, że Ukraina odbije Krym jeszcze w tym roku, bo rosyjskim wojskom zabraknie sprzętu".
Keir Giles, ekspert ośrodka analitycznego Chatham House, w rozmowie z "Sunday Express", ocenił natomiast, że odbicie Krymu raczej nie nastąpi poprzez błyskawiczne uderzenie, chyba że wojska rosyjskie całkowicie się załamią.
Ale jeżeli ataki na Most Krymski będą kontynuowane i zablokują linię kolejową, co zbiegnie się z ofensywą, która zagrozi innym drogom zaopatrzenia, to w końcu będzie to miało wpływ na utrzymanie rosyjskiej kontroli nad Krymem - skomentował w rozmowie z gazetą Keir Giles.
Źródło: PAP
Polecany artykuł: