Spis treści
- Komandor Maksymilian Dura o kończącej się Ukrainie amunicji
- Komandor Dura: W pakiecie z 4 kwietnia są systemy obrony przeciwlotniczej
- Dura wskazuje cel wojny na Ukrainie. "Wyparcie rosyjskiego żołnierza z terenów zajętych po 2014 roku"
Komandor Maksymilian Dura o kończącej się Ukrainie amunicji
Komandor i porucznik rezerwy Maksymilian Dura z Defenece24.pl w rozmowie z Janem Złotorowiczem, pierwszym zastępcą redaktora naczelnego "Super Expressu", analizował aktualną sytuację na wojnie na Ukrainie. W programie "Raport Złotorowicza" ocenił między innymi medialne doniesienia o kończącej się Ukraińcom amunicji. Czy to możliwe, że mimo ogromnego wsparcia militarnego z Zachodu, Ukrainie zabraknie amunicji?
- Ja liczę bardziej na to, że ta informacja o tym kończeniu się amunicji to jest informacja mająca wymusić na krajach zachodnich większe dostawy. Takie informacje były przekazywane przez Ukraińców praktycznie ciągle, zarówno jeśli chodzi o systemy artyleryjskie rakietowe, jak i systemy takie bardziej specyficzne - przeciwlotnicze - mówi komandor Maksymilian Dura. - Co to powoduje? Powoduje to to, że rzeczywiście Ukraińcy ten sprzęt dostają i mogą bardziej nasycić systemami przeciwlotniczymi te wszystkie tereny, które są zagrożone przez ataki rosyjskie. I tak się dzieje - podkreśla wojskowy.
Komandor Dura: W pakiecie z 4 kwietnia są systemy obrony przeciwlotniczej
Jak zaznacza, w pakiecie pomocy dla Ukrainy, który został ogłoszony 4 kwietnia przez administrację Joe Bidena, są systemy obrony przeciwlotniczej i także systemy antydronowe. - Widać, że Zachód o tym nie zapomniał. Ukraina mówi oczywiście, że chciałaby mieć więcej, dlatego, że im więcej tych systemów, tym bezpieczniejszy ich teren i tym więcej tych środków powietrznych, które atakują miasta ukraińskie będzie zestrzeliwanych. W związku z powyższym nie dziwię się jednej stronie, jak i drugiej. Natomiast co do tego, że Ukrainie zabraknie amunicji, myślę, że Zachód nigdy do tego nie dopuści - uspokaja Maksymilian Dura.
Dura wskazuje cel wojny na Ukrainie. "Wyparcie rosyjskiego żołnierza z terenów zajętych po 2014 roku"
Gość "Raportu Złotorowicza" skomentował także słowa ministra obrony Ukrainy Ołeksieja Reznikowa o „koniecznej zdolności wyciągania rąk w kierunku Rosji”.
Listen on Spreaker.Myślę, że na Ukrainie nie ma nikogo, kto by myślał o tym, aby zająć jakiekolwiek terytorium rosyjskie, dlatego, że to już by była wojna ojczyźniana. A do tego dopuścić nie można, ponieważ Rosjanie tak samo byliby zacięci w obronie swojego terytorium, jak w tej chwili Ukraińcy. W związku z tym, biorąc pod uwagę charakter obu tych narodów, jednak nie można do tego dopuścić i Ukraińcy doskonale o tym wiedzą. Poza tym kraje NATO powinny od samego początku - kraje zachodnie w ogóle - powinny powiedzieć, jaki jest cel tej wojny. Celem tej wojny powinno być wyparcie rosyjskiego żołnierza z terenów zajętych po 2014 roku. O tym pamiętajmy. Jeżeli takie zadanie sobie postawimy i takie warunki będą cały czas stawiane, a nie będzie się mówiło: możemy tutaj negocjować. Nie, nie ma negocjacji. Gdyby taki warunek został postawiony i Rosjanie by o tym wiedzieli, to oni by wiedzieli, że te systemy, które są przekazywane są właśnie po to, żeby odzyskać te tereny - mówi komandor Dura w "Raporcie Złotorowicza".