To skok naprzód w obronie powietrznej. Węgry odebrały pierwsze przeciwlotnicze zestawy NASAMS

2023-11-29 5:40

„Nie ma suwerenności narodowej, bezpieczeństwa ani obrony narodowej bez dobrze funkcjonujących naziemnych systemów obrony powietrznej” – powiedział Minister Obrony Narodowej Węgier Kristóf Szalay-Bobrovniczky, podczas ceremonii przekazania pierwszych zestawów NASAMS (ang. National Advanced Surface to Air Missile System) na uzbrojenie 205. Pułku Rakietowego Obrony Powietrznej. Będzie to pierwsza jednostka w NATO uzbrojona w pociski AMRAAM-ER, które znacznie zwiększają zasięg tego systemu OPL.

„Węgry stają się dziś silniejsze. Węgierska obrona narodowa uzyskała zdolność, dzięki której bezpieczeństwo i własność narodu węgierskiego mogą być chronione znacznie lepiej niż wcześniej. Weszliśmy w posiadanie zupełnie nowego systemu przeciwlotniczego, reprezentującego najnowocześniejszą technologię, który będzie nowym elementem większej układanki” - powiedział minister Kristóf Szalay-Bobrovniczky podczas ceremonii, która odbyła się w miejscowości Gyor, gdzie stacjonuje 205. Pułk Rakietowy Obrony Powietrznej, podlegający bezpośrednio dowództwu sił powietrznych Węgier.

Szef resortu obrony podkreślił również, że zarówno trwająca od 24 lutego 2022 roku wojna na Ukrainie jak też mające miejsce z przerwami od 1948 roku konflikty Izraela z sąsiadami, pokazują, jak kluczowe jest znaczenie skutecznego wykorzystania naziemnej brony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej.

30 listopada 2020 roku Węgry podpisały umowę na zakup rakietowych systemów przeciwlotniczych NASAMS, pierwotnie opracowanych przez norweską firmę Kongsberg i amerykańską firmę Raytheon dla Królewskiej Norweskie Siły Powietrzne. Dotąd dostawy objęły 2 baterie, czyli samodzielne jednostki ogniowe systemu NASAMS. Na przyszły rok planowana jest dostawa kolejnych 4 baterii. W 2024 roku ma również zostać dostarczony pełny system szkoleniowy i symulacyjny dla tego systemu.

Minister Szalay-Bobrovniczky przypomnał również, że uzbrojenie systemu NASAMS stanowią m.in. pociski AIM-120 AMRAAM, które w krajach NATO są uważane, za „niezwykle powszechną, bezpieczną, doskonałą broń amerykańskiej produkcji, a także stanowią podstawowe uzbrojenie myśliwców Gripen”. Maszyny tego typu stanowią trzon węgierskiego lotnictwa wojskowego.

Obecny podczas uroczystości wiceprezes norweskiej firmy Kongsberg, Kyrre Lohne, oświadczył - „Węgry były dwunastym krajem na świecie, który powierzył bezpieczeństwo swojej przestrzeni powietrznej systemowi rakietowemu obrony powietrznej NASAMS i stają się pierwszym państwem członkowskim NATO, które posiadają rakietę przeciwlotniczą dalekiego zasięgu AMRAAM-ER.”

Pociski AMRAAM-ER, czyli o zwiększonym zasięgu, powstały do wykorzystania jedynie w wyrzutniach naziemnych systemu NASAMS i nie mogą być przenoszone przez samoloty. Otrzymały one większy silnik, dzięki czemu ich zasięg wzrusł do 40 km. Klasyczny, „lotniczy” AMRAAM wystrzelony z naziemnej wyrzutni ma zasięg około 25 km. Jest to więc znaczne zwiększenie możliwości tego systemu. Oba typy pocisków posiadaj aktywny radarowy system naprowadzania, co znaczy, że po wskazaniu celu będą za nim podążać samodzielnie, co pozwala zwalczać jednocześnie wiele obiektów.

NASAMS został opracowany w kooperacji amerykańskiego koncernu Raytheon i norweskiego Kongsberga, jako skalowalny zestaw obrony powietrznej mogący działać samodzielnie lub w ramach większych rozwiązań. W bazowej konfiguracji w skład baterii NASAMS wchodzą trzy wyrzutnie, stanowisko dowodzenia oraz stacje radiolokacyjne wyposażone w antenę ze skanowaniem fazowym, takie jak Saab Giraffe lub amerykańskie AN/MPQ-64F1 Sentinel. Każda wyrzutnia uzbrojona jest w 6 pocisków umieszczonych w specjalnych kontenerach startowych.

Wszystkie komponenty systemu są bardzo mobilne i mogą w krótkim czasie przejść z pozycji marszowej do bojowej, wykorzystując łączność przewodową lub radiolinie i inne formy komunikacji. NASAMS może zostać zarówno włączony do bardziej rozbudowanych systemów obrony, jak też sam utworzyć system, do którego oprócz zostaną włączone inne radary oraz innego typu wyrzutnie lub lufowe zestawy przeciwlotnicze. Na tym właśnie polega „skalowalność” tego rozwiązania, które sprawdziło się również w warunkach bojowych. Pewna liczba zestawów NASAMS jest wykorzystywana na Ukrainie.

Sonda
Czy warto wydawać miliardy na obronę przeciwlotniczą?